| Skoki

Skoki. Szczuczyńsk – gigant był coś trochę zbyt drogi

LGP Szczuczyńsk, transmisje, kiedy zawody, konkurs
Jurij Tepes skoczył w Szczuczyńsku aż 154 metry na igelicie. (fot. FIS/Getty)

W weekend 4-5 września Letnie Grand Prix w skokach narciarskich zawita do Szczuczyńska. To wyczekiwany debiut kazachskiej miejscowości, która szczyci się największą igelitową skocznią świata. Mniej chwali się tym, ile nerwów i pieniędzy kosztowało jej stawianie. – W białych rękawiczkach okradacie kraj – padło nawet. Transmisje konkursów w Telewizji Polskiej.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Letnie Grand Prix: Polska odpuszcza jeden z weekendów

Czytaj też

Jakub Wolny (fot. Getty)

Letnie Grand Prix: Polska odpuszcza jeden z weekendów

To debiut, na który środowisko zagorzałych kibiców czekało latami, porównywalny chyba do oczekiwania nowych mistrzów olimpijskich. Mimo że trwa lato, czyli okres treningowy, skoki narciarskie czeka jeden z najciekawszych momentów na drodze do igrzysk w Pekinie. Światowa elita po pięciu latach wraca do Kazachstanu, tylko że tym razem na północ. 4 i 5 września w końcu ma się rozstrzygnąć, czy w Szczuczyńsku ostatecznie da się skakać, czy nie.

LGP w Szczuczyńsku. Skokowy gigant, który powstawał trochę za długo


Kompleks nad jeziorem Burabaj to kolos, który wystaje ponad grunt na 82 metry. Monstrualna wieża dla rozbiegów skoczni K90 i K125 jest tylko odrobinę niższa od legendarnego "szóstego mamuta" Copper Peak w USA. Przy dobrej pogodzie widać ją z kilkudziesięciu kilometrów, ponieważ z trzech stron Szczuczyńska jest kompletnie płasko. Żeby zbudować na stepie coś tak ogromnego, przez kilka miesięcy ciężki sprzęt musiał od zera wykopać dziurę na przeciwstok. Na jej zboczach mogłoby się zmieścić kilkadziesiąt tysięcy kibiców (oficjalnie miejsc na trybunach jest "tylko" 10 tys.). Całość z dna wybiegu wygląda jak starorzymskie kolosea. Ziemię z dołu usypano pod progami, ale chociaż w sumie mowa o tysiącach ton skał, to koniec końców bule skoczni i tak trzeba było podnieść i wylać z betonu.

Skocznie w Szczuczyńsku nie mają nic z romantycznego wyglądu – kilku zbitych desek na zboczu wzgórza, gdzie pasą się owce. To po prostu wieżowiec. Z systemem nowoczesnych świateł bliżej mu do Dubaju niż do Kuusamo.

Budowa, wraz z projektowaniem, w sumie trwała 12 lat i bezceremonialnie drenowała państwową kasę. Ale nie brakuje zdań, że być może właśnie o to chodziło. Miała zostać ukończona na Igrzyska Azjatyckie 2011, ale nie zdążono na czas. Potem przez trzy lata niezabezpieczony beton stał i straszył. Gdy w 2018 roku w końcu po prawie skończonych obiektach spacerował premier Nursułtan Nazarbajew (ten sam, od którego imienia nazwę przyjęła niedawno stolica państwa), relacje z wydarzenia przeprowadziły wszystkie najważniejsze media. Część z nich być może pierwszy raz pokazywała cokolwiek związanego ze skokami. Na "InformBuro.kz" zauważono na przykład, że system platform startowych z różnej wysokości (czyli możliwość zmiany belek) to jeden z nielicznych na świecie. Przywódca Kazachów wygłosił przemówienie, w którym obwieścił sukces: z restauracją na miejscu i wieżą widokową Szczuczyńsk "wyraźnie poprawi atrakcyjność turystyczną, co jest głównym wyzwaniem dla krajowego PKB". A kazachscy sportowcy w końcu otrzymali bazę szkoleniową, "do której przyjeżdża Europa i przeciera oczy".

I rzeczywiście, Europa przeciera. Na przykład czytając, że próg K125 ma nachylenie aż 11,4 stopnia, co czyni go być może jednym z najtrudniejszych na świecie. Ale Europa również czyta, co o sprawie mówiła opozycja i media przeciwne władzy. Te przyjeżdżały nad Burabaj z kamerami, żeby punktować, jak – twierdzono – rozpływały się pieniądze. Inwestycja, która najpierw miała kosztować 4 mld tengów, ostatecznie rozdmuchała się do blisko 40 mld (ponad 360 mln złotych!). Oficjalnie nazwano to "korektą ekonomiczną".

