| Boks

Krzysztof Głowacki wspomina walkę z Marco Huckiem. "To była zemsta po latach"

Są takie pojedynki, które zapisały się złotymi zgłoskami w annałach nie tylko polskiego, ale i światowego boksu. Jednym z nich z pewnością jest starcie Krzysztofa Głowackiego z Marco Huckiem z 2015 roku, po którym Polak sięgnął po tytuł mistrza świata WBO wagi junior ciężkiej. W sobotę "Główkę" czeka walka z Richardem Riakporhe'em w Manchesterze, ale my wspólnie z pięściarzem postanowiliśmy powspominać stare, dobre czasy. Transmisja walki Głowacki – Riakporhe w TVP Sport!

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Krzysztof Głowacki już w Anglii. "Dam z siebie wszystko!"

Czytaj też

Krzysztof Głowacki (fot. Getty Images)

Krzysztof Głowacki już w Anglii. "Dam z siebie wszystko!"

W sobotę w Manchesterze Głowacki powalczy z kreowanym na nową gwiazdę wagi junior ciężkiej Riakporhe'em i w opinii wielu osób Brytyjczyk jest zdecydowanym faworytem. "Główka" tym się jednak nie przejmuje, zapewnia, że w trakcie przygotowań zrobił wszystko, co w jego mocy, by być w jak najlepszej formie w sobotę. Dzień przed wylotem na Wyspy Brytyjskie ostatni polski mistrz świata zaprosił nas do swojego domu pod Warszawą, ale nie po to, by udzielić kolejnego wywiadu na temat zbliżającego się pojedynku. By nieco odciągnąć jego myśli od czekającego go wyzwania, a przy okazji może i nieco go zmotywować, zaproponowaliśmy wspólne oglądanie walki z Marco Huckiem z 2015 roku. Jednej z najlepszych walk w historii polskiego boksu zawodowego.

– Bardzo się ucieszyłem z tej propozycji, bo ile można gadać o walce z Riakporhe'em. Wiadomo, że teraz wszyscy mnie o niego pytają, ale to wszystko okaże się w sobotę, ring wszystko zweryfikuje. A walkę z Huckiem chętnie powspominam, nie tylko z tego powodu, że ją wygrałem. Po prostu... nigdy wcześniej nie widziałem jej w całości, tylko jakieś urywki. W końcu jest okazja – powiedział nam "Główka", gdy odwiedziliśmy go we wtorek.


Głowacki walczył z Huckiem w sierpniu 2015 roku w amerykańskim Newark, ale historia tego pojedynku rozpoczęła się dużo, dużo wcześniej:

– W czasach amatorskich Huck mierzył się z moim bratem Jackiem, to był bodaj 2002 rok. Walka odbywała się w niemieckim Bad Essen, gdzie mieszkał Huck. Już wtedy się wywyższał, a jego styl bycia bardzo irytował. Walka była wyrównana, ale sędziowie przyznali zwycięstwo Huckowi, który w arogancki sposób zaczął świętować, co wyprowadziło mnie z równowagi. Wskoczyłem do ringu, machnąłem mu przed twarzą krzesełkiem, a że była z nim ponad 20-osobowa ekipa, rozpętała się gigantyczna awantura. Wtedy poprzysiągłem sobie, że pomszczę brata, a temu bufonowi z Niemiec dam kiedyś popalić – wspomina "Główka".

Krzysztof Głowacki już w Anglii. "Dam z siebie wszystko!"

Czytaj też

Krzysztof Głowacki (fot. Getty Images)

Krzysztof Głowacki już w Anglii. "Dam z siebie wszystko!"

Głowacki powalczy w Manchesterze! "Chcę wywierać presję i wygrywać rundy"
Krzysztof Głowacki (fot. TVP Sport HD)
Głowacki powalczy w Manchesterze! "Chcę wywierać presję i wygrywać rundy"

Anglik odgraża się przed walką z Głowackim. "To będzie demolka"

Czytaj też

Richard Riakporhe (fot. Getty Images)

Anglik odgraża się przed walką z Głowackim. "To będzie demolka"

W 2015 roku dopiął swego. Huck był mistrzem świata WBO wagi junior ciężkiej, a Głowacki dzięki wygranej z Nurim Seferim na punkty w Toruniu wywalczył przepustkę do walki o tytuł.

