{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Tokio 2020: złoty medalista w strzelectwie podejrzany o terroryzm

Javad Foroughi 24 lipca zdobył złoty medal w strzelaniu z pistoletu pneumatycznego na 10 m, zostając najstarszym irańskim medalistą w historii. Sprawa budzi jednak spore kontrowersje – okazało się, że Irańczyk to wieloletni członek Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, organizacji uznawanej w USA za terrorystyczną.
Sandra Bernal poza finałem trapa
Czytaj też:

Tokio 2020. Pierwszy medal w historii San Marino
"Czy na tym złocie jest krew?" – pytał wprost niemiecki "Bild". Gazeta przypomniała telewizyjny wywiad Fouroughiego dla irańskiej telewizji, w którym opowiadał o czasie spędzonym w Syrii. Walczył tam w siłach Al-Kuds – elitarnego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej działającego po stronie dyktatora Baszara Al-Assada. Organizacja od 2019 roku jest uznawana przez Departament Stanu USA za terrorystyczną.
Zobacz także: aktualna klasyfikacja medalowa z Igrzysk Olimpijskich w Tokio 2020 >>TUTAJ<<
"Bild" o sytuację Fouroughiego zapytał przedstawicieli Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl). "Zakwalifikowani sportowcy, którzy przestrzegają międzynarodowych zasad, mogą brać udział w zawodach jeśli zostaną wybrani przez swoje kraje. Jest wielu sportowców, którzy są żołnierzami w swoich krajach" – brzmiała odpowiedź.
Medal do odebrania?
O odebranie medalu Fouroughiemu zaapelowała organizacja "United for Navid" (Zjednoczeni dla Navida). Stowarzyszenie działające na rzecz demokracji i sprawiedliwości w Iranie powstało po śmierci Navida Afkariego – mistrza kraju w zapasach, który w 2020 roku został stracony po udziale antyrządowych protestach. Sportowiec miał dopuścić się morderstwa, do którego przyznał się po torturach.
"Przyznanie złotego medalu członkowi organizacji terrorystycznej to oburzający afront dla innych sportowców i olimpijskich ideałów, który pozostawi trwałą bliznę na MKOl. Nasze stowarzyszenie wzywa do wszczęcia postępowania, a do jego zakończenia przyznanie medalu powinno zostać zawieszone" – oświadczyła organizacja "United for Navid" w oficjalnym komunikacie.
– Cieszę się, że okazałem się żołnierzem swego kraju – powiedział Fouroughi po wywalczeniu złota. Na co dzień 42-letni Irańczyk jest pielęgniarzem. W ostatnich miesiącach walczył z koronawirusem – dwukrotnie przechodził zakażenie.