Letnie Grand Prix: Polska odpuszcza jeden z weekendów

Czytaj też

Jakub Wolny (fot. Getty)

Letnie Grand Prix: Polska odpuszcza jeden z weekendów

Wielki konflikt w Norwegii! Stoeckl zagroził odejściem

Czytaj też

Kamil Stoch i trener kadry Norwegii, Alexander Stoeckl, po zakończeniu TCS 2018  (fot. Getty Images)

Wielki konflikt w Norwegii! Stoeckl zagroził odejściem

Temat skoczni trafił do Senatu. Dyskutowano o wietrze


Redakcje sprzyjające Nazarbajewowi chwalą, że całą inwestycją "kierowała Szwajcaria", czyli FIS. I międzynarodowi eksperci byli wielkimi orędownikami tego projektu, co podkreślił m.in. Mirko Gornik, dyrektor kompleksu. Pod względem rozmachu, niewątpliwie takie monstrum jest reklamą narciarstwa. Na gęstej sieci tras biegowych wokół skoczni asfalt dla nartorolek ma w niektórych miejscach ponad 10 metrów szerokości. Strzelnica biathlonowa wygląda, jakby to tam, a nie w Pekinie miały się za chwilę odbyć igrzyska. Obok stanęło kompletne zaplecze, z siłowniami, hotelem i odnową. A wszystko to raptem 250 kilometrów od Nursułtanu (dawniej Astany). Ale to tylko część prawdy.

Nikt z nami nie konsultował tego projektu, wybudowano, bo ot tak. To, żeby stały skocznie, było ważniejsze niż to, gdzie stoją. A mówimy o otwartej przestrzeni, gdzie non stop wieje – grzmiało środowisko skoczków, na czele z trenerem kadry Kairatem Biekenowem. Jeszcze w chwili, gdy budowa dopiero zaczynała nabierać kształtów. Meteorolog Rusłana Monkajewa w materiale telewizji Chabar charakteryzowała Szczuczyńsk jako rejon, gdzie regularnie zdarzają się podmuchy przekraczające 25 m/s. W dodatku takie, które powstają nagle i nie są do przewidzenia.

W końcu o skoczniach w Szczuczyńsku zaczęto dyskutować nawet na sali plenarnej Senatu. Eksperci i ministrowie pokazali plan zakrycia zeskoków ekranami przeciwwietrznymi. Tyle że pierwszy projekt nakreślono tak, że w przypadku ewentualnej transmisji skoczka byłoby widać wyłącznie od przodu lub dopiero po wylądowaniu.

Mieszkam tu 11 lat i to bzdura, że u nas nie da się skakać. Normalnie prawie nie wieje, można skakać wcześnie rano i późnymi wieczorami. Robimy badania w stacji meteo, widzimy wyniki. Nie ma się do czego przyczepić – stwierdził Gornik.

Baza będzie kompletna tylko wtedy, gdy powstaną obok skocznie dla dzieci – mówi Biekenow. Dotąd nikt projektów nie widział.

Wielki konflikt w Norwegii! Stoeckl zagroził odejściem

Czytaj też

Kamil Stoch i trener kadry Norwegii, Alexander Stoeckl, po zakończeniu TCS 2018  (fot. Getty Images)

Wielki konflikt w Norwegii! Stoeckl zagroził odejściem

Co z letnim mamutem? Polski skoczek marzy, żeby powstał

Czytaj też

Jakub Wolny chciałby latem móc poskakać na skoczni mamuciej. (fot. Getty)

Co z letnim mamutem? Polski skoczek marzy, żeby powstał

Nieoficjalnie największa igelitowa skocznia świata


Kazachowie chwalili się, że po pięciu latach przerwy na zawody elity w ich kraju chce przyjechać aż 18 reprezentacji. Niestety, tego spełnić się nie uda, bo już m.in. Polacy ogłosili, że z racji trudności przy wyrabianiu wiz i długiej podróży taka wycieczka nie da im wiele korzyści. Ostatni raz w PZN całkowicie odpuścili zawody LGP sześć lat temu. I też chodziło o Kazachstan, tyle że wtedy o rywalizację w Ałmatach. W Szczuczyńsku się nie zrażają. Marzy im się sprowadzić tam wkrótce z powrotem Puchar Świata, mimo że zawody z 2016 roku okazały się kompletną organizacyjną klapą. Na trybuny w Ałmatach nie przyszedł niemal nikt, większość krzesełek wypełnili zawodnicy, którzy wobec absurdalnie wysokich temperatur przychodzili się opalać. Śnieg na zeskoku trzeba było wzmacniać solą, żeby zupełnie się nie rozpłynął.

