Doktor Harald Pernitsch stopuje rozwój polskich talentów w skokach narciarskich? Po odejściu Stefana Horngachera nie chce robić pod górkę przyjacielowi i wspiera rywali? Coraz bliżej takiego zdania jest między innymi Rafał Kot, były fizjoterapeuta biało-czerwonych i ekspert TVP Sport.
Filip Kołodziejski, TVPSPORT.PL: – Wyczuwa pan dalekie loty?
Rafał Kot, były fizjoterapeuta biało-czerwonych: – Zapowiada się fajny, przedłużony weekend. Wisienka na torcie. Zawodnicy pod koniec marca mają już "dość". Tym bardziej, że teraz trzy grosze od siebie dorzucił koronawirus. Było dużo niepewności. Teraz nastąpi wyluzowanie. Z grubsza wszystko w Pucharze Świata jest już rozstrzygnięte. Wielkich przetasowań raczej się nie przewiduje. Skoczkowie mają nagrodę. Zawsze na to czekają. Będą wolni jak ptaki.
– Trudniej w takich momentach utrzymać koncentrację?
– Loty narciarskie rządzą się nieco innymi prawami od prób oddawanych na skoczni normalnej lub dużej. W Planicy zawodnik nie ma wyjścia. Musi być skoncentrowany od początku do końca. Z jednej strony to wielka przyjemność, z drugiej wielkie ryzyko, niebezpieczeństwo. Nawet niewielki błąd może spowodować perturbacje w powietrzu i dodatkowe poważne problemy. Nikt tego nie ukrywa, że dreszczyk niepewności, trochę lęku i ekscytacji cały czas im towarzyszy. Koncentracja jest "nałożona" z góry.
– Wydaje się, że zarówno 20-latek, jak i 40-latek może odczuwać podobne emocje na mamucim obiekcie.
– Oczywiście. Różnica między młodzieżą a starszymi jest taka, że ta druga grupa ma najczęściej ogromne doświadczenie na takich obiektach. Czasami potrafią z niewielkiego błędu skorygować lot i wytrzymać do końca. Za przykład można podać Roberta Kranjca. Mógł mieć słabszy sezon, ale na loty zawsze był gotowy, był w czołówce. Podobnie Martin Koch. Typowi lotnicy. Młodsi muszą mieć dobrą formę i "czucie". Widać, że Słoweńcy chyba się z tym rodzą. Obserwując treningi i kwalifikacje można było powiedzieć, że wystawili armię albo jak to komentator powiedział drużynę piłkarską. Niby nie mają doświadczenia, a potrafią się dobrze ułożyć w locie.
– Mają mamuty na miejscu.
– Niby nie wolno, ale... kto tam wie.
– Mówimy o zagranicznych perełkach, a jakie odczucia patrząc na polską młodzież?
– Patrząc na to, jak skaczą na skoczniach dużych, normalnych i jest wiatr z przodu, to sobie radzą. Paweł Wąsek potrafi odlecieć oraz punktować w Pucharze Świata. Gorzej, gdy są podmuchy z tyłu. Wtedy jest problem. Myślę jednak, że w przyszłości będzie się to przekładało na loty na mamutach. Jeśli belka jest wysoka oraz prędkości dochodzą do 107 km/h to można odlecieć. Trzeba jednak umiejętnie się poskładać w powietrzu.
– Jak pan oceni Jakuba Wolnego, Andrzeja Stękałę?
– Andrzej miał dobry skok w kwalifikacjach. Nawet po niewielkim błędzie przy wyjściu z progu uratować próbę. Szarpnęło mu lewą rękę. Nie chcę oceniać dlaczego. Potrafił jednak bardzo spokojnie z tego wyjść. Kuba też daje radę.
– Możliwy jest rekord świata?
– To poza sportowa sprawa. Nie zależy od zawodników. Zależy od jury. Wszystko krąży wokół tego, jak pozwolą skakać i jakie będą warunki. Jeśli pojawi się stabilny, lekki wiatr pod narty, to wszystko jest możliwe. Kto wie... Mimo że zrobiono drobne korekty na tym obiekcie, lot na więcej niż 253,5 metra będzie trudny. Jest aż pięć dni skakania. Dochodzą obciążenia psychiczne i fizyczne. Jury bardzo roztropnie to stopniuje. Myślę, że im bliżej niedzieli, to osoby puszczające zawodników będą popuszczały i dawały dalej skakać.
– Możemy być spokojni o dyspozycję Polaków?
– To nie tak, że tylko oni są zmęczeni. To samo tyczy się Norwegów, Austriaków, Niemców, itp.. Przerwa, która teraz była, wpłynęła na wszystkich. Na pewno każdy gdzieś trenował w "martwym tygodniu". Jestem spokojny. Polacy będą skakać na większym luzie. Prawie wszystko jest rozstrzygnięte. Niektórzy mogą powiedzieć, że Kamil skacze słabo. To jednak doświadczony sportowiec, którzy wszystko poukłada sobie w głowie. Z dnia na dzień powinno być coraz lepiej.
– Sezon powoli dobiega końca. Jest satysfakcja?
– Ocenia się pod względem wyników. Turniej Czterech Skoczni był dla nas zwycięski. Medal MŚ w lotach też był. MŚ w Oberstdorfie? Dwa medale są. Wydaje się, że sezon zakończony na plus. W "generalce" też jesteśmy wysoko. Można powiedzieć, że w Pucharze Narodów zajęliśmy drugie miejsce. Norwegia odskoczyła, Niemcy nas najprawdopodobniej nie dogonią. Nie można jednak mówić, że wszystko jest idealnie.
– Co można zatem poprawić?
– Jest dużo niuansów do poprawy. Według mnie sztab szkoleniowy za mało trenował z zawodnikami pomiędzy zawodami. Szczególnie chodzi o zawodników, którzy odstawali od naszej czwórki liderów. Z ciekawości rozmawiałem z osobami ze sztabu. Mieliśmy świetnie przygotowane obiekty w Szczyrku, Wiśle, Zakopanem. I co? Cały czas zawodnicy tłukli ćwiczenia na siłowni i sali gimnastycznej. Skoków brak. Wyjaśnili mi to. Plany treningowe robi i przesyła im doktor Harald Pernitsch.
– Nie ma go na co dzień na miejscu.
– Dokładnie. Rozmawiałem z wieloma trenerami, zawodnikami. Wszyscy mówili, że nie da się wyeliminować błędów poza skocznią. Trzeba iść i oddawać próby, niekiedy nawet na mniejszych obiektach. Tego zabrakło.
– Jak pan myśli, dlaczego?
– Było ślepe podporządkowanie się doktorowi Pernitschowi, który gdzieś tam sobie był daleko. Przesłał plan przez internet i tyle. Nie patrzył co jest komu potrzebne. Czołowa czwórka jak najbardziej w porządku. Reszta? Kompletnie się nie sprawdził. Rozmawiałem też z trenerem Maciejem Maciusiakiem. Mówił, że poszedłby na skocznię, ale co z tego, jeśli przyszły takie plany.
– To podejrzane zachowanie?
– Doktor trochę mi podpadł. Trzeba dodać jednak jego historię. Został ściągnięty na wyraźne życzenie Stefana Horngachera. Był jego bardzo dobrym znajomym. Zgodził się pracować z Polską. Miał świetne relacje ze Stefanem. Odnosiliśmy największe sukcesy w historii. Potem jednak Horngacher odszedł trenować "do domu", Pernitsch został. Teraz tak... Co on będzie działał przeciwko przyjacielowi? Dla mnie była tu trochę "piąta kolumna Pernitscha".
– Mocna teoria.
