| Piłka nożna / Reprezentacja

Stałe fragmenty zmorą reprezentacji Polski. Niewiele czasu na korepetycje

Na pierwszym planie Robert Lewandowski (fot. Getty Images)
Na pierwszym planie Robert Lewandowski (fot. Getty Images)

Specyfika wielkich turniejów jest od dłuższego czasu taka, że o sukcesie decydują przede wszystkim dwie rzeczy: skuteczna gra w defensywie i poświęcenie uwagi stałym fragmentom gry. Reprezentacja Paulo Sousy zwłaszcza ten drugi aspekt ma na niepokojącą skalę zaniedbany.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Co mecz inna obrona. Sousa szuka idealnego zestawienia

Czytaj też

Paulo Sousa (fot. 400mm.pl)

Co mecz inna obrona. Sousa szuka idealnego zestawienia

Niełatwe jest życie selekcjonera jakiejkolwiek reprezentacji. Okazji do bezpośrednich spotkań z piłkarzami niewiele, godzin spędzonych na placu treningowym również, więc siłą rzeczy trzeba odpowiednio wyważyć proporcje i umiejętnie gospodarować czasem. Paulo Sousa przejął polską drużynę narodową w styczniu i z jednej strony można powiedzieć, że miesięcy na przygotowanie jej do Euro 2020 nie otrzymał wielu, z drugiej – skoro Zbigniew Boniek dokonał roszady na pół roku przed turniejem, oczekiwał pewnie błyskawicznej poprawy.

Czy cel osiągnie, to się okaże, natomiast tak czy owak, wygląda na to, że Portugalczyk postanowił poświęcić tygodnie spędzone z zawodnikami na naukę gry w nowym ustawieniu (a właściwie w dwóch, bo znane mu z włoskich boisk 3-5-2 może swobodnie ewoluować w trakcie meczu w 4-4-2) i w tym upatrywać klucza do sukcesu. To strategia dla wielu piłkarzy zupełnie nowa, nieznana im nie tylko z gry w klubie, ale też z gry w kadrze. Kilka lat temu próbował jej uczyć Adam Nawałka, który przed mundialem w Rosji zaczął niespodziewanie eksperymentować. Zakończyło się to klapą, bo koniec końców tak namieszał piłkarzom w głowach, że ci nie tylko nie zdążyli opanować nowej taktyki, co i zapomnieli, jak powinna działać ta stara.

Ale skoro już przy mistrzostwach świata w Rosji jesteśmy. Na tamtym turnieju aż 74 bramki w 64 meczach padły ze stałych fragmentów gry, co oznacza, że niemal co drugi gol był efektem umiejętnego kopnięcia stojącej nieruchomo piłki. 15 z 32 drużyn zdobyło w ten sposób przynajmniej połowę bramek, a tylko dwie drużyny ani razu nie zamieniły tego elementu na trafienie (Peru i Senegal). W fazie grupowej w 20 z 48 spotkań takie akcje otwierały wynik, w fazie pucharowej aż w 10 z 16. Gołym okiem było widać, że szczelnie ustawioną obroną i odpowiednio wypracowanymi SFG można na tym turnieju zajść daleko, a może nawet pokusić się o medale. Bo nawet Francuzi, którzy do domów wrócili ze złotymi krążkami na szyi, rzadko kiedy rzucali nas na kolana widowiskową grą. W dużej mierze pomagały im jednak kopnięcia nieruchomo stojącej piłki. W ten sposób najpierw strzelili na 1:0 z Urugwajem, a potem na 1:0 z Belgami – odpowiednio w ćwierćfinale i w półfinale.

Wydawałoby się więc rozsądnym, by przed turniejem ten aspekt piłkarskiego rzemiosła wytrenować możliwie jak najlepiej. Jak na razie jednak wiele można o reprezentacji Polski powiedzieć, ale nie to, że potrafi bronić się przed dośrodkowaniami rywali, a z własnych wrzutek robić użytek. Za kadencji Sousy biało-czerwoni strzelili bowiem tylko gola po stałych fragmentach, stracili z kolei aż 4 z 8 (nie licząc gola Węgrów, którzy strzelili go po źle wykonanym przez Polaków aucie).