– Już na ważeniu czułem, że będzie mój. Patrzyłem mu głęboko w oczy i przypominałem sobie wydarzenia sprzed kilkunastu lat. Złość we mnie narastała, byłem nieprawdopodobnie zmotywowany – opowiada "Główka", który przystąpił do pojedynku z kilkoma kontuzjami. Doskwierał mu m.in. uraz nadgarstka i łokcia w lewej, mocniejszej ręce, ale kompletnie się tym nie przejmował: – To jest taka adrenalina, że tego bólu się nie czuje. Chciałem jak najszybciej wyjść z tym gościem do ringu.

Polak dobrze rozpoczął walkę. Często atakował ciosami na dół, a faworyzowany Huck sprawiał wrażenie mocno zaskoczonego: 


– Taką mieliśmy taktykę z trenerem Fiodorem Łapinem. Miałem jak najwięcej bić po dole i zamęczyć Hucka tymi ciosami. Te ciosy dochodziły do celu – tłumaczy. Pewnym utrudnieniem był fakt, że w 3. rundzie na nosie Polaka pojawiło się pokaźnych rozmiarów rozcięcie: – Huck walnął mi z dyni i odnowiła mi się kontuzja odniesiona na jednym z ostatnich sparingów po walce. Dokładnie już nie pamiętam, ale wydaje mi się, że to Michał Cieślak mnie tak "załatwił". Uniknąłem jego uderzenia, ale tak przejechał mi po nosie taśmą, podtrzymującą rękawicę, że zdarł mi kawałek skóry – śmieje się Głowacki.


Mimo kontuzji, niezrażony nadal nacierał. Niestety, w szóstej rundzie popełnił błąd, który mógł przekreślić jego marzenia o mistrzowskim pasie. Zbyt nisko opuścił prawą rękę, co natychmiast wykorzystał Huck, wyprowadzając piekielny lewy sierpowy. Głowacki padł na deski, a sędzia David Fields zaczął go liczyć. Polak jakimś cudem się podniósł, ale był wyraźnie zraniony. Niemiec rzucił się do szaleńczego ataku, bo widział, że nokaut jest blisko, ale Głowacki w heroicznym stylu poszedł na wojnę i przetrwał nawałnicę ciosów.

– O kurde... jak ja mogłem się tak dać trafić?! Masakra... Szczerze mówiąc, w ogóle nie pamiętam tej szóstej rundy. Podniosłem się na autopilocie. Huck rzucił się na mnie, a ja poszedłem w bitkę, bo wiedziałem, że jeśli schowam się stanę w miejscu, to on mnie znokautuje. Przetrwałem i dopiero w narożniku zacząłem pomału dochodzić do siebie. Gdy wychodziłem do siódmej rundy i postawiłem krok, to miałem nogi jak z waty. Czułem mrowienie w nogach i sam siebie pytałem: "co tu się dzieje?". W tym momencie wiedziałem, że muszę nieco odpocząć i dojść do siebie, dlatego zadawałem mniej ciosów i więcej balansowałem tułowiem – opowiada Głowacki. Gdy zapytaliśmy go, czy jego zdaniem, sędzia Fields miał prawo przerwać walkę w szóstej rundzie, odpowiedział szczerze: – Oczywiście, bez dwóch zdań.