– Tak to odbieram. Byliśmy mocno rozpędzeni, były świetne wyniki. Trzeba było zrobić jakoś tak, żeby nie doszlusowali następni i żebyśmy nie zrobili sobie na lata świetnej reprezentacji. Kiedy odeszliby najlepsi, młodzi od razu by wskoczyli na ich miejsce. Trochę zaczyna mi to brzydko pachnieć. Doktora będzie oczywiście usprawiedliwiał Michal Dolezal, Grzegorz Sobczyk. Powiedzą, że są takie plany, nie inne. Rozmawiałem jednak z innymi trenerami, bardziej doświadczonymi niż oni. Rozmawiam też z Adamem Małyszem, on również tego nie rozumie. Coś jest. Mogliśmy mieć więcej bardzo dobrze punktujących zawodników w Pucharze Świata, w bardzo dobrej formie. To by stworzyło jeszcze wyższy poziom w naszej kadrze. Taki minus kończącego się sezonu.
– Mimo wszystko trener Doleżal się sprawdził?
– Trenera ocenia się po wynikach. Te są niepodważalne. Mówimy jednak... co można było poprawić. To nie tylko zdanie Rafała Kota. To zdanie trenerów klubowych i Małysza. Zawodnicy też chcieli podnieść swoje umiejętności na skoczni, a było im to uniemożliwione. Wszystko tłumaczy się doktorem Pernitschem.
– Brakowało dialogu?
– Moim zdaniem tak. Poza tym sztab trenerski też musi tupnąć nogą od czasu do czasu, powiedzieć: "Pernitsch robi plany tylko pod najlepszą czwórkę, resztę trzeba zmienić". Na pewno byłyby dużo lepsze wyniki większej liczby Polaków. Zawodnicy z innych krajów, którzy dobrze się pokazują z innych krajów w Pucharze Kontynentalnym dostają szansę wyżej i "robią punkty". U nas to tak nie wyglądało. Jeśli ktoś się przebija, leci na Puchar Świata i przepada. Można podać za przykład Wąska, Aleksandra Zniszczoła czy Macieja Kota. Dostają w łeb i z powrotem.
– Wracając do rywalizacji w Planicy. Będzie podium z Polakami?
– Na tyle zawodów na pewno uda się wywalczyć jakieś podium w indywidualnych startach. Drużynówka? Będziemy się liczyć, ale kandydatami do trójki są też Słoweńcy, Niemcy, Austriacy, Norwegowie oraz Japończycy. Będzie się działo.
482.1
475.0
455.8
451.6
449.4
438.9
434.0
422.2
420.4
10
419.8
11
419.7
12
413.3
13
412.5
14
403.1
15
400.8
16
400.4
17
399.4
18
397.9
19
397.1
396.0
21
384.2
22
382.3
377.5
24
372.6
371.6
26
364.5
27
357.3
355.7
320.5
314.1
1
1749.3
2
1720.2
3
1707.2
4
1680.6
5
1673.1
6
1484.1
7
1458.0
8
1350.9
9
561.6
10
551.6
459.1
454.8
444.1
443.6
433.5
430.1
418.3
418.2
417.7
10
409.4
11
409.1
12
408.7
13
404.1
14
401.1
398.4
16
397.7
17
397.5
394.5
19
392.7
20
389.6
21
389.4
22
387.7
386.4
24
386.2
381.5
26
377.7
374.0
372.6
29
365.0
30
363.6
231.1
228.9
226.0
225.7
225.5
225.3
225.0
218.2
214.6
212.4
212.0
12
211.6
13
211.0
14
210.0
15
209.1
208.5
205.8
18
205.3
19
202.9
20
202.5
21
202.1
22
201.2
23
197.0
196.7
25
196.4
195.0
27
193.6
193.4
193.2
191.5
1
813.4
2
809.3
3
802.5
4
762.1
5
699.9
6
681.3
7
667.2
8
601.6
9
383.9
10
382.6
11
382.3
12
380.8
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (982 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.