Już za moment rozpoczną się igrzyska olimpijskie w Tokio, ale nie brakuje głosów, że powinny zostać odwołane. Jak do ich organizacji podchodzą Japończycy, dlaczego tak wolno przebiega proces szczepienia i które sporty kochają mieszkańcy tego kraju? Na te pytania postarał się odpowiedzieć Rennosuke Tokuda, piłkarz ręczny Grupa Azoty SPR Tarnów i król strzelców PGNiG Superligi, który na igrzyskach wystąpi w reprezentacji Japonii.
Damian Pechman, TVP Sport: – Czy igrzyska olimpijskie powinny zostać odwołane?
Rennosuke Tokuda: – 80 proc. Japończyków jest przeciwnych organizacji igrzysk, ale ja jako zawodnik bardzo chciałbym, żeby się odbyły. Można mieć z pewnością mieszane uczucia, ale ja chciałbym zrobić to, na co mnie stać.
– Twoja rodzina, przyjaciele są podobnego zdania?
– Moja rodzina oczywiście z radością czeka na igrzyska. Chciałbym im pokazać, jak się rozwinąłem.
– Co tak naprawdę oznaczają igrzyska dla ludzi w Japonii? Prestiż, promocję, może coś innego?
– Moim zdaniem igrzyska – poprzez sport – mogą podnosić na duchu i uszczęśliwić wiele osób. Jako zawodnik chciałbym pokazać Japończykom, że daję z siebie wszystko i w ten sposób dodać im energii i motywacji.
– Jak pandemia zmieniła życie w Japonii?
– Na przykład wszystkie szkoły przeszły w tryb nauczania zdalnego, więcej osób pracuje się z domu. Codzienne życie naprawdę bardzo się zmieniło.
– Wiele osób w Polsce zastanawia się, jak przebiegają w Japonii szczepienia przeciwko COVID-19?
– Szczepienia… Wydaje mi się, że pod wieloma względami Japonia pozostaje nieco w tyle w porównaniu do Europy i te problemy mogą zadecydować o tym, czy będziemy w stanie dobrze zorganizować igrzyska.
– Z czego to wynika, że tak niewiele osób w Japonii szczepi się przeciwko COVID-19? Dla porównania w Wielkiej Brytanii to już jest 80 proc., w Polsce 50-60 proc., a w Japonii jedynie 2-3 proc.
– Dlaczego? Właśnie, dlaczego? Trudno mi na to odpowiedzieć. Z tego co słyszałem chodzi o to, że Japończycy nie są przyzwyczajeni do takich wirusów, Europejczycy są bardziej do nich nawykli i z tego względu Japonia pozostaje w tyle.
– Jakie jest twoje ulubione danie w Japonii? Czy mógłbyś nam coś polecić?
– Sushi. Ten smak pozwala mi poczuć Japonię, więc nawet w Polsce często jem sushi.
– W Polsce uwielbiamy narzekać, np. na pogodę, że jest za gorąco lub za zimno. A jak to jest w Japonii?
– W Japonii nie ma aż takich różnic temperatur jak w Polsce, więc pod tym względem łatwiej się żyje. W Polsce faktycznie raz jest gorąco, raz zimno, może to sprawiać problemy. Poza tym Japończycy bardzo przestrzegają czasu, to jest jedna z różnic między Polakami a Japończykami. Jednak szybko udało mi się przyzwyczaić do prowadzenia samochodu w Polsce. Ustawianie się po prawej stronie nie jest już dla mnie żadnym problemem.
– Jakie są najpopularniejsze sporty w Japonii? Powiedzmy: top 5.
– Pierwszy jest baseball. Potem piłka nożna, koszykówka, siatkówka, sumo. Tak myślę.
– A skoki narciarskie?
– Nie, nie są popularne.
– Ilu znasz polskich sportowców? Oczywiście z innych dyscyplin niż piłka ręczna.
– Znam tylko Lewandowskiego...