Anglik odgraża się przed walką z Głowackim. "To będzie demolka"

Czytaj też

Richard Riakporhe (fot. Getty Images)

Anglik odgraża się przed walką z Głowackim. "To będzie demolka"

KBN 21: Krzysztof Głowacki vs Francisco Rivas Ruiz [WALKA]
Krzysztof Głowacki vs Francisco Rivas Ruiz (fot. TVP)
KBN 21: Krzysztof Głowacki vs Francisco Rivas Ruiz [WALKA]

Po dwóch, nieco mniej intensywnych rundach, Głowacki w końcu odzyskał wigor i pełen pasji ruszył na Niemca. Po dziewiątej rundzie Huck rzucił się na Polaka i wyprowadził kilka nieprzepisowych ciosów po gongu. "Główka" rzucił mu chłodne spojrzenie i jak wspomina po latach, to był przełomowy moment tej walki:

– Znowu uderzył mnie głową, czym bardzo mnie zdenerwował. Po dziewiątej rundzie czułem, że już go mam i nie chodzi nawet o to zwarcie po gongu, tylko po prostu "odzyskałem" nogi, wróciła też pewność siebie. Huck był już wypompowany. Ja też byłem bardzo zmęczony, ale cały czas przypominałem sobie tę sytuację z Bad Essen. Ta złość dodatkowo mnie napędzała – tłumaczy pięściarz z Wałcza.

Finisz nadszedł w jedenastym starciu. Głowacki najpierw posłał rywala na deski mocnym prawym prostym, którym trafił idealnie w czoło, a gdy Huck się podniósł, zasypał go gradem ciosów i było po walce. Huck bezwładnie osunął się na linach i gdyby nie stanowcza reakcja sędziego Fieldsa, Głowacki prawdopodobnie nie przestawałby zadawać ciosów. Fields nawet nie liczył, tylko ogłosił koniec walki, a "Główka" wraz ze sztabem szkoleniowym rozpoczął w ringu taniec zwycięstwa. Na walce był również jego brat Jacek, który w tym momencie czuł nieprawdopodobną satysfakcję. Zemsta rodziny Głowackich na butnym Niemcu stała się faktem.


– Sierp, sierp i później prosty. Ładnie to weszło, idealnie w czoło. Potem już wiedziałem, że go mam, to była egzekucja. Dla takich chwil trenuje się całe życie. O takich chwilach marzysz idąc na pierwszy trening. To jest coś nie do opisania. Ogromna radość i duma – opisuje Głowacki, który dodał też, że mało brakowało, by... zemdlał w ringu: 

– W przypływie radości Paweł Gasser (ówczesny trener grupy KnockOut Promotions od przygotowania fizycznego – red.) tak mocno mnie objął, że myślałem że odlecę. Chciał mnie serdecznie ścisnąć, ale założył mi taką dźwignię wokół szyi, że jeszcze chwila i mielibyśmy kolejny nokaut w ringu – śmieje się Głowacki.

Nie mielibyśmy nic przeciwko, by za kilka lat ponownie spotkać się z pięściarzem i obejrzeć jego – miejmy nadzieję – zwycięstwo z Richardem Riakporhe'em. Transmisja gali w Manchesterze w sobotę od godziny 20:00 w TVP Sport, online na stronie TVPSPORT.PL i w aplikacji mobilnej.

Brutalny nokaut Jonaka. Argentyńczyk negatywnie zweryfikowany [WIDEO]
Damian Jonak znokautował Nestor Davida Camposa (fot. TVP)
Brutalny nokaut Jonaka. Argentyńczyk negatywnie zweryfikowany [WIDEO]

Zobacz też
"Diablo" kontra Balski, czyli historyczna walka Polaków o pas WBC
Stawką walki Adama Balskiego z Krzysztofem Włodarczykiem będzie pas WBC Interim w wadze bridger (fot. TVP Sport HD)

"Diablo" kontra Balski, czyli historyczna walka Polaków o pas WBC

| Boks 
Powstał film o "Diablo" Włodarczyku. Premiera w TVP Sport!
Krzysztof Włodarczyk (fot. Justyna Skubis/Dziewczyna Z Kamerą)
tylko u nas

Powstał film o "Diablo" Włodarczyku. Premiera w TVP Sport!

| Boks 
"Kosiarz" kontra kat Polaków na gali MB Boxing Night 24
Przemysław Runowski (fot. Getty Images)

