Reprezentacja Polski siatkarzy przegrała w półfinale mistrzostw Europy ze Słowenią. Po raz kolejny ten właśnie zespół stanął biało-czerwonym na drodze do dalszej gry w czempionacie Starego Kontynentu. I to wcale nie jest klątwa drużyny rywala, a klątwa bezradności.
Przed półfinałem polscy zawodnicy mówili – nie ma żadnej klątwy. To wymysł, bzdura. Przecież Słowenia została przełamana wygranym meczem o finał Ligi Narodów 2021. Mimo to w mistrzostwach Europy nasz zespół po raz czwarty z rzędu przegrał z tym rywalem w decydującym dla siebie starciu.
Co za tym stało? Nie było w tym mistyki, nie warto również wyolbrzymiać siły przeciwnika. Była bezradność, którą już w trwającym sezonie widzieliśmy. Czwarty set dobitnie to pokazał. Co miał robić Fabian Drzyzga, kiedy przyjmujący grali na 37 procentach przyjęcia? Do kogo miał kierować tak dograne piłki? Odpadało mu pierwsze tempo do środkowych. Bartosz Kurek? Z sześciu piłek skończył punktem… zero. Michał Kubiak? Przy całej krytyce, która od tygodni kierowana jest w stronę przyjmującego, nie można nie zauważyć, że dostawał trudne zgrania do ataku. W tych najważniejszych akcjach nie zapisywał punktów na koncie swojego zespołu, został więc Wilfredo Leon. I to on kilka razy ratował nam skórę, gdy Słoweńcy mieli kolejne piłki meczowe.
Gdzie jeszcze było widać bezradność? W koncepcji drużyny od lat opartej na utartym schemacie. Wprawdzie w mistrzostwach Europy zespół był nieco rotowany, czasami na pierwszy plan wychodzili nominalni zmiennicy, jednak w najważniejszych starciach wybór był jeden. Mecz z Serbią – Michał Kubiak gra na 32 procentach w ataku, wychodzi w czterech setach w podstawie. Finlandia? 44 procent. Rosja? 38 procent. Słowenia? 39. I nie, to nie jest uderzenie w samego kapitana. On bardzo chce dać swojemu zespołowi wszystko, co ma najlepsze. Sam nie wystawia się jednak do wyjściowej szóstki. Sam nie decyduje o personaliach w kadrze i jednocześnie nie jest odpowiedzialny za przygotowanie zmienników. Bo skoro trzyma się go na boisku w wielu trudniejszych sytuacjach, to oznacza, że nikt nie zagra za niego lepiej, prawda? Na to wskazywałaby logika. Po spotkaniu z Serbią Kamil Semeniuk podkreślał jednak, że podoba mu się określenie joker i ma nadzieję, że trener da mu więcej szans… Poza tym od Tokio Aleksander Śliwka był traktowany jako zmiennik numer jeden na przyjęciu. Gdzie był w półfinale ze Słowenią?
Ale to nie jedyny taki przypadek. Wspomniany Bartosz Kurek miał zero skończonych ataków w czwartym secie. Łukasz Kaczmarek nie dostał realnej szansy na grę. Grzegorz Łomacz? Od Tokio nie ma szczęścia do częstego pojawiania się na boisku. Wydaje się więc, że Vital Heynen wierzył w schemat i ten schemat w mistrzostwach Europy w najtrudniejszym meczu nie zdał egzaminu. A gdy już zmieniał, to czekał do ostatniej chwili – jak stan 5:13 w trzecim secie, kiedy na boisku pojawił się Semeniuk. Gdy działo się źle, wydawał się bezradny. Bał się zareagować aż do momentu, w którym było już za późno.
Czy po porażce ze Słowenią w półfinale jest za późno, by nadal liczyć na medal? W końcu nie po raz pierwszy w tym sezonie reprezentacja Polski siatkarzy przegrała kluczowe turniejowe spotkanie. Została mentalnie rozbita, bo wierzyła w mistrzostwach Europy w grę o złoto. Oby Vital Heynen – jak sam powiedział – w jeden wieczór był w stanie poukładać kawałki drużyny. Oby tym razem był w stanie odpowiednio i nie bezradnie zareagować.
0 - 3
USA
1 - 3
USA
0 - 3
Niemcy
2 - 3
Słowenia
3 - 0
Egipt
3 - 1
Argentyna
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (982 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.