Letnie zawody na Burabaj mogą być jednak ciekawe niezależnie od obsady. Większy obiekt jest uznawany za nieoficjalnie największą dużą skocznię na świecie pokrytą igelitem. Gdy je otwierano, na obóz testowy przyjechali Słoweńcy i to wtedy Jurij Tepes, korzystając z działania po omacku przy ustalaniu wysokości belki, przeleciał tam w powietrzu niewiarygodne 154 metry. Skoku nie ustał, jednak do dziś pozostaje wpisany w prestiżowej bazie skoczni skisprungschanzen.com. Oficjalnym rekordem jest skok na 144,5 m 144,5 Maximiliana Lienhera z Letniego Pucharu Kontynentalnego.

To na pewno nie wszystko, co da się urwać na tym obiekcie – uważa Artur Bała, ekspert ds. skoczni narciarskich.

Transmisje ze Szczuczyńska w sobotę od godz. 12:50 w TVP Sport i na TVPSPORT.PL. W niedzielę zawody od 9:55.

Co z letnim mamutem? Polski skoczek marzy, żeby powstał

Czytaj też

Jakub Wolny chciałby latem móc poskakać na skoczni mamuciej. (fot. Getty)

Co z letnim mamutem? Polski skoczek marzy, żeby powstał

Zobacz też
PZN ogłosił składy kadr narodowych. Już wszystko jasne!
Znamy polskie kadry w skokach narciarskich na sezon 2025/2026 (fot. Getty Images)
pilne

PZN ogłosił składy kadr narodowych. Już wszystko jasne!

| Skoki 
Pertile nie chce "swojego dziecka" w Pucharze Świata [KOMENTARZ]
Sandro Pertile (fot. Getty)

Pertile nie chce "swojego dziecka" w Pucharze Świata [KOMENTARZ]

| Skoki 
Jedyna słuszna dymisja w PŚ. To twarz kompromitacji skoków [KOMENTARZ]
Skandal na MŚ w Trondheim obnażył Christiana Kathola jako kontrolera sprzętu skoczków (fot. Getty, TVP)
polecamy

Jedyna słuszna dymisja w PŚ. To twarz kompromitacji skoków [KOMENTARZ]

| Skoki 
FIS potwierdza. Kluczowa postać skoków odchodzi
Christian

FIS potwierdza. Kluczowa postać skoków odchodzi

| Skoki 
Turcja znów ma zyskać skocznie. Przełom zakończy dramat?
Skocznie w Erzurum mają zostać odbudowane (fot. Getty)

Turcja znów ma zyskać skocznie. Przełom zakończy dramat?

| Skoki 
Najnowsze
Klubowy kolega zachwycony Lewandowskim. Tak ocenił Polaka
Klubowy kolega zachwycony Lewandowskim. Tak ocenił Polaka
FOTO
Wojciech Papuga
| Piłka nożna / Hiszpania 
Od lewej: Ferran Torres, Pedri i Robert Lewandowski (fot. Getty Images)
Pogoń Grodzisk Mazowiecki – Zagłębie II Lubin. Betclic 2 Liga, 30. kolejka [SKRÓT]
fot. TVP Sport
Pogoń Grodzisk Mazowiecki – Zagłębie II Lubin. Betclic 2 Liga, 30. kolejka [SKRÓT]
| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Kownacki znów z golem. Radości jednak nie było
Dawid Kownacki (fot. Getty)
Kownacki znów z golem. Radości jednak nie było
| Piłka nożna / Niemcy 
To już pewne! Zagłębie zostaje w Ekstraklasie! [WIDEO]
Piłkarze Zagłębia (fot. PAP)
To już pewne! Zagłębie zostaje w Ekstraklasie! [WIDEO]
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Sensacja w Betclic 1 Lidze! Kandydat do awansu zatrzymany [WIDEO]
Piłkarze Pogoni Siedlce (fot. Pogoń Siedlce)
Sensacja w Betclic 1 Lidze! Kandydat do awansu zatrzymany [WIDEO]
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
PlusLiga rozstrzygnięta! Sprawdź wyniki finałów
PlusLiga: kiedy mecze play-off? Sprawdź terminarz! (fot. PAP/Michał Meissner)
PlusLiga rozstrzygnięta! Sprawdź wyniki finałów
| Siatkówka 
Znamy siatkarskich mistrzów Polski! Historyczny tytuł
Siatkarze Bogdanki LUK Lublin mistrzami Polski (fot. PAP/Wojtek Jargiło)
Znamy siatkarskich mistrzów Polski! Historyczny tytuł
| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Do góry