| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe

Siatkówka. 33 zwycięstwa z rzędu Sir Safety Perugia. Andrea Anastasi: wiem, że dzięki temu stałem się lepszym trenerem

Andrea Anastasi: wiem, że dzięki temu stałem się lepszym trenerem (fot. strona klubu)
Andrea Anastasi: wiem, że dzięki temu stałem się lepszym trenerem (fot. strona klubu)

33 mecze i 33 wygrane spotkania – tak wygląda bilans sezonu 2022/2023 w wykonaniu Sir Safety Perugia. Klubie grają dwaj Polacy – Kamil Semeniuk i Wilfredo Leon. Prowadzi ich znany w naszym kraju Andrea Anastasi. – Moim zdaniem to dziwny sezon, bo gra do lutego bez porażki jest niespotykana – mówi w TVPSPORT.PL trener drużyny. 


DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Upadek klubu. "Zawodniczki nie dostawały wypłat przez wiele miesięcy"

Czytaj też

Siatkarka IŁ Capital Legionovii Legionowo Maja Tokarska i trener Alessandro Chiappini (fot. PAP)

Upadek klubu. "Zawodniczki nie dostawały wypłat przez wiele miesięcy"

Sara Kalisz, TVPSPORT.PL: – 33 zwycięstwa z rzędu. To coś wielkiego? A może rozpatrujecie to wyłącznie w kontekście siatkarskiego początku, bo wiecie, że najważniejsze spotkania jeszcze przed wami?
Andrea Anastasi: – To nie jest żaden rekord. Być może pod koniec sezonu będziemy się tym zajmować. Co więcej, moim zdaniem to dziwny sezon, bo gra do lutego bez porażki jest niespotykana. Myśleliśmy, że ten rok od samego początku może być dla nas znacznie trudniejszy. Pamiętajmy jednak, że zespół został zbudowany, by wygrywać poszczególne wydarzenia sezonu. Przed nami Puchar Włoch, granie w Lidze Mistrzów. Wiemy, że będzie trudno.

– Czy w drużynie pojawiły się większe emocje z powodu tej passy? Zawodnicy mierzą się z presją podtrzymania serii wygranych?
– Staram się temu zapobiec między innymi poprzez to, że w każdym meczu dokonuję zmian. Nie przejmuję się tym, że stracę set czy nawet spotkanie. Chcę dać zawodnikom czas na dobry trening przed pucharem. Nie rozmawiamy też dużo na temat naszej serii i tego, że musimy wygrywać. Nie czujemy nacisku ze strony klubu. Chcemy być najlepszą drużyną w Europie, ale nie nakładamy na siebie dodatkowego obciążenia.

Jesteśmy spokojni. Pracujemy nad rzeczami ważnymi w kontekście kolejnych rywali i staramy się podchodzić do wszystkiego z dystansem. Jest to możliwe dzięki temu, że operuję świetnymi zawodnikami. Mam dwóch rewelacyjnych chłopaków z Polski – Wilfredo Leona i Kamila Semeniuka. Ten drugi to maszyna do trenowania, a pierwszy to wielki profesjonalista, który zawsze docenia przeciwników. Poza tym mam Simone Giannelliego, który jest najlepszy i jest zawodnikiem, którego każdy trener na świecie chciałby mieć w swojej drużynie. Robi różnicę zarówno od strony taktycznej, fizycznej, jak i mentalnej. Jest niesamowity.

Ta grupa nie pozwala sobie na odpuszczanie, nie zadowala się nadmiernym odpoczynkiem, chce pracować. Cieszymy się tym sezonem, tym, jak on się układa. Ponadto, udaje nam się również realizować taktykę myślenia wyłącznie o kolejnym celu.

– Ale założenia sezonowe Sir Safety Perugia ma te same od lat. Zawsze chce wygrywać, ale zazwyczaj zespół nie osiągał swojego "maksa". Co pan zmienił, by go osiągnąć?
– Pierwsze co zrobiłem, kiedy przyjechałem do Perugii, to chciałem usłyszeć opinię każdej osoby związanej z zespołem i klubem. Po tym zająłem się budowaniem pewności siebie każdego gracza, którym dysponuję. W drużynie mam Oleha Płotnickiego. Jak dla mnie jest równorzędnym siatkarzem względem Kamila Semeniuka i Wilfredo Leona. Są dla mnie na tym samym poziomie, dlatego też Ukrainiec tak często pojawia się na boisku. Staram się przez to budować jego pewność siebie. W zeszłym sezonie były momenty, kiedy tylko Leon był w stanie umieścić piłkę na boisku. W mojej opinii teraz balans drużyny jest trochę inny. Jak zbudować pewność siebie wszystkich graczy? Dając im szansę do gry. Nie można powiedzieć siatkarzowi, że ufa się jego zdolnościom i nigdy nie desygnować go na parkiet.

