Nowy prezes Chelsea Todd Boehly chce dokonać pierwszego spektakularnego transferu. Jak donosi "Daily Mail", londyńczycy skontaktowali się z Manchesterem City w sprawie Raheema Sterlinga. Anglik może kosztować 55 milionów funtów.
Todd Boehly liczy na to, że Raheem Sterling będzie pierwszym wielkim transferem w erze jego rządów w Chelsea. Według "Daily Mail", gwiazdor Manchesteru City rozmawiał już z Thomasem Tuchelem. Trener The Blues przedstawił pomysł na rolę Anglika w drużynie. Szkoleniowiec docenia ponoć doświadczenie i cechy przywódcze 27-letniego skrzydłowego.
Sterling na początku czerwca miał porozmawiać z władzami Manchesteru City. Działacze zgodzili się na ewentualne odejście i dali piłkarzowi czas na przeanalizowanie opcji. Nowy prezes londyńskiego klubu w poniedziałek nawiązał kontakt z obecnym pracodawcą Sterlinga. "Daily Mail" twierdzi, że w najbliższych dniach do Manchesteru City wpłynie oferta. Zawodnik jest wyceniany na 55 milionów funtów.
Transfer Sterlinga byłby poważnym ruchem ze strony Chelsea. The Blues przed nowym sezonem chcą wzmocnić siłę ataku. Zwłaszcza, że Romelu Lukaku został wypożyczony do Interu Mediolan.
"Daily Mail" przekonuje, że przenosiny Sterlinga do Londynu są "nieuchronne". Wszystkie trzy strony pozytywnie zapatrują się na taką możliwość i wiele wskazuje na to, że dojdą do porozumienia.
ZOBACZ TAKŻE: KIEDY WRACA PREMIER LEAGUE? ZNAMY TERMINARZ NOWEGO SEZONU