Godziny spędzone w kasynach. Wypite litry trunków wysokoprocentowych. Tysiące wypalonych papierosów. Świat profesjonalnego sportu nie jest idealny. Zawodnicy często popadają w uzależnienia. Co nieco na ten temat w rozmowie z TVPSPORT.PL powiedział między innymi mistrz olimpijski z Moskwy – Władysław Kozakiewicz.
Nie ma ludzi bez skazy. Tym bardziej, gdy na horyzoncie pojawiają się wielkie sumy. Trudno opanować emocje. Trudno być asertywnym. W środowisku lekkiej atletyki otwarcie o kłopocie z uzależnieniem mówił Małachowski.
– Medale, kasa, wywiady, telewizja, imprezy. Kończyło się after party, wsiadaliśmy do taksówek. Jechaliśmy do kasyna. (...) Był hazard. Przegrałem bardzo dużo pieniędzy. Wracałem i nie miałem wyrzutów sumienia. Nie byłem zły. Myślałem sobie: "Kurna, stary. Coś jest nie halo". Przykładowo: brałem 10 tysięcy złotych, przegrywałem je. Wracałem do domu i myślałem: "Wow! Jutro się odegram". Byłem nakręcony. Wielokrotnie przegrywałem 2-3 tysiące, a za ostatnim rzutem ruletki odgrywałem się. Zarabiałem 500 złotych i byłem szczęśliwy. W głowie było: "To jest to, jesteś kozak!" – mówił dwukrotny wicemistrz olimpijski w dokumencie "Człowiek z diamentu".
Szczęście w nieszczęściu, że Małachowski miał osoby, w najbliższym otoczeniu, którym zależało, by nie upadł na dno. – W barach i kasynach spędziłem wiele nocy. Ktoś musiał pilnować Piotrka. Raz zabrałem mu wszystkie żetony i wyszedłem. Szedł na zatracenie, żeby wszystkie przegrać. A tak, przyszedł rano, oddałem mu całość, zawsze coś zostało. Gdy przegrywał, szedł dalej. Momentami nie było to mądre. Pożyczał pieniądze i za nie grał. To już zgubna rzecz – wspominał Tomasz Majewski, mistrz olimpijski w pchnięciu kulą i wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.
Podobne sytuacje miały miejsce także w przeszłości. W latach 70. kłopoty z uzależnieniami była na porządku dziennym. W tej kwestii wypowiedział się kolejny mistrz olimpijski, który największy sukces święcił w 1980 roku w Moskwie.
Filip Kołodziejski, TVPSPORT.PL: – Uzależnienie i hazard to norma w sporcie?
Władysław Kozakiewicz: – Oczywiście, że tak! W lekkiej atletyce jest z tą kwestią nieco spokojniej, ale nie można powiedzieć, że jesteśmy "czyści". Sportowcy często wciągają się w nałóg palenia papierosów. To częsta przypadłość u biegaczy na 400 metrów. Trudno się od tego odzwyczaić. Przecież nawet mój przyjaciel – Jacek Wszoła, mistrz olimpijski w skoku wzwyż – całe życie palił tytoń. Zaczął, gdy miał 14 lat. I co? Nie odpuścił. Był też trójskoczek Jan Jaskólski, który osiągał sukcesy. Trenerzy chcieli go wyrzucić z kadry za palenie. Przestał, ale też przestał daleko skakać! Kwestia związana z psychiką, ale tak było.
– Jak sytuacja wygląda z alkoholem?
– W lekkiej z trunkami wysokoprocentowymi jest tak, że są ludzie, którzy po prostu się zatracą. Alkoholikiem jest się, gdy pije się w domu. Krótka piłka. W profesjonalnym sporcie łatwo zauważyć, kto ma kłopot. Od razu wyniki spadają. Trzeba dbać o organizm.
– Używki to ucieczka?
– Przypuszczam, że nie. Jedni chcą i to robią, nikt ich nie powstrzyma na pewnym etapie. Dobrze znam ten problem z własnego doświadczenia. Tata był alkoholikiem. Napatrzyłem się na to. Wystarczy. Nie nadużywałem. Gdy była okazja napić się szampana albo piwa to oczywiście skorzystałem, ale robiłem to z umiarem. Są jednak ludzie skłonni do tego. Zaczyna się od niewłaściwego towarzystwa. Słabsi psychicznie odpadają. Często było tak, że słyszało się teksty: "Dobry jesteś, chcielibyśmy się z tobą napić". Trzeba być asertywnym. W latach 70. nie było obiadu bez wódki. "Panie Władku, pan się z nami napije!" – nasłuchałem się tego dużo. Odmawiałem. Ludzie reagowali różnie. Nazywali mnie bufonem, dziwnym typem.
– Dlaczego sportowcy sięgają po takie specyfiki?
– Piją i palą dla własnej przyjemności. Na początku jest niewinnie. Potem trudno się od tego oderwać.
– Piotr Małachowski mówi wprost, że pochłonął go hazard. Im więcej funduszy, tym gorzej?
– Dokładnie. Tam, gdzie się zarabia większe kwoty, jest pokusa, żeby je wydawać. Kobiety mają "fisia" na punkcie butów i torebek. Mężczyźni idą w hazard. Przegrasz, chcesz się odkuć. Najprościej mi mówić o latach 70. i 80.. Wtedy wielkich pieniędzy nie było. Zarabialiśmy minimalne kieszonkowe. Trudno było grać. Piłkarze bili nas na głowę. W lekkiej nie znałem osób, które przegrywały majątki. Po prostu nie mieliśmy dużych pieniędzy. Nie będę jednak ukrywać, że omijałem kasyna w Monte Carlo szerokim łukiem. Wszedłem, wydałem 100 franków i tyle. Na tym się kończyło. Wygrałem też 100. Byłem na czysto. Niektórzy nie mieli tyle szczęścia. Wizja wygranej uzależnia. Ludzie tracą gotówkę nawet na "jednorękich bandytach", choć wiedzą, że szansa na zwycięstwo jest minimalna. Inni wykorzystują nasze słabości. Takie życie.
– Świadomość u sportowców kuleje?
– Miałem kolegów-tyczkarzy, którzy kończyli ze sportem przez alkohol. Wypadali z czołówki po dwóch sezonach. Po latach bardzo tego żałowali. Pieniądze i high life – najważniejsze kwestie. Jeśli chce się osiągać sukcesy należy w miarę o siebie dbać. Zatracenie to niezrozumiała rzecz.
– Przyjaźnie w zawodowym sporcie istnieją i są lekiem na całe zło?
– Najważniejsze jest najbliższe otoczenie. Zawiązują się przyjaźnie na lata. Koleżanki i koledzy z kadry są w stanie wiele zmienić. Ważna jest też rola trenera. Musi zrozumieć zawodnika. Inaczej jest pod górkę.
– Zawodnicy mają trudniejsze życie niż wydaje się kibicom?
– Może tak być. Sam bardzo często wygrywałem w najlepszym okresie kariery. Zdarzyły się jednak bolesne porażki. W jednym z wywiadów mówiłem, by nas nie gnębić, gdy zawalimy start. Formę buduje się przez długi czas. Na bieżąco, najlepszy przykład to skoczkowie. Niekiedy wystarczy chwilowe "załamanie" psychiczne i brakuje wyników. Trenerzy i zawodnicy się mylą. Nic z tym nie zrobimy. Trzeba czasu. Chciałbym, żeby kibice i dziennikarze namawiali sportowców do kolejnych treningów. Nie ma co krytykować. Kiedyś tak było z Robertem Lewandowskim. Strzelał, strzelał. Zawiesił się na 3-4 mecze. Od razu było: "Zarabia tyle, a się skończył". Takie zachowanie jest tragiczne. Przecież dalej strzela, dalej jest najlepszy. Sportowcy mają normalne życie. Wracają do domów, do rodzin. Nie żyją tylko i wyłącznie tym, co na treningach.
1
3:24.34
2
3:24.89
3
3:25.31
4
3:25.68
5
3:25.80
6
3:32.72
1
7.01
2
7.02
3
7.06
7.07
5
7.10
6
7.10
7
7.12
8
7.14
1
4922
2
4826
3
4781
4
4751
4569
6
4487
7
4455
8
4413
9
4400
10
4362
11
4357
12
4277
13
4181
-
1
20.69
2
19.56
3
19.26
4
19.11
5
18.91
6
18.89
7
18.67
8
18.41
1
8:52.86
2
8:52.92
3
8:53.42
4
8:53.67
5
8:53.96
6
8:54.60
7
8:55.62
8
8:57.00
9
9:04.90
9:06.84
11
9:07.20
-
1
1.99
2
1.95
3
1.92
4
1.92
5
1.92
6
1.89
6
1.89
8
1.85
9
1.80
1
3:04.95
2
3:05.18
3
3:05.18
4
3:05.49
5
3:05.83
6
3:08.28
1
1:44.88
2
1:44.92
3
1:45.46
4
1:45.57
5
1:45.88
6
1:46.47
1
7:48.37
2
7:49.41
3
7:50.48
4
7:50.66
5
7:51.46
6
7:51.77
7
7:55.83
8
7:55.83
9
7:56.41
10
7:56.98
11
7:57.18
12
7:59.81
1
2:11.42
2
2:12.20
2:12.59
4
2:12.65
5
2:14.24
6
2:14.53
7
2:14.58
8
2:15.91
9
2:16.10
10
2:17.83
11
2:19.29
12
2:22.28
13
2:23.00
-
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP, w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.