– A włoska szkoła szkoleniowa niby opiera się na jednej szóstce...
– Pamiętam sezon 2014/2015 w Treflu Gdańsk. Graliśmy świetnie, ale z bardziej ogranych graczy do dyspozycji miałem siedmiu siatkarzy. Zdobyliśmy Puchar Polski, a później walczyliśmy w finale mistrzostw kraju z Asseco Resovią Rzeszów. Pamiętam bardzo dokładnie, że nasi rywale mieli szeroką ławkę. W każdym meczu zespół nie bał się zmian i to one robiły różnice – my ich nie mieliśmy. Byliśmy wykończeni. Ostatecznie wywalczyliśmy srebro.

To była lekcja, którą przyswoiłem bardzo dokładnie. Musiałem nauczyć się dokonywać zmian, bo zbyt łatwo jest zaufać sześciu zawodnikom, którzy na papierze powinni być w pierwszym składzie. Nie zmienia to faktu, że mając taką ławkę, jaką mam we Włoszech, dokonywanie roszad nie przychodzi tak trudno. Dzięki takiemu nastawieniu każdy czuje, że jest zaangażowany w tworzenia drużyny.

Wcześniej popełniałem w tej mierze błędy, ale teraz już wiem, co poprawiać. Rozmawiałem o tym z wszystkimi graczami, ale przede wszystkim z Wilfredo. Wyjaśnił mi, jak sprawy wyglądały w zeszłym sezonie i jak on czuł się fizycznie. Wtedy też zespół miał problem ze środkowymi, którzy musieli grać przez urazy praktycznie cały czas. W tym roku mam luksus i duży spokój pod tym względem. Dodatkowo w składzie mam Płotnickiego, który zasługuje na to, żeby być na boisku. Co do pozycji atakującego, mam Jesusa Herrerę i Kamila Rychlickiego. Dla pierwszego z nich początki nie były łatwe. Musiał zaadaptować się do naszych potrzeb, poziomu treningu, systemu. Jest to jednak bardzo waleczny i jednocześnie skromny chłopak, który cierpliwie czekał na swój moment.

Dzięki temu wszystkiemu czuję, że mam wolność w kwestii zmiany wyjściowej szóstki. Jestem tak pewny swoich graczy, że niezależnie od tego, co się będzie działo, wiem, że na ławce rezerwowych mam równorzędnych siatkarzy, którzy mogą odmienić losy spotkania.

– Wspomniał pan Kamila Rychlickiego i Jesusa Herrerę. Pierwszego z nich ma zastąpić Wassim Ben Tara w kolejnym sezonie. Prawda czy fałsz?
– Koncentruję się na tym sezonie, a jego kolejnym celem jest Puchar Włoch. Poza tym w Italii działanie jest inne niż w Polsce. W klubie mamy dyrektora sportowego i ludzi, którzy badają możliwości rynku. W PlusLidze jako trener od początku byłem odpowiedzialny za budowanie drużyny na każdym etapie tego procesu. W Perugii rzecz jasna jestem pytany o opinię, lecz poźniej możliwe ruchy analizowane są w kontekście budżetu. To klub bada wszystkie pozycje i możliwe opcje, więc nie wiem czy Ben Tara podpisał kontrakt.

Upadek klubu. "Zawodniczki nie dostawały wypłat przez wiele miesięcy"

Czytaj też

Siatkarka IŁ Capital Legionovii Legionowo Maja Tokarska i trener Alessandro Chiappini (fot. PAP)

Upadek klubu. "Zawodniczki nie dostawały wypłat przez wiele miesięcy"

Sir Safety Perugia (fot. strona klubu)
Sir Safety Perugia (fot. strona klubu)

– Kamil Semeniuk powiedział w jednym z wywiadów, że trudno zobaczyć na pana twarzy uśmiech w czasie spotkań. A w Polsce był pan przecież ekspresyjny. Co się zmieniło?
– Bardzo koncentruję się na kolejnej akcji, przez co czasami Kamil krzyczy do mnie z boiska, żebym się uśmiechał (śmiech). Kiedy piłka jest w grze, nic innego się dla mnie nie liczy. Nie słyszę nic innego, nie zwracam uwagi na to, co się dzieje dookoła. Myślę tylko o taktyce, statystykach i realizacji naszego planu. Trudno mi się w tej sytuacji uśmiechać. Teraz łączę to też z robieniem show, a obecnie mnie do tego nie ciągnie. Moja kariera jest długa. Dostałem w niej po głowie, ale też wygrywałem. Wiem, jakie życie szkoleniowca jest przewrotne. Przecież w poprzednim sezonie bardzo dużo meczów przegraliśmy. Wolę się więc koncentrować tylko na siatkówce.

