Legenda Juve odchodzi z klubu, ale nie zamierza kończyć kariery
Kamil Glik w Serie A? Baraże Serie B w TVP już od jutra. Kto z Polaków zagra i kto może awansować?
W poprzednim tygodniu zakończyła się walka o bezpośredni awans do Serie A. Dwie pierwsze ekipy awansowały wprost, a w obu występują Polacy. W piątek, 6 maja, poznaliśmy dwie drużyny, które wywalczyły awans do najwyższej klasy rozgrywkowej we Włoszech. Zwycięzcą ligi zostało Lecce, z Marcinem Listkowskim w kadrze. Z kolei wicemistrzostwo drugiej ligi wywalczyło sensacyjnie Cremonese, w którym rezerwowym bramkarzem jest Dorian Ciężkowski.
Kiedy w Serie A trwa walka o utrzymanie pomiędzy Salernitaną, Cagliari, Genoą i mającą coraz mniejsze szanse Venezią, my przed końcem maja dowiemy się też, kto zajmie ich miejsce w sezonie 2022/23.
W półfinałach barażowych rozstawione są już trzecia po rundzie zasadniczej Pisa oraz czwarta Monza. W rundzie wstępnej zagrają za to Ascoli (6. miejsce) z Benevento (7. miejsce), a także Brescia (5. miejsce) z Perugią (8. miejsce).
Ascoli
Po raz ostatni obecne w Serie A było w sezonie 2006/2007, spędzając raczej więcej czasu na poziomie niższych klas rozgrywkowych. Do Serie B wrócili w roku 2015.
To największe zaskoczenie, jeśli chodzi o obsadę barażów. W tym sezonie nieźle sobie radził Federico Dionisi, który strzelił dziewięć goli i zaliczył pięć asyst. Do wyróżniających się postaci drużyny należą też Nicola Falasco i Federico Ricci, a ten drugi niedawno występował nawet na poziomie Serie A w Sassuolo, Spezii czy Crotone. Trenerem jest z kolei Andrea Sottil, postać, która wręcz wyrosła znikąd. Wcześniej prowadził bowiem kluby z Serie C, m.in. Catanię i Livorno.
Benevento
Po raz pierwszy do Serie A awansowali w sezonie 2017/18. Był to sezon, w którym wygrali mecz dopiero w 14. kolejce. Zdobyli wówczas pierwsze punkty z Milanem, po golu na 2:2 bramkarza w 90. minucie, a nawet pokonali Rossonerich 1:0 na wiosnę. Spadli jednak na dwa lata.
Powrót drużyny Glika był spektakularny: 38 meczów, 86 punktów w sezonie 2019/20, a trener był... słynny milanista, Filippo Inzaghi. Tymczasem znów zostali na jeden sezon w Serie A i ponownie się w niej nie utrzymali. Cudem było wręcz dla trenera Fabio Caserty, że po wylądowaniu na siódmym miejscu właściciel klubu nie zwolnił go z pracy. Nadzieją na dobre wyniki jest powrót Kamila Glika, który miał być spodziewany właśnie na baraże.
Brescia
Jak można przeczytać na TVPSPORT.PL, ciekawą postacią jest właściciel Brescii, Massimo Cellino. Panicznie boi się numeru 17, sprzedał nawet Sandro Tonalego do Milanu za 16,90 mln euro, żeby tylko uniknąć tej liczby.
Obecnie do Brescii wypożyczony jest Filip Jagiełło, do którego karty zawodniczej prawa ma także drużyna Genoa. Inny polski pomocnik – Jakub Łabojko – który od dwóch sezonów był piłkarzem Brescii, przeniósł się do cypryjskiego AEK Larnaca. 24-latek miał problem z regularną grą w Serie B i zdecydował się na wypożyczenie do końca sezonu do klubu z Cypru.
Perugia
Myślimy Perugia, a do głowy przychodzi nam głównie Wilfredo Leon i siatkarska drużyna Sir Safety Conad. Piłkarsko jednak, obok Ascoli, należy do tych drużyn, które wyraźnie można wskazać jako jedno z największych zaskoczeń w gronie barażowym. Perugia zajęła 8. miejsce, mając tyle samo punktów, co dziewiąte Frosinone.
Pisa
Skoro Toskania, to Empoli, Florencja, winnice... i Piza znana choćby ze słynnej krzywej wieży. Trzeci zespół sezonu zasadniczego zgromadził 67 punktów. Znany jest chociażby z tego, że w barwach występowali m.in. Brazylijczyk Dunga, Argentyńczyk Diego Simeone (dziś trener Atletico Madryt), Holender Wim Kieft, a także Włosi Marco Tardelli oraz Christian Vieri.
Monza
Tutaj najważniejsze persony to oczywiście dwóch byłych liderów Milanu, jeśli chodzi o stanowiska szefów. Silvio Berlusconi i Adriano Galiani chcą wprowadzić klub z miasta kojarzonego z wyścigami Formuły 1 do Serie A, natomiast utrudnili sobie to piłkarze, spadając po ostatniej kolejce z drugiego miejsca na czwarte. Do połowy poprzedniego roku w klubie grał też m.in. Mario Balotelli.