Za sześć tygodni ruszą rozgrywki Fortuna 1. Ligi, w której pojawiły się dwie uznane marki – Ruch Chorzów i Wisła Kraków. Wydarzeniem jest zwłaszcza obecność tej drugiej, która z hukiem spadła z rozgrywek PKO Ekstraklasy. Jaka rzeczywistość czeka ją na niższym poziomie? Czy kibice "Białej Gwiazdy" będą mieli szansę, by obejrzeć wszystkie mecze swojej drużyny? Czy klubowi działacze mogą liczyć na specjalne traktowanie?
Od samego początku spadek oznaczał, że Wisła Kraków będzie musiała znacznie okroić budżet. Już wstępne rachunki wykazywały, że przychody spadną o conajmiej 10 milionów złotych. Klubowych księgowych najmocniej zaboli brak wpływów z praw transmisyjnych. W ostatnich latach Wisła otrzymywała z tego tytułu rokrocznie kwotę zbliżoną 10 milionów złotych. Ile otrzyma w 1. Lidze? W ostatnim sezony kluby otrzymały solidarne wypłaty na poziomie około 1,1 mln złotych. To prawdziwa przepaść. Aby z niej nie spaść, klub będzie musiał zdecydowanie obciąć koszty.
A dla odmiany w Ruchu Chorzów święto, bo awans do 1. Ligi oznacza dla nich nie tylko większe koszty, ale też... większe zyski.
Nowy sezon Fortuna 1. Ligi może przynieść jedną poważną zmianę. Nieoficjalnie udało nam się ustalić, że władze ligi przymierzają się do wprowadzenia technologii "Goal Line".
Mateusz Miga, TVPSPORT.PL: – Do Fortuna 1. Ligi wchodzą dwie uznane marki. Ruch Chorzów i Wisła Kraków.
Marcin Janicki: – Poprzedni sezon był atrakcyjny, a pod względem składu przyszłe rozgrywki zapowiadają się jeszcze ciekawiej. Do ligi rzeczywiście wchodzą dwie bardzo uznane marki. W ostatnich dniach dostałem wiele SMS’ów od klubowych prezesów, którzy twierdzą, że przed nami bardzo interesujący sezon. Przewiduję więc, że walka o najważniejsze cele ponownie będzie trwać do samego końca rozgrywek. Postaramy się jak najlepiej spożytkować fakt, że takie firmy trafiły do naszej ligi.
– Finał baraży spełnił oczekiwania. Korona, po dramatycznym meczu, uporała się z Chrobrym.
– Po finale baraży pojawiło się wiele komentarzy, że był on bardziej atrakcyjny od rozegranego dzień wcześniej finału Ligi Mistrzów i wydaje się, że jest w tym sporo prawdy. Dużo bramek, huśtawka nastrojów, zwroty akcji, do tego komplet publiczności, a na koniec osoba Jacka Kiełba. Ten mecz to wizytówka naszej ligi i życzyłbym sobie jak najwięcej takich spotkań. Warto jednak zaznaczyć, że i półfinały stały na bardzo dobrym poziomie.
– Od ponad dwóch tygodni wiadomo, że w 1. Lidze zagra Wisła Kraków. Zdążył pan już odczuć, że władze krakowskiego klubu liczą na wyjątkowe traktowanie?
– Jesteśmy w stałym kontakcie z prezesami i osobami operacyjnymi na poziomie marketingowym i organizacyjnym. Wiadomo, że Wisła to ścisła czołówka klubów w Polsce. A do tego stadion – największy w naszej lidze od lat. Skala wydarzenia jest naprawdę duża. Będziemy starali się sprostać oczekiwaniom, przede wszystkim kibiców, bo to w głównej mierze dla nich rozgrywki są organizowane. Oczywiście, mamy pewne sztywne ramy, których musimy się trzymać, bo jest to efekt pracy sporej grupy osób przez ostatnie lata. Oczywistym jest, że będziemy chcieli jak najlepiej wykorzystać potencjał niesiony przez Wisłę i tam, gdzie będzie do tego przestrzeń, z pewnością zaprezentujemy indywidualne podejście.
– Czy pojawienie się Wisły w lidze spowodowało ożywienie wśród ligowych sponsorów – obecnych lub potencjalnych?
– Ożywienie już widzimy, bo na social mediach ligowych zaczęliśmy generować większe zasięgi. Jest bardzo dużo interakcji. A i na poziomie partnerów ligi przewijał się ostatnio temat składu ligowego na sezon 2022/2023. Kraków, Chorzów, Katowice, Gdynia czy Rzeszów to ośrodki, które żyją piłką nożną. Skład ligi w nowym sezonie będzie rzeczywiście bardzo interesujący, ale rozmowy na temat sponsoringu prowadzimy niezależnie od tego, bo przecież trudno w perspektywie dwóch, trzech lat wytypować skład ligi. Oczywiście, obecność takich marek jak Wisła, Ruch czy Arka jest korzystna w chwili podpisywania umowy, ale przecież wszystkie te kluby chciałyby jak najszybciej wrócić do Ekstraklasy. Dzięki barażom, te możliwości są dość szerokie.
– Według jakiego klucza w 1. Lidze dzielone są pieniądze za prawa transmisyjne?
– Środki trafiają do klubów z różnych tytułów, ale w większości staramy się dzielić je solidarnie. Dzieje się tak z wpływami za transmisje telewizyjne, z tytułu sponsoringu i umów barterowych. W poprzednim sezonie uruchomiliśmy formułę sprzedaży dostępów jednorazowych do transmisji poszczególnych meczów (PPV) i część z tych środków trafia na konto klubu. Nie ma tu żadnego górnego pułapu. Druga rzecz to realizowany dzięki wsparciu PZPN program Pro Junior System. W poprzednim sezonie pula wzrosła z sześciu do dziewięciu milionów złotych. Sześć milionów jest dzielonych równo na kluby, a reszta uzależniona jest już od miejsca zajętego w klasyfikacji PJS. Na tych dwóch zmiennych elementach klub jest w stanie wygenerować większy zysk. Dodatkowo prowadzimy rozmowy z partnerami, by zwiększyć przychody z umów sponsorskich.
– O jakich kwotach mówimy?
– W poprzednim sezonie kluby otrzymały łącznie – za prawa transmisyjne, umowy sponsorskie, sprzedaż praw do danych i pozostałych umów barterowych ponad milion złotych. W tej kwocie nie są uwzględnione środki z tytułu programu Pro Junior System oraz indywidualnej sprzedaży PPV.
– Kto generował w poprzednim sezonie najlepszą oglądalność? Widzew?
– Na pełne dane jeszcze czekamy, ale już można założyć, że liderem faktycznie był Widzew. Średnia oglądalność meczu w 1. Lidze wynosi kilkadziesiąt tysięcy. Najlepsze wyniki to przedział 150-200 tysięcy, a hitowe spotkania jak np. derby Łodzi to oglądalności powyżej 200 tysięcy. To bardzo przyzwoite liczby.
– Kibice Wisły zastanawiają się, czy będą mogli zobaczyć wszystkie mecze swojej drużyny.
– To pytanie oczywiście do Telewizji Polsat, bo finalny kształt ramówki zatwierdzany jest przez partnera telewizyjnego. Ze swojej strony chciałem zwrócić jedynie uwagę na zmiany, które nastąpiły w ostatnich trzech latach w zakresie transmisji ze spotkań. Gdy zaczynałem przygodę z 1. Ligą, transmitowane były tylko dwa mecze. Dziś w telewizji można zobaczyć trzy mecze w każdej kolejce oraz mecze barażowe, a pozostałe sześć spotkań jest dostępnych w internecie. Systematycznie staramy się podnosić jakość, ale jest to oczywiście proces. 1/3 meczów jest więc transmitowanych w telewizji i istnieje duża szansa, że spotkania Wisły będą wśród nich uwzględniane.
– W najgorszym przypadku każde spotkanie i tak można zobaczyć w internecie.
– Tak. Można wykupić jednorazowy dostęp, z którego część przychodów trafia do klubu. Spotkania realizowane są z kilku kamer, z uwzględnieniem statystyk oraz komentarza zapewnianego ze strony Telewizji Polsat.
– Te mecze są pokazywane na cztery kamery. Z takiej samej liczby kamer korzysta w 1. Lidze system VAR. Czy to wystarczająca liczba, by móc podejmować właściwe decyzje?
– Na wstępie trzeba podkreślić, że PZPN to jedna z niewielu federacji w Europie, która posiada wdrożony system VAR na dwóch poziomach rozgrywkowych. To spory sukces i dobra perspektywa do rozwoju systemu na przyszłość. System VAR Light z założenia miał mieć formę bardziej kompaktową – mniejsza ilość kamer i mniej osób zaangażowanych w proces. Nie spotkałem się z opinią, która podważałaby zasadność wprowadzenia tej technologii w naszej lidze. Miniony sezon był pierwszym okresem funkcjonowania systemu. Przed sezonem 2022/2023 po raz pierwszy w historii stoimy przed wyzwaniem przeniesienia systemu na sześć nowych stadionów. Są możliwości uzupełnienia systemu o dodatkowe kamery i przeprowadzaliśmy już takie testy. Oczywiście taka zmiana musiałaby dotyczyć wszystkich obiektów, bo nie wyobrażamy sobie, by realia systemu VAR były różne na poszczególnych stadionach – spójność reguł i zasad musi zostać zachowana.
– 1. Liga uchodzi za specyficzną. Zgodzi się pan? Rok temu awansował Radomiak, choć miał jedne z najniższych przychodów. W tym sezonie promocję wywalczyły już drużyny uznawane za faworytów.
– Hasło "Pierwsza Liga Styl Życia", które pojawiło się kilka lat temu towarzyszy nam do dnia dzisiejszego. Dzięki dużej nieprzewidywalności finalnego wyniku rozgrywki są atrakcyjne dla kibiców. Dodatkowo wzmacnia to formuła barażów, dzięki którym praktycznie do samego końca pozostają znaki zapytania dotyczącego finalnego kształtu tabeli. Jestem przekonany, że sezon 2022/2023 raz jeszcze to potwierdzi!
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (982 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.