| Koszykówka / Reprezentacja

"Ulubieniec" Shaqa, pacjent zero i... beksa. Rudy Gobert zagra z Polską o finał EuroBasketu

Rudy Gobert (fot. Getty)
Rudy Gobert (fot. Getty)

Przed reprezentacją Polski historyczne starcie o awans do finału EuroBasketu. W Berlinie półfinałowym rywalem będzie Francja, na czele z gwiazdą NBA, Rudy Gobertem. Trzykrotnie najlepszy defensywny zawodnik ligi chce zdobyć z kadrą upragniony złoty medal i zagrać na nosie ekspertom za krytykę w ostatnich miesiącach.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Francuzi w szoku po wygranej Polaków. "Trzy poziomy nad rywalem"

Czytaj też

Koszykarska reprezentacja Polski (fot. Getty)

Francuzi w szoku po wygranej Polaków. "Trzy poziomy nad rywalem"

14 września 2022 roku – ta data na zawsze zapisze się w historii polskiej koszykówki. Biało-czerwoni w ćwierćfinale pokonali broniących tytułu mistrzów Europy, Słoweńców i po 51 latach przerwy zameldowali się w półfinale. To wynik historyczny, ale Polacy mają ochotę na więcej. Zdobycie krążka mistrzostw Starego Kontynentu jest w zasięgu ręki. Pierwsza szansa na zbliżenie się do jego już w meczu z Francją, która od lat należy do ścisłej czołówki basketu.

Największą gwiazdą francuskiej kadry jest Rudy Gobert. 30-letni center, który ma korzenie sięgające Gwadelupy. Zawdzięcza je ojcu, który także był koszykarzem. Rudy Bourgarel występował na amerykańskim uniwersytecie Marist i w 1989 roku był blisko angażu do NBA. Na przeszkodzie stanęła francuska federacja, która przymusowo powołała zawodnika do kadry. Z uwagi na zobowiązania związane z reprezentacją, nie mógł przyjechać na testy przed draftem NBA. Jego marzenie o angażu do najlepszej ligi świata spełnił syn, którego nazwał tym samym imieniem.

Rodzice Goberta rozstali się gdy miał trzy lata. Wychowywała go mama w miasteczku Saint-Quentin, położonym 140 km od Paryża. W dzieciństwie uprawiał wiele dyscyplin sportowych, w tym boks, ale jego miłością była koszykówka. Miał 13 lat, kiedy dołączył do akademii w Cholet. Wypatrzył go Jean-Francois Martin, który początkowo ustawiał go na... skrzydle.

– Kiedy przyjechał po raz pierwszy mierzył 1.94 m. Kiedy wyjeżdżał miał 2.17 m. Z każdym kolejnym rokiem notował progres i rósł jak na drożdżach. Ta przemiana nie była dla niego łatwa pod kątem fizycznym – dodaje.

– Był chudy, wszyscy myśleli, że nic z niego nie będzie, a on zawsze wierzył, że może dostać się do NBA – powiedział Alexis Rambur, który jest dyrektorem Campu Goberta. Reprezentant Francji od lat organizuje obozy koszykarskie w mieście z którego pochodzi. Przyjeżdżają na nie dzieci z całej Francji, które być może w przyszłości będą grać dla reprezentacji na arenie międzynarodowej.

Francuzi w szoku po wygranej Polaków. "Trzy poziomy nad rywalem"

Czytaj też

Koszykarska reprezentacja Polski (fot. Getty)

Francuzi w szoku po wygranej Polaków. "Trzy poziomy nad rywalem"

"Napadamy" na medale. Legenda kadry: będzie sprytny plan na Francję

Czytaj też

Mateusz Ponitka i reprezentanci Polski (fot. PAP/EPA)

"Napadamy" na medale. Legenda kadry: będzie sprytny plan na Francję

Gdy w 2013 roku jako zawodnik Cholet trafiał do NBA, był traktowany jako surowy projekt. Z 27. numerem draftu wybrali go Denver Nuggets, którzy niemal natychmiast oddali go do Utah Jazz. To jeden z największych błędów w historii zespołu z Kolorado, choć rok później wybiorą jeszcze większą gwiazdę, Nikolę Jokicia. Wygląda więc na to, że transakcja wyszła na dobre obu stronom.

