Gdyby tylko jeszcze TO poprawił – mówią słowa, które opisują karierę Piotra Żyły równie celnie, co jego wyniki. A pod "TO" można wstawić dowolny element techniki, w zależności od sezonu albo pomysłu. Odkąd wiślanin jest w Pucharze Świata, ma przyklejone łatki: atomowej nogi, trochę szaleńca, na pewno niepokornego. Ale trzeba pamiętać, że one wszystkie czynią go znakomitym skoczkiem. Takim, który ciągle szuka. W styczniu skończy 36 lat.
Piotr Żyła weekend w Kuusamo kończy z trzecim miejscem w sobotę, piątym w niedzielę i taką samą pozycją w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata po czterech rozegranych konkursach. I oczywiście kolejnymi wywiadami na koncie, z których widz mógł zorientować się, jak bardzo ten człowiek jest w swoim świecie. Nie umie powiedzieć, dlaczego w locie nad bulą wygląda jak rażony prądem, chociaż Thomas Thurnbichler nazywa ten styl "własną, skuteczną metodą". Teraz jednak i tak z Piotrem jest lepiej. Reporterzy do dziś z uśmiechem wspominają sezon 2018/19, na początku którego wiślanin stawał przed kamerami i nie umiał wydusić z siebie słowa. – To taki mój własny świat, w który się wprowadzam – przekonywał, a my nie mieliśmy wyjścia, więc po prostu cieszyliśmy się, że staje na podium. Wtedy jednak przyszło przesilenie. Na mistrzostwa Polski w Zakopanem, te w święta, Piotrek przyjechał z nastawieniem, że tego dnia wszystkich rozniesie. Nie rozniósł, a potem w Turnieju Czterech Skoczni nie odegrał żadnej istotnej roli.
Oto Żyła w pełnej krasie – nie do przewidzenia, poza wszelkimi ramami. Ale to bynajmniej nie znaczy, że mniej wart.
Kamil Stoch niedawno w filmie Krzysztofa Gonciarza powiedział, że skoczek i skoki zmieniają się z każdym rokiem. Co więcej, prawdopodobnie teraz – nie będąc hegemonem PŚ – i tak jest lepszy niż gdy wygrywał w PŚ kilka lat temu. Poszukiwanie nowinek i sposobów na siebie to nieodłączny element sportu. Ale niektórym ten pościg służy, a innych eksperymenty niszczą. Kiedy Horngacher spróbował po niezłej zimie 2016/17 przebudować Macieja Kota, ten zaczął bezwładnie spadać w hierarchii. Minęło pół dekady, a zakopiańczyk nie wrócił.
Tymczasem Żyła, prywatnie dobry druh Maćka, na topie utrzymuje się już blisko dekadę. Pierwszy z dwóch konkursów PŚ w karierze wygrał w Oslo w 2013 roku. Tak bardzo się zaskoczył, że na konferencję prasową zapomniał czapki z logo sponsora i na pytania odpowiadał w kasku.
– On jest jedyny w swoim rodzaju, rodzynek – wiele razy kręcił głową Małysz.
Od tamtej pory w PŚ Żyła tylko raz nie zajął miejsca w TOP20 na koniec. Choć po prawdzie, zimą 2015/16 nie szło u Polaków prawie nikomu. Gdy ta przeminęła, w każdej kolejnej przynajmniej raz odbierał na podium jakąś nagrodę.
Z jednej strony Małysz ma rację, gdy powtarza, że słuchając się trenerów i mając inny charakter, wykorzystałby dopiero pełnię potencjału. Może Piotrek byłby nawet wśród legend dyscypliny, z kilogramami pucharów na koncie i drugą galerią w Wiśle, taką jak ma prezes PZN. Albo w ogóle zrobiliby wspólną. Tylko że on, nawet z tym rozpaczliwym lataniem, potrafi zachować prędkość przelotową, czego najlepszym dowodem jest słynny już niski lot z Vikersund w marcu. Ponadto, czy osiem medali mistrzostw świata, drugie miejsce w TCS, dwa podia końcowego rankingu PŚ w lotach i łącznie 20 razy TOP3 w pucharowych konkursach to mało? Aha, i w tym wszystkim jeszcze oczywiście życiówka – 248 metrów z jego ukochanej Planicy.
Adamowy krajan – piłkarz Głębczesteru, budowniczy domów, właściciel złotych ust, a ponadto szef firmy cateringowej i szwalni czapek, wykonawca salt do basenu z 10-metrowej wieży itd. – to symbol kolejnych drużyn narodowych. Niezależnie od wyników, jakie by osiągał. Kolorowy ptak skoków przy Thurnbichlerze znów – wydaje się – ma w sobie entuzjazm 18-latka. Gdy opowiadał o tym, jak rozwiązywał zadania matematyczne w locie lub śpiewał ulubione piosenki, świeciły mu się oczy. Ale nigdy, kiedy jest głodny. To jedyny moment, w którym do Żyły po prostu nie należy podchodzić. Thomas po pół roku pracy w Polsce powiedział, że to w jego oczach geniusz. A nowy psycholog kadry te słowa potwierdza, zwracając uwagę na formy koncentracji przed zawodami, które skoczek sam w sobie ukształtował. Austriak od strony technicznej poświęcił sporo czasu na kolejny remont jego pozycji najazdowej. W tym ruszania z belki, co teraz jest okraszone energicznym odepchnięciem dłońmi.
Ale na razie nie wszystko się Thurnbichlerowi udało. Małysz zwraca uwagę, że Piotr skakałby dużo skuteczniej, gdyby tylko po wyjściu z progu nie układał się tak długo do właściwej pozycji w locie.
Gdyby tylko – to hasło klucz kariery Żyły.
Ale na poprawianie jest jeszcze czas. Piotr, dziś 36-latek, nadal ma w nogach elektrownie atomowe i sprawność licealisty. Poza tym niedawno wspominał, że zamierza skakać tak długo jak Noriaki Kasai. Czyli jeszcze co najmniej 14 lat. "Hehe" – chciałoby się dopisać. Chociaż znając Żyłę, kto go tam wie?
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1012 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.