Sześciu z ośmiu polskich szachistów, wśród nich 17-letni Paweł Teclaf i dwa lata starszy Szymon Gumularz, awansowało w czwartek do trzeciej rundy europejskich hybrydowych kwalifikacji do turnieju o Puchar Świata. Rywalizacja zakończy się w niedzielę.
Awans uzyskali także arcymistrzowie Michał Krasenkow, Grzegorz Gajewski, Bartłomiej Heberla i Grzegorz Nasuta.
Odpadli Igor Janik i Kacper Piorun, który walczył najdłużej – uległ reprezentantowi Turcji Vahapowi Sanalowi dopiero po dogrywce i tzw. armagedonie.
Najmłodszy z Polaków, mistrz międzynarodowy Teclaf pokonał 32-letniego arcymistrza z Rosji Jewgienija Romanowa 1,5:0,5.
– We wczorajszej partii zagrałem solidnie, poświęciłem pionka, ale doświadczony rywal wybronił się dosyć dobrze. Ostatecznie zgodziliśmy się na remis w pozycji minimalnie lepszej dla mnie, ale miałem też dużo mniej czasu. Dzisiejsza partia też zmierzała raczej w stronę remisu. W pewnym momencie rosyjski arcymistrz chyba przecenił swoje możliwości i trochę się przeliczył – skomentował mistrz międzynarodowy z Kartuz.
Bez straty punkty pozostaje w turnieju najstarszy w polskim obozie, 57-letni Krasenkow, który swoje pojedynki w obydwu rundach wygrał po 2:0.
– Nie ma znaczenia, że nie straciłem punktu. Najważniejsze jest zwycięstwo w meczu. Dzisiejszy przeciwnik, Rosjanin Daniił Juffa był całkiem niezły, o zbliżonym rankingu. W ostatnich miesiącach cała sytuacja związana z pandemią wybiła mnie, niestety, z rytmu. Straciłem formę, w mistrzostwach Polski, też rozgrywanych systemem pucharowym, przegrałem w pierwszej rundzie, ale tutaj na razie jakoś sobie radzę. W trzeciej rundzie trafiam na bardzo mocnego przeciwnika. To Kirył Aleksiejenko, arcymistrz z Rosji, który uczestniczył w niedawno zakończonym turnieju kandydatów. Zobaczymy – powiedział Krasenkow.
Największym wyczynem popisał się drugi z polskich mistrzów międzynarodowych 19-letni Gumularz (ranking 2517), który po dwóch remisach w partiach klasycznych w czwartkowych dogrywkach dwukrotnie pokonał o wiele wyżej notowanego 38-letniego arcymistrza z Ukrainy Pawła Eljanowa (2672). To jeden z jego największych "skalpów" w karierze.
– W pierwszej dogrywkowej partii miałem trochę szczęścia. Grający białymi przeciwnik miał przewagę materialną, ale w niedoczasie udało mi się, powiedzmy, trochę wykiwać go taktycznie. Chociaż bardziej to może sam siebie oszukał. Cóż zrobić, takie są realia w niedoczasie. Natomiast w drugiej partii mniej więcej kontrolowałem sytuację, przeciwnik dość dziwnie się bronił i dość prosto przejąłem inicjatywę. Miałem wrażenie, że w dogrywkach pan Eljanow grał słabiej niż zwykle – przyznał szachista z Krakowa.
Uczestnicy kwalifikacji, które rozpoczęły się w poniedziałek, zostali podzieleni na 36 ośmioosobowych grup, w których zawodnicy grają dwupartiowe mecze systemem pucharowym (tempo gry 120 minut na partię plus 30 sekund za każde posunięcie). Zwycięzca każdego z 36 mini-turniejów awansuje do Pucharu Świata. Potrzeba do tego zwycięstw w trzech kolejnych dwudniowych pojedynkach.
Polscy szachiści uczestniczą w tych hybrydowych zawodach w Hotelu Novotel Centrum w Warszawie. Każdy zasiada przy oddzielnym stoliku z szachownicą w jednej sali gier, monitorowanej przez kamery i nadzorowanej przez sędziego międzynarodowego wyznaczonego przez FIDE. Jego posunięcia śledzi online na monitorze przeciwnik, grający w podobnych warunkach w swoim kraju i w podobny sposób odpowiadający na ruch rywala.
Wyłoniona systemem pucharowym czołowa 36 rywalizować będzie dodatkowo o ustalenie kolejności i nagrody finansowe w hybrydowym turnieju szachów szybkich systemem szwajcarskim.
Udział w lipcowym Pucharze Świata, którego najlepsi zawodnicy awansują do turnieju kandydatów wyłaniającego przeciwnika mistrza świata w meczu o tytuł, mają już zapewniony dwaj czołowi polscy szachiści Jan-Krzysztof Duda i Radosław Wojtaszek.
W ostatnim turnieju kandydatów, który we wrześniu 2019 roku odbył się w rosyjskim Chanty-Mansyjsku, wśród 128 uczestników wystartowało czterech Polaków: Duda, Wojtaszek, Piorun i Mateusz Bartel. Ten pierwszy awansował do czołowej szesnastki, a w walce o awans do ćwierćfinału przegrał po dogrywce z Amerykaninem Jefferym Qiongiem.
Wyniki Polaków w drugiej rundzie kwalifikacji:
Kacper Piorun (ranking 2615) – Vahap Sanal (Turcja, 2563) 1:1, dogr. 2:3
Michał Krasenkow (2597) – Daniił Jufffa (Rosja, 2587) 2:0
Grzegorz Gajewski (2596) – Nikita Pietrow (Rosja, 2550) 1,5:0,5
Bartłomiej Heberla (2556) – Cwetan Stojanow (Bułgaria, 2376) 1,5:0,5
Grzegorz Nasuta (2519) – Ante Saric (Chorwacja, 2543) 1:1, dogr. 1,5:0,5
Szymon Gumularz (2517) – Paweł Eljanow (Ukraina, 2672) 1:1, dogr. 2:0
Paweł Teclaf (2502) – Jewgienij Romanow (Rosja, 2599) 1,5:0,5
Igor Janik (2495) – Dmitrij Kriakwin (Rosja, 2577) 0,5:1,5