Francuz był wprowadzany do ligi bardzo powoli. Wysoki dryblas musiał nabrać masy fizycznej, poprawić się pod względem kondycyjnym, ulepszyć swój rzut. W pierwszym sezonie spędzał na parkiecie mniej niż 10 minut, ale z każdym kolejnym sezonem jego rola w zespole zwiększała się. Przełomowy okazał się sezon 2016/2017 – to wtedy zaczął pracować na status jednego z najlepszych defensywnych graczy w lidze. Został liderem klasyfikacji bloków, z średnią 2.6. Pomijając debiutancki sezon, w każdym z nich średnia przekracza dwa bloki na mecz.

Dzięki swoim imponującym warunkom fizycznym, Gobert stał się defensywnym potworem, trudnym do zatrzymania. Jego rozpiętość ramion wynosi aż 236 centymetrów, dzięki czemu nie musi odrywać się od ziemi, aby skutecznie chronić obręcz. Na poprawie gry Goberta korzystali najbardziej Jazz, którzy w sezonie 2016/2017 po raz pierwszy od ośmiu lat awansowali do play-offów. Od tego momentu stali się jednym z kandydatów do mistrzostwa NBA, a Gobert aż trzykrotnie zdobywał tytuł dla najlepszego defensywnego gracza roku (2017/2018, 2018/2019, 2020/2021).


Jazzmani rok w rok byli traktowani jako czarny koń rozgrywek, który w końcu przekroczy barierę i sięgnie po upragnione mistrzostwo, którego nawet nie zdobył wybitny duet John Stockton – Karl Malone (przegrali w 1997 i 1998 roku z legendarnymi Chicago Bulls Michaela Jordana). Francuz i jego koledzy zawodzili jednak w play-offach – na siedem udziałów, aż trzykrotnie odpadali w pierwszej rundzie, a w sumie ani razu nie dotarli do finału konferencji zachodniej.

Gobert był krytykowany za to, że jest zawodnikiem jednowymiarowym. Owszem, jest kluczowym elementem gry obronnej, potrafi grać na post, rzucać hakiem, ale ofensywnie wciąż był ograniczony. W erze zawodników podkoszowych potrafiących rzucać za trzy, Francuz nie często decyduje się na próby zza łuku. Największa krytyka nie spotkała go jednak za formę sportową, a za sprawy pozaboiskowe w marcu 2020 roku.

Gdy w Stanach Zjednoczonych coraz bardziej rozprzestrzeniała się pandemia koronawirusa, Gobert potraktował sprawę lekceważąco. Wyśmiewał zasady ligi, które nakazywały dziennikarzom zachowanie odstępu przy rozmowach z zawodnikami. Po zakończeniu konferencji prasowej przed meczem z Oklahomą City Thunder w ostentacyjny sposób dotknął każdego mikrofonu oraz dyktafonu, jaki się przed nim znajdował. Tuż po tym, Gobert stał się pacjentem zero w NBA. Jako pierwszy w lidze zaraził się koronawirusem. Ze względu na jego pozytywny wynik testu odwołano mecz z udziałem Jazz, a potem przerwano całe rozgrywki. O ironio, najlepszy defensywny zawodnik NBA zatrzymał cały sezon. Choć Gobert napisał list z przeprosinami, niesmak wciąż pozostał.


Ta sytuacja miała być przyczyną pogorszenia relacji Goberta z drugą największą gwiazdą Jazz, Donovanem Mitchellem. Według spekulacji medialnych Amerykanin, miał obwiniać kolegę o zarażenie koronawirusem i nieodpowiednie zachowanie w związku z pandemią i być niechętnym co do dalszej współpracy. Kibice w mediach społecznościowych sugerowali, że między tą dwójką jest tak źle, że Mitchell unika podań do swojego centra. Obaj koszykarze w kolejnych miesiącach twierdzili, że żadnego konfliktu między nimi nie ma. Nowy generalny menedżer Jazz, Danny Ainge zauważył jednak, że współpraca między nimi się wypaliła. Argumentując potrzebą zmian i tym, że drużyna przestała w siebie wierzyć, dokonał rewolucji kadrowej. Mitchell został oddany do Cleveland Cavaliers, a Gobert do Minnesoty Timberwolves, gdzie ma stworzyć duet podkoszowy z Karlem-Anthony Townsem.

