Adam Kszczot zakończył karierę w wieku 32 lat. Przez lata dostarczał kibicom ogromnych emocji podczas startów, jednak teraz postanowił dać pole do popisu innym. – Tytan pracy. Bez tego nie byłoby sukcesów. Ciężko trenował od samego początku, od najmłodszych lat. Zasłużył na medale ciężką robotą – powiedział o swoim koledze inny wybitny biegacz, Marcin Lewandowski.
Filip Kołodziejski, TVPSPORT.PL: – Kumpel schodzi z bieżni...
Marcin Lewandowski: – Nie było to dla mnie zaskoczenie. Z Adamem znamy się bardzo dobrze. Ostatnio byliśmy razem na zgrupowaniu w RPA, gdzie mocno trenowaliśmy. Wiedziałem, co się święci. Żadna tajemnica, ale to do niego należał moment ogłoszenia tej decyzji. Byłem na to przygotowany. Omawialiśmy to razem.
– To dla pana przyjaciel?
– Jasne. Osobiście nie spędzamy ze sobą wiele czasu, bo mieszamy na różnych krańcach Polski, ale nie ma co ukrywać, że w ostatnich latach widywaliśmy się częściej niż z żonami. Wiele lat temu Adam był u mnie na weselu. Potem ja u niego. Znamy się jak łyse konie. Razem podbijaliśmy areny międzynarodowe. Siłą rzeczy to zobowiązuje do przyjaźni.
– Jaki jest Adam Kszczot?
– Tytan pracy. Bez tego nie byłoby sukcesów. Ciężko trenował od samego początku, od najmłodszych lat. Zasłużył na medale ciężką robotą. Nie zawsze było łatwo. Czasami pod górę. Sytuacje życiowe, prywatne, sportowe nie ułatwiały sprawy, ale się nie poddawał. Zaciskał zęby, tak jak ja, i dążył do celu. Efekt? Adam jest multimedalistą lekkoatletycznych imprez. Zasłużył. Dla Polskiego sportu zrobił bardzo wiele. Nie ma bardziej utytułowanej osoby w naszej dyscyplinie, w naszym kraju.
– Bardzo szkoda, że nie pojawił się w Tokio?
– Przykra sprawa. Igrzyska to jedyna impreza, z której nie przywiózł medalu. Wiem, jak mocno na to pracował. Nie zawsze jest jednak tak kolorowo, jak by się chciało. Adam sam napisał w oświadczeniu, że sytuacja, którą mamy na świecie i PZLA mu nie pomagała.
– O co dokładnie chodzi?
– Obecne warunki nie pomagają w uprawianiu sportu. Wiąże się to z finansami, wyjazdami, testowaniem, badaniami, szczepieniami. Są dużo mniejsze stawki na mityngach. Jest dużo mniej sponsorów. Jak podwójny wicemistrz świata i złoty medalista halowych MŚ może nie mieć sponsora!? U mnie też jest dziwna sytuacja. W ostatnią środę współpracę zerwał ze mną jeden ze sponsorów - Grupa Azoty. Szkoda, bo to przykre. Tym bardziej po igrzyskach olimpijskich w Tokio
– Absurd?
– Dokładnie. Takie sytuacje nie sprzyjają dalszym treningom.
– Mieliście mocno pod górkę?
– Przytoczę sytuację z Justyną Kowalczyk. To idealnie odzwierciedla sytuację. Ona jako multimedalistka igrzysk olimpijskich (!) zmieniła barwy klubowe na norweskie. Mówiła o tym otwarcie w jednym z wywiadów. Chodziło jej o to, że nie miała już ochoty walczyć ze związkiem. Nawiązuję tu też do PZLA. Koniec końców Justyna otrzymywała zgrupowania, sparingpartnerów i inne rzeczy. To jest ok, ale żeby to dostać traciła wiele czasu, życie prywatne i nerwy. Związki powinny pomagać, nie przeszkadzać. Świetnie ją rozumiem. Adam też po części do tego nawiązał. Związek powinien być dla sportowców, a nie na odwrót.
– Atmosfera w waszym teamie była świetna?
– Jasne! Mamy same poważne osoby. Nie trzeba było nas trzymać na smyczy. Nie trzeba było kontrolować treningów. Trenowaliśmy dla siebie, nie dla innych i trenera. Wiedzieliśmy, co chcemy osiągnąć w życiu i sporcie i po co to robimy. Byliśmy idealnymi "pracownikami". Potrzebowaliśmy poleceń. Wykonywaliśmy je. Zasuwaliśmy. Takich zawodników można pozazdrościć. Nie chodzi tylko o wyniki, ale i o sposób podejścia do treningów.
– Da się was zastąpić?
– Oj, nie wiem. Trudne pytanie. Biegi średnie w Polsce się ruszyły. Mamy ogromne tradycje. Młodzi gonią nas na 800 metrów. Na 1500 metrów super wyniki robi Michał Rozmys. Widać, że inni próbują iść naszą ścieżką i łamać bariery. Mogę tylko i wyłącznie się temu przyglądać z boku. Nie trenuję ze wszystkimi na co dzień. Dobrze to wygląda. Liczę, że godnych następców będzie jeszcze więcej. Od 2010 roku z mistrzostw Europy przywozimy co najmniej jedno złoto w biegach. A często bywały nawet dwa. Zdominowaliśmy w Europie biegi średnie. To cieszy, ale nie można się zatrzymywać. Choć łatwe to nie będzie.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (991 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.