Co mecz inna obrona. Sousa szuka idealnego zestawienia

Czytaj też

Paulo Sousa (fot. 400mm.pl)

Co mecz inna obrona. Sousa szuka idealnego zestawienia

Sousa: kiedy idę, nie lubię patrzeć w stopy, a przed siebie
Paulo Sousa (fot. PAP)
Sousa: kiedy idę, nie lubię patrzeć w stopy, a przed siebie

Najłatwiej byłoby oczywiście sprowadzić te statystyki do przypadku. Można oczywiście powiedzieć, że jednego gola Anglicy strzelili nam z rzutu karnego, bo niepotrzebnie Raheema Sterlinga faulował Michał Helik, drugiego z kolei po rzucie rożnym, gdy najpierw zdrzemnął się Grzegorz Krychowiak, a potem strzału Harry'ego Maguire'a nie zdążył zablokować Arkadiusz Milik. Mecz z Islandią? Na upartego i w tym przypadku rozgrzeszylibyśmy kadrowiczów Sousy. Przy pierwszym rzucie rożnym winą można by przecież obarczyć spóźnionych i wzajemnie sobie przeszkadzających Jakuba Świerczoka i Tomasza Kędziorę, przy rzucie wolnym z kolei znów oszukać dał się Krychowiak, którego rywal ograł jak dziecko i mocnym strzałem pokonał Wojciecha Szczęsnego.

Sęk jednak w tym, że takie spłycanie problemów mija się z celem, bo trudności w defensywie nie biorą się wyłącznie z pomyłek konkretnych piłkarzy. Tak, te pomyłki koniec końców decydują o golach, ale uwypuklają przede wszystkim zaniedbania sztabu szkoleniowego. Już w trakcie meczu z Rosją można było zauważyć problemy z piłkami dośrodkowywanymi z narożnika. Przeciwko Islandii ten schemat tylko się powielił. Biało-czerwoni znów ustawili się strefowo przed własną bramką i oczekiwali na piłkę. Przede wszystkim razić mógł brak asekuracji przedpola, bo gdyby podanie nieszczęśliwie odbiło się na 16. metr, nie było nikogo, kto mógłby zablokować ewentualny strzał. Ale nawet i bez tego dogrania z bocznego sektora siały niebezpieczeństwo pod bramką Wojciecha Szczęsnego. Na Twitterze zwrócił na to uwagi między innymi specjalista w tej dziedzinie, były trener Hetmana Zamość, czyli Michał Macek, który kiedyś szerzej tłumaczył znaczenie SFG w futbolu i sposób wykorzystania tego elementu w rozmowie z TVPSPORT.pl.

Ale nie tylko problemem jest to, jak bronimy. Przede wszystkim nie kreujemy też zagrożenia po dośrodkowaniach z piłki stojącej. Jak dotąd zdobyliśmy tylko jedną bramkę, gdy w starciu z Andorą Maciej Rybus precyzyjnie dograł do Roberta Lewandowskiego, a ten – mimo asysty obrońcy – sprytnie strzelił z woleja i pokonał bramkarza. Nie da się jednak uciec wrażeniu, że ofensywne stałe fragmenty gry to w przypadku biało-czerwonych jedna wielka improwizacja. Nie rzucają się w oczy wypracowane schematy, nie dochodzimy do wielu uderzeń, kończy to się wszystko raczej na tym, że jeden wrzuca, reszta nabiega i albo szczęśliwie piłka zakotłuje się w polu karnym, albo – jak to zazwyczaj bywa – zostanie wybita przez obrońców.

Co więcej, jednego gola w eliminacjach do katarskiego mundialu straciliśmy zresztą po kiepskim wznowieniu gry. Już w pierwszych minutach spotkania z Węgrami, gospodarze wykorzystali błąd przy wrzucie piłki z autu, ruszyli z kontratakiem i pokonali Szczęsnego.

Opisywany problem najwyraźniej zauważył też selekcjoner, skoro zajął się nim na konferencji pomeczowej i zapowiedział, że zajmie się również w najbliższych dniach. Pytanie tylko, czy wystarczy mu czasu, by nauczyć piłkarzy nie tylko bronić się przed dośrodkowaniami, ale i samemu robić z nich użytek. Za pięć dni biało-czerwoni zagrają bowiem ze Słowacją. Ale nie w kolejnym meczu testowym, tylko na wielkim turnieju...

Następne

Reprezentacja Polski. Stałe fragmenty zmorą kadry Paulo Sousy
00:02:30

Stałe fragmenty zmorą kadry Paulo Sousy [WIDEO]

Polska – Islandia, skrót (fot. PAP/TVP)
00:08:46

Jeszcze więcej niewiadomych. Remis z Islandią [SKRÓT]

Stałe fragmenty zmorą kadry Paulo Sousy [WIDEO]
Reprezentacja Polski. Stałe fragmenty zmorą kadry Paulo Sousy
Stałe fragmenty zmorą kadry Paulo Sousy [WIDEO]

Polska – Islandia, skrót (fot. PAP/TVP)
Jeszcze więcej niewiadomych. Remis z Islandią [SKRÓT]

Zobacz też
PKO BP Ekstraklasa: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
PKO BP Ekstraklasa 2024/25: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]

PKO BP Ekstraklasa: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Bilety na mecz Polska – Holandia. Jakie są ceny i gdzie kupic?
Piotr Zieliński w akcji podczas meczu Holandia – Polska. Rewanżowe spotkanie w listopadzie na PGE Narodowym. Jak i gdzie kupić bilety? [CENY]

Bilety na mecz Polska – Holandia. Jakie są ceny i gdzie kupic?

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Awans Polski w rankingu FIFA!
Robert Lewandowski cieszy się z wygranej z Litwą w meczu eliminacji MŚ 2026. Kapitan reprezentacji Polski wpisał się w drugiej połowie na listę strzelców, pieczętując zwycięstwo nad niżej notowanym rywalem (fot. Getty Images)

Awans Polski w rankingu FIFA!

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Jednoznacznie o Brzęczku. "Został zniszczony przez środowisko"
Na zdjęciu widać dwóch trenerów – jeden z nich stoi przy linii bocznej boiska w kurtce z godłem Polski, drugi pokazany jest w ujęciu z rozmowy przed mikrofonem. Fotografia ilustruje temat wzajemnego szacunku i uznania między szkoleniowcami – Piotr Stokowiec pochwalił w niej Jerzego Brzęczka za jego wkład w rozwój młodych polskich piłkarzy, podkreślając potrzebę refleksji i „bicia się w pierś” w polskiej piłce (fot. Getty Images / Radio Dla Ciebie)

Jednoznacznie o Brzęczku. "Został zniszczony przez środowisko"

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Urban zaskoczony kontuzją Lewandowskiego. "Nie rozumiem"
Na zdjęciu widać Roberta Lewandowskiego w czerwonej koszulce reprezentacji Polski, w towarzystwie członka sztabu drużyny. Obaj wchodzą do sali konferencyjnej, co sugeruje zbliżające się spotkanie z mediami. Widoczne logo sponsorów oraz mikrofon i woda na stole podkreślają oficjalny charakter wydarzenia. Obrazek dobrze ilustruje kontekst wypowiedzi Jana Urbana dotyczącej stanu zdrowia kapitana kadry (fot. Getty Images)

Urban zaskoczony kontuzją Lewandowskiego. "Nie rozumiem"

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Oto potencjalni rywale Polaków. Łatwo nie będzie…
Piłkarze reprezentacji Polski cieszą się po zdobytej bramce podczas meczu eliminacyjnego. Zawodnicy w czerwonych koszulkach obejmują się i świętują gola na tle rywala w żółtym stroju (fot. PAP).

Oto potencjalni rywale Polaków. Łatwo nie będzie…

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Koźmiński o debiutancie: musi zmężnieć. To jeszcze dzieciak
Na zdjęciu widać piłkarzy reprezentacji Polski podczas treningu. Ubrani są w bordowe stroje z emblematem kadry narodowej oraz logotypami. Wszyscy są w ruchu, prawdopodobnie rozgrzewają się na boisku. Zdjęcie oddaje atmosferę przygotowań i ducha zespołowego. Na pierwszym planie Jan Ziółkowski (fot. PAP)

Koźmiński o debiutancie: musi zmężnieć. To jeszcze dzieciak

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Urban nie chce iść drogą Probierza. Jasno o powołaniach
Selekcjoner reprezentacji Polski Urban wita się z Robertem Lewandowskim po zakończonym meczu. Obaj uśmiechnięci, w serdecznym geście uścisku dłoni. W tle sędzia techniczny ubrany w bordowy strój z logo FIFA. Zdjęcie wykonane na stadionie, w atmosferze sportowego zaufania i wzajemnego szacunku.(fot. Getty).

Urban nie chce iść drogą Probierza. Jasno o powołaniach

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Zieliński zakładnikiem kontraktu. "Nie znajdzie klubu we Włoszech"
Piotr Zieliński przeżywa trudny czas w Interze Mediolan. Pomocnik rozegrał w tym sezonie tylko 125 minut we wszystkich rozgrywkach (fot. Getty)
tylko u nas

Zieliński zakładnikiem kontraktu. "Nie znajdzie klubu we Włoszech"

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Urban odniósł się do kontuzji Lewandowskiego. "Mam taką wiarę"
Na zdjęciu widać Roberta Lewandowskiego, który opuszcza boisko w barwach reprezentacji Polski. Napastnik rozmawia z Janem Urbanem, który wspiera kapitana biało-czerwonych po zejściu z murawy. Trener wyraża wiarę w szybki powrót Lewandowskiego do pełnej sprawności po niedawnym urazie (fot. Getty Images)

Urban odniósł się do kontuzji Lewandowskiego. "Mam taką wiarę"

| Piłka nożna / Reprezentacja 
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
12 października 2025
Piłka nożna

Litwa

Polska

09 października 2025
Piłka nożna

Malta

Holandia

07 września 2025
Piłka nożna

Litwa

Holandia

04 września 2025
Piłka nożna

Litwa

Malta

10 czerwca 2025
Piłka nożna

Holandia

Malta

Terminarz
14 listopada 2025
Piłka nożna
17 listopada 2025
Piłka nożna

Malta

19:45

Polska

Holandia

19:45

Litwa

Tabela
Grupa G
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
Holandia
Holandia
6
19
16
2
Polska
Polska
6
6
13
3
Finlandia
Finlandia
7
-5
10
4
Litwa
Litwa
7
-5
3
5
Malta
Malta
6
-15
2
Polecane
Najnowsze
Padł rekord Ligi Mistrzów! Najlepsza kolejka w historii
Padł rekord Ligi Mistrzów! Najlepsza kolejka w historii
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Piłkarze Liverpoolu (fot. Getty Images)
Co za dominacja w Lidze Mistrzów. Mamy nowy rekord!
Dwóch piłkarzy Newcastle United w czarno-białych koszulkach cieszy się na boisku, jeden z nich ma na plecach numer 11 i nazwisko BARNES. Zdjęcie ilustruje tekst o dominacji angielskich klubów (Manchester City, Arsenal, Newcastle United, Liverpool, Tottenham, Chelsea) w Lidze Mistrzów, które w trzeciej kolejce wygrały pięć z sześciu meczów, bijąc rekord 19 goli zdobytych przez drużyny z jednej ligi (fot. Getty).
Co za dominacja w Lidze Mistrzów. Mamy nowy rekord!
Jakub Kłyszejko
Jakub Kłyszejko
Nastolatkowie przejmują Ligę Mistrzów. Mają rekord!
Piłkarz Chelsea cieszy się po zdobyciu bramki w meczu Ligi Mistrzów przeciwko Ajaxowi Amsterdam, unosi ręce w geście triumfu.
Nastolatkowie przejmują Ligę Mistrzów. Mają rekord!
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Kane znowu trafił. Jest skuteczniejszy niż... Ronaldo i Messi
Piłkarz Bayernu Monachium Harry Kane świętuje zdobycie bramki w meczu Ligi Mistrzów przeciwko Club Brugge, skacząc w geście radości na tle kibiców.
Kane znowu trafił. Jest skuteczniejszy niż... Ronaldo i Messi
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Siedemnastolatek błysnął w LM! Historyczny wynik
Lennart Karl (fot. Getty Images)
Siedemnastolatek błysnął w LM! Historyczny wynik
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Zalewski wrócił do gry! Włosi docenili występ Polaka
Piłkarz w czarno-niebieskiej koszulce (prawdopodobnie Atalanty) w trakcie meczu Ligi Mistrzów, wykonujący podanie lub strzał, z piłką przy lewej nodze. Jest ścigany przez obrońcę w biało-czerwonym stroju (Slavia Praga). Mecz zakończył się remisem 0:0. Jest to Nicola Zalewski w swoim pierwszym meczu po kontuzji, oceniony na "6,5" przez włoski "Eurosport" (fot. Getty).
Zalewski wrócił do gry! Włosi docenili występ Polaka
Jakub Kłyszejko
Jakub Kłyszejko
Sportowy wieczór (22.10.2025)
Sportowy wieczór (22.10.2025)
transmisja
Sportowy wieczór (22.10.2025)
| Sportowy wieczór 
Do góry