| Piłka ręczna / ORLEN Superliga
Czarne chmury kłębią się nad MMTS Kwidzyn. Czterokrotnego medalistę mistrzostw Polski przed nowym sezonem czekają spore cięcia budżetowe. Już teraz wszyscy zawodnicy otrzymali wolna rękę w poszukiwaniu nowych klubów.
Pogłoski o tym, że z klubowym budżetem nie jest najlepiej, krążyły w środowisku od kilku tygodni. Władze MMTS, z prezes Agnieszką Laskowską na czele, miały otrzymać informację o znacznym zmniejszeniu dotacji od głównego sponsora, czyli miasta. Piszemy "miały", bo z prezes Laskowską nie udało się nam skontaktować, by uzyskać komentarz. Jej telefon milczy od kilku dni.
Wiadomo natomiast, że ze wspierania MMTS po zakończeniu sezonu wycofa się największy prywatny sponsor, firma ROBI. Potwierdził to na Facebooku prezes zarządu firmy Przemysław Chrzanowski. Nieoficjalnie mówi się też, że swoje pieniądze z klubu wycofa kilku pomniejszych darczyńców.
Sytuacja w Kwidzynie jest dynamiczna, lecz na tę chwilę próżno wypatrywać szczęśliwego finału. Nie wiadomo w ogóle, czy MMTS będzie w przyszłym sezonie występował w PGNiG Superlidze. Wobec zmniejszenia dotacji, klub może mieć problem z uzbieraniem wymaganego przez Superligę sp. z o.o. budżetu w wysokości 2 mln złotych.
Jak udało się ustalić TVPSPORT.PL, już tydzień temu wszyscy zawodnicy otrzymali zielone światło na poszukiwanie nowych klubów. Pierwszy z nich, rozgrywający Damian Przytuła, już w minioną środę podpisał trzyletni kontrakt z Górnikiem Zabrze. Nowego pracodawcę znajdzie też pewnie trener Bartłomiej Jaszka. Nieoficjalnie mówi się, że ma propozycje z dwóch klubów. Jednym z nich jest SPR Stal Mielec.
A co z resztą? Wcześniej swoje odejście z MMTS zapowiedział środkowy Michał Potoczny. Na kilku wyróżniających się graczy – prawoskrzydłowego Jakuba Szyszkę, obrotowego Ryszarda Landzwojczaka, bramkarza Jakuba Matlęgę czy środkowego reprezentacji Arkadiusza Ossowskiego – z pewnością znajdą się chętni. Nie wszyscy jednak mogą mieć tyle szczęścia.
– Jest połowa maja i większość zespołów ma już zamknięte kadry. Ciężko teraz znaleźć nowy klub. Myślę, że tylko kilku osobom uda się to w razie upadku – mówił nam przed kilkoma dniami anonimowo jeden z zawodników MMTS. – Najgorsze jest to, że od prezes i trenera nie mamy żadnych informacji. Wszystkiego dowiadujemy się od ludzi na mieście i sponsorów – dodaje.
Atmosfera w klubie nie jest dobra. Zawodnicy nie są pewni przyszłości, a i sama prezes Laskowska również nie może być pewna tego, że pozostanie na stanowisku. To wszystko odbija się na wynikach. Widać było to kilka dni temu w Opolu, gdzie MMTS został rozbity przez Gwardię 20:34. Kwidzynianie są zresztą pod formą od dłuższego czasu, bo z ostatnich dziewięciu meczów wygrali tylko dwa. Na finiszu sezonu czekają ich starcia z Zagłębiem Lubin, Energą MKS Kalisz i Piotrkowianinem. Czy ostatnie w Superlidze?
MMTS Kwidzyn występuje w najwyższej klasie rozgrywkowej nieprzerwanie od 2000 roku. Ma w dorobku cztery medale mistrzostw Polski – srebro wywalczone w sezonie 2009/10 i trzy brązowe medale z sezonów 2008/09, 2010/11 i 2012/13. W sezonie 2009/10 klub wystąpił też w finale Challenge Cup.
Następne