"Kosiarz" kontra kat Polaków na gali MB Boxing Night 24

| Boks 
Szeremeta wygrała Puchar Świata w Warszawie!
Julia Szeremeta (fot. Getty Images)

Szeremeta wygrała Puchar Świata w Warszawie!

| Boks 
Polka ze złotym medalem PŚ w boksie!
Agata Kaczmarska (fot. PAP)
pilne

Polka ze złotym medalem PŚ w boksie!

| Boks 
Polscy bokserzy biją, aż miło! "Jestem dumny z chłopaków"
"Paweł Brach wygrywając w ćwierćfinale z Bułgarem Rosanowem sprawił największą sensację w tym roku" – powiedział trener kadry mężczyzn Grzegorz Proksa (fot. Polski Związek Bokserski)
tylko u nas

Polscy bokserzy biją, aż miło! "Jestem dumny z chłopaków"

| Boks 
Ośmioro Polaków w finałach Pucharu Świata w boksie!
Julia Szeremeta (fot. PAP)

Ośmioro Polaków w finałach Pucharu Świata w boksie!

| Boks 
Szeremeta powalczy o złoto. Awans do finału w pięknym stylu
Po prawej: Julia Szeremeta (fot. PAP/Leszek Szymański)

Szeremeta powalczy o złoto. Awans do finału w pięknym stylu

| Boks 
Szeremeta rozpoczyna turniej Stamma. Szansa na rewanż
Julia Szeremeta, Tomasz Dylak, Kamil Gorząd (fot. PAP/Adam Warżawa)
tylko u nas

Szeremeta rozpoczyna turniej Stamma. Szansa na rewanż

| Boks 
Polka powalczy o triumf w boksie! Niedawno... trenowała hokej
Weronika Dziubek (fot. Getty)

Polka powalczy o triumf w boksie! Niedawno... trenowała hokej

| Boks 
Najnowsze
Pedersen królem finiszu. Czwarta wygrana w tegorocznym Giro!
nowe
Pedersen królem finiszu. Czwarta wygrana w tegorocznym Giro!
| Kolarstwo / Kolarstwo szosowe 
Mads Pedersen (fot. PAP/EPA)
French Open: pogoda może pokrzyżować plany Idze Świątek!
Roland Garros 2025 (fot. Getty Images)
French Open: pogoda może pokrzyżować plany Idze Świątek!
| Tenis / Wielki Szlem 
Tour de Pologne Women na drodze do World Touru
(fot. materiały prasowe)
Tour de Pologne Women na drodze do World Touru
| Kolarstwo / Tour de Pologne 
Reprezentacja zagra po pięciu latach przerwy. Wróci do rankingu FIFA
Reprezentacja Erytrei nie gra, ale w kraju toczą się rozgrywki ligowe (fot. ENFFONLINE/X)
Reprezentacja zagra po pięciu latach przerwy. Wróci do rankingu FIFA
| Piłka nożna 
Absurdalny system sędziowski. PZPN sam sobie zaprzecza
Jeżeli PZPN nie wycofa się z dyskryminacji wiekowej sędziów, Szymon Marciniak w wieku 51 lat będzie mógł sędziować turnieje oldbojów z Michałem Listkiewiczem, ale nie mecze w ligach profesjonalnych. (zdjęcie: Getty Images)
tylko u nas
Absurdalny system sędziowski. PZPN sam sobie zaprzecza
Fot. TVP
Rafał Rostkowski
Pajor przed LM: poprzednie finały czegoś mnie nauczyły
Ewa Pajor (fot. Getty Images)
Pajor przed LM: poprzednie finały czegoś mnie nauczyły
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Gladiatory 2025. Poznaliśmy nominacje w ORLEN Superlidze
Gladiatory zostaną wręczone 4 lub 8 czerwca (fot.
Gladiatory 2025. Poznaliśmy nominacje w ORLEN Superlidze
| Piłka ręczna / ORLEN Superliga 
Do góry