"Napadamy" na medale. Legenda kadry: będzie sprytny plan na Francję

Czytaj też

Mateusz Ponitka i reprezentanci Polski (fot. PAP/EPA)

"Napadamy" na medale. Legenda kadry: będzie sprytny plan na Francję

Reprezentował Francję, ale gra dla nas. "W domu mówiło się po polsku"

Czytaj też

A.J. Slaughter, Aaron Cel i Mateusz Ponitka (fot. Getty)

Reprezentował Francję, ale gra dla nas. "W domu mówiło się po polsku"

Status Goberta jako jednej z gwiazd ligi był szeroko kwestionowany przez jedną z legend sportu. Shaquille O'Neal, który dziś jest ekspertem TNT, od trzech lat konsekwentnie wbija szpilki w reprezentanta Francji. Źródłem całej sytuacji jest... płacz Goberta. Gdy w 2019 roku nie został powołany na mecz gwiazd (All-Star Game), rozpłakał się przed kamerami, za co zebrał krytykę ze strony innych koszykarzy NBA, m.in. Draymonda Greena, czy ekspertów telewizyjnych. Shaq powiedział, że Gobert jest mięczakiem i powinien zmężnieć. W 2021 roku, gdy Francuz podpisał kontrakt na 200 milionów dolarów, O'Neal wypowiedział się niezwykle sarkastycznie: – Nie chcę hejtować, ale Gobert powinien być inspiracją dla wszystkich małych dzieci, które myślą, że nie dadzą rady. Możesz zdobywać średnio 11 punktów na mecz, a i tak dostać 200 milionów.


Kibice NBA nie potrafili stanąć po jednej ze stron barykady. Niektórzy sugerowali, że O'Neal zazdrości Gobertowi pieniędzy, które zarobi w ciągu kariery, a które nie były realne w czasie kariery zawodniczej Shaqa. Zainteresowany sam potwierdził spekulacje kibiców, dodając, że takie pieniądze należą się największym gwiazdom pokroju LeBrona Jamesa. Po miesiącach krytyki i zaczepek ze strony legendarnego koszykarza, Francuz w maju 2022 roku w końcu odpowiedział. – Gdybyśmy grali ze sobą na parkiecie, zamknąłbym jego tyłek. Nigdy nie będę patrzył na kogoś, kimkolwiek jest, i mówił: '"tak, zaliczyłbyś na mnie 40 punktów". To nie jest moja mentalność. Bardzo chciałbym wystąpić przeciwko prime Shaqowi, to byłoby dla mnie wielkie wyzwanie – powiedział w rozmowie z Taylor Rooks z Bleacher Report. Shaq po wypowiedzi koszykarza stwierdził, że ten zyskał u niego szacunek, ale... nie przestał kierować docinek w stosunku do niego. Na swoim Instagramie udostępnił relację z momentu z meczu Francja – Turcja, gdzie Gobert kryjąc na obwodzie, nie potrafi zatrzymać niższego od siebie Alperena Senguna.

Reprezentował Francję, ale gra dla nas. "W domu mówiło się po polsku"

Czytaj też

A.J. Slaughter, Aaron Cel i Mateusz Ponitka (fot. Getty)

Reprezentował Francję, ale gra dla nas. "W domu mówiło się po polsku"

Nieoczywisty bohater kadry. Ma ogromny wkład w sukces

Czytaj też

Trener przygotowania fizycznego Dominik Narojczyk i trener reprezentacji Polski Igor Milicić (fot. 400mm.pl).

Nieoczywisty bohater kadry. Ma ogromny wkład w sukces

Gobert zdaje się jednak nie przejmować krytyką i skupia się na obecnie najważniejszym celu, jakim jest sukces z francuską kadrą. Ma na swoim koncie brązowe medale mistrzostw Europy (2015) i świata (2014, 2019), a także srebrny medal olimpijski z igrzysk z Tokio. Brakuje mu jednak złota. Francuzi są jednymi z faworytów do wygrania całego turnieju. Oprócz Goberta, mają w kadrze trzech innych graczy NBA (Evan Fournier, Timothe Luwawu-Cabarrot, Theo Maledon), do tego mogą liczyć na uznane nazwiska w skali europejskiej jak Thomas Heurtel. Dlatego głód francuskiego centra wydaje się być uzasadniony. Choć Francja już dwukrotnie była blisko odpadnięcia z turnieju, w meczach 1/8 finału z Turcją i ćwierćfinale z Włochami, Gobert pokazał, że na lidera warto zawsze liczyć. Z tymi pierwszymi efektownie wsadził piłkę na wagę dogrywki na 2.7 sekundy przed końcową syreną, notując łącznie 20 punktów i 17 zbiórek. Double-double zaliczył także w starciu z Italią (19 punktów i 14 zbiórek), gdzie bez jego prezencji, to kopciuszek grałby w półfinale z Polską.


Nie brakuje opinii, że Francuzom pomogły nietrafione rzuty wolne Cediego Osmana i Simone Fontecchio, ale Gobert wdzięczny jest opatrzności "Bogów koszykówki". – Będę wciąż modlił się do koszykarskich Bogów. To prawie tak, jakbyśmy weszli w tryb desperacji, podnosimy intensywność, ale mówię chłopakom, że musimy być w trybie desperacji także wtedy, gdy prowadzimy 12 punktami – dodał po meczu z Italią.


Francuz jest obok Mateusza Ponitki, jednym z czołowych kandydatów do wygrania nagrody MVP na EuroBaskecie. Ale nagrody indywidualne na razie się dla niego nie liczą. Po braku triumfu z Utah Jazz w NBA, jest spragniony trofeów. Nie zamierza opuszczać Berlina bez złotego medalu na szyi. – Celem jest triumf na EuroBaskecie i tylko to mnie zadowoli. Będę starał się być jeszcze lepszy, aby osiągnąć ten cel. Wierzę, że ta drużyna ma wystarczającą jakość, aby być najlepszą w Europie. Musimy pokonać Polskę, a potem w finale jeszcze jedną drużynę. Wtedy będę szczęśliwy.

Polska będzie rywalem Francji o awans do finału EuroBasket. Transmisja ze spotkania w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilna oraz Smart TV od 16:00. Początek meczu o 17:15 w TVP1.

Nieoczywisty bohater kadry. Ma ogromny wkład w sukces

Czytaj też

Trener przygotowania fizycznego Dominik Narojczyk i trener reprezentacji Polski Igor Milicić (fot. 400mm.pl).

Nieoczywisty bohater kadry. Ma ogromny wkład w sukces

Koszykarze zagrają o finał. "Cały czas to do mnie nie dociera"
Jarosław Zyskowski i A.J. Slaughter (fot. FIBA).
Koszykarze zagrają o finał. "Cały czas to do mnie nie dociera"

Zobacz też
Wielkie wyróżnienie. Polscy sędziowie poprowadzą mecze ME!
Wojciech Liszka poprowadzi mecze na EuroBaskecie (fot. PAP).

Wielkie wyróżnienie. Polscy sędziowie poprowadzą mecze ME!

| Koszykówka / Reprezentacja 
Porażka polskich koszykarzy na zakończenie mistrzostw Europy
Piłka do koszykówki (fot. Getty Images)

Porażka polskich koszykarzy na zakończenie mistrzostw Europy

| Koszykówka / Reprezentacja 
Kapitalny finisz biało-czerwonych! Są już w ćwierćfinale
Polki z awansem do ćwierćfinału uniwersjady! (fot. informacja prasowa)

Kapitalny finisz biało-czerwonych! Są już w ćwierćfinale

| Koszykówka / Reprezentacja 
Świetne wieści w sprawie występu Sochana!
Jeremy Sochan w barwach reprezentacji Polski (fot. Getty).

Świetne wieści w sprawie występu Sochana!

| Koszykówka / Reprezentacja 
Znamy kadrę na EuroBasket. Zagra Sochan i... naturalizowany gracz
Jeremy Sochan (fot. Getty Images)

Znamy kadrę na EuroBasket. Zagra Sochan i... naturalizowany gracz

| Koszykówka / Reprezentacja 
EuroBasket 2025 w TVP. Sprawdź plan transmisji meczów!
Pokażemy EuroBasket 2025! Kiedy oglądać mecze ME koszykarzy? (fot. Getty)
tylko u nas

EuroBasket 2025 w TVP. Sprawdź plan transmisji meczów!

| Koszykówka / Reprezentacja 
Piąte miejsce Polek w mistrzostwach Europy
Reprezentantki Polski do lat 18 (fot. FIBA Europe)

Piąte miejsce Polek w mistrzostwach Europy

| Koszykówka / Reprezentacja 
Polskie koszykarki ponownie przegrały z Węgierkami
Kamila Borkowska (fot. Getty Images)

Polskie koszykarki ponownie przegrały z Węgierkami

| Koszykówka / Reprezentacja 
Szalony mecz Polek. Mają ćwierćfinał Eurobasketu!
Reprezentantki Polski U18 dzielnie walczyły ze Słowenkami (fot. FIBA Europe)

Szalony mecz Polek. Mają ćwierćfinał Eurobasketu!

| Koszykówka / Reprezentacja 
Przygotowania do EuroBasketu wchodzą w decydującą fazę
Polscy koszykarze (fot. Getty Images)

Przygotowania do EuroBasketu wchodzą w decydującą fazę

| Koszykówka / Reprezentacja 
Polecane
Najnowsze
Gdzie są nasze skoki i rzuty? Sprawdziliśmy moc Polaków
polecamy
Gdzie są nasze skoki i rzuty? Sprawdziliśmy moc Polaków
foto1
Michał Chmielewski
| Lekkoatletyka 
Polska sztafeta mikst 4x400 metrów ma najlepszy w tej chwili czas na świecie (fot. Getty)
"Trash talk" kluczem do sukcesu? Zaskakujące słowa trenera Polek
Stefano Lavarini (fot. Getty)
nowe
"Trash talk" kluczem do sukcesu? Zaskakujące słowa trenera Polek
zdj. własne
Jan Pęczak
Polka rozbiła tenisową legendę. Wygrana z Williams!
Magdalena Fręch wygrała z Venus Williams (fot. Getty).
nowe
Polka rozbiła tenisową legendę. Wygrana z Williams!
| Tenis / WTA (kobiety) 
Hit transferowy w Ekstraklasie. Wygadał się... kolega z reprezentacji
Tomasz Pieńko ma zasilić Raków Częstochowa (fot. Getty Images)
polecamy
Hit transferowy w Ekstraklasie. Wygadał się... kolega z reprezentacji
Bartosz Wieczorek
Bartosz Wieczorek
Uniwersjada, lekkoatletyka: dzień 4 [ZAPIS]
Uniwersjada. Lekkoatletyka: dzień 4. Transmisja online na żywo w TVP Sport (24.07.2025)
Uniwersjada, lekkoatletyka: dzień 4 [ZAPIS]
| Inne / Sport akademicki 
Uniwersjada. Siatkówka, finał: Polska – Brazylia [MECZ]
Polska – Brazylia. Uniwersjada. Siatkówka mężczyzn, finał. Transmisja online na żywo w TVP Sport (24.07.2025)
Uniwersjada. Siatkówka, finał: Polska – Brazylia [MECZ]
| Inne / Sport akademicki 
El. LK: Raków Częstochowa – MSK Żilina [MECZ]
Raków Częstochowa – MSK Żilina. Liga Konferencji – 2. runda eliminacji. Transmisja online na żywo w TVP Sport (24.07.2025)
El. LK: Raków Częstochowa – MSK Żilina [MECZ]
| Piłka nożna / Liga Konferencji 
Do góry