– Co do tego, to pamiętam naszą rozmowę zaraz po podpisaniu umowy z Perugią. Był pan w trudnym momencie, po słabszym sezonie z Projektem Warszawa. Wszystko potrafi się zmienić o 180 stopni, prawda?
– Ostatnie dwa lata są dla mnie ważne. Żeby być lepszym, należy zbierać doświadczenie również z czasu, kiedy jest o wiele gorzej. W zeszłym sezonie sytuacja była trudna z wielu powodów. Byłem smutny z powodu tego, co się działo, ale podszedłem do kwestii przyszłości z otwartą głową. Wiem, że dzięki temu stałem się lepszym trenerem. Teraz nie będę zachwycał się tym, że drużyna pod moim kierownictwem nie przegrała meczu. W kolejny weekend możemy być gorsi od rywali, a więc możesz sobie wyobrazić, co się będzie po tym działo (śmiech). Popełniam błędy, ale nauczyłem się przypominać sobie raz po raz, by ich nie popełniać ponownie.

Czytaj również:
Happy endy i "dreams come true". Maria Stenzel: wolę spaść z wysokiego konia niż nie zaryzykować
Trzęsienie ziemi w Turcji. Vital Heynen: nic nie zmieni poczucia niemocy. To olbrzymia tragedia
Zbigniew Bartman siatkarzem Emma Villas Aubay Siena. "To dla mnie duża szansa po tak długiej przerwie"

Sir Safety Perugia (fot. strona klubu)
Sir Safety Perugia (fot. strona klubu)
Zobacz też
18-latek błyszczy w PlusLidze. O tym talencie będzie głośno!
Jakub Kiedos (fot. Volleyball World)

18-latek błyszczy w PlusLidze. O tym talencie będzie głośno!

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
"Czarny koń" nadal bez wygranej, ale jest nadzieja
Steam Hemarpol Politechnika Częstochowa (fot. PAP)

"Czarny koń" nadal bez wygranej, ale jest nadzieja

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Co za seria! Warszawski klub niepokonany
Jakub Kochanowski z PGE Projekt Warszawa (fot. Getty)

Co za seria! Warszawski klub niepokonany

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Zawiercie górą w meczu na szczycie PlusLigi. ZAKSA pokonana!
Siatkarze Aluronu CMC Warty Zawiercie. Wicemistrzowie Polski wygrali na wyjeździe z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle w zaległym meczu 1. kolejki PlusLigi (fot. PAP/Krzysztof Świderski)

Zawiercie górą w meczu na szczycie PlusLigi. ZAKSA pokonana!

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Magik rozegrania wyznaje: nie chciało mi się wstać z łóżka [WYWIAD]
Luciano De Cecco i Facundo Conte (fot. Getty)

Magik rozegrania wyznaje: nie chciało mi się wstać z łóżka [WYWIAD]

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Polska czekała na to 7 lat. A klub wciąż... nie wie, ile zapłaci
Aluron CMC Warta Zawiercie (fot. PAP)
tylko u nas

Polska czekała na to 7 lat. A klub wciąż... nie wie, ile zapłaci

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Polski zespół wraca na Klubowe Mistrzostwa Świata!
Siatkarze Aluron Warta Zawiercie (fot. Getty Images)

Polski zespół wraca na Klubowe Mistrzostwa Świata!

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Polak oskarżony o doping. Nadal możliwe trzy scenariusze
Mikołaj Sawicki (fot. 400mm.pl)

Polak oskarżony o doping. Nadal możliwe trzy scenariusze

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Medalista MŚ odpowiada na krytykę: była czasami na wyrost
Marcin Komenda (w środku, fot Volleyball World)
tylko u nas

Medalista MŚ odpowiada na krytykę: była czasami na wyrost

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Zaskakująca statystyka polskiej kadry. To może zrobić wrażenie
Tomasz Fornal (fot. Volleyball World)

Zaskakująca statystyka polskiej kadry. To może zrobić wrażenie

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
wyniki
terminarz
Wyniki
04 listopada 2025
03 listopada 2025
Siatkówka

Barkom Każany Lwów

Indykpol AZS Olsztyn

PGE GiEK Skra B.

ZAKSA Kędzierzyn-K.

02 listopada 2025
Siatkówka

InPost CHKS Chełm

Bogdanka LUK Lublin

LOS Nowy Dwór Maz.

ŁKS Commercecon Łódź

BKS Bielsko-Biała

#VolleyWrocław

01 listopada 2025
Siatkówka

Aluron CMC Zawiercie

Częstochowa

ITA TOOLS Stal M.

Pałac Bydgoszcz

Terminarz
jutro
Siatkówka

Indykpol AZS Olsztyn

16:30

Energa Trefl Gdańsk

Moya Radomka Radom

18:00

LOS Nowy Dwór Maz.

07 listopada 2025
Siatkówka

Chemik Police

16:30

DevelopRes

08 listopada 2025
Siatkówka

Pałac Bydgoszcz

11:30

BKS Bielsko-Biała

Aluron CMC Zawiercie

16:30

InPost CHKS Chełm

09 listopada 2025
Siatkówka

Bogdanka LUK Lublin

13:45

PGE GiEK Skra B.

Częstochowa

16:30

Ślepsk Malow Suwałki

#VolleyWrocław

19:30

PGE Budowlani Łódź

Polecane
Najnowsze
UEFA nie przerywa, UEFA nie karze. Żelazny i Podoliński o absurdach europejskich rozgrywek [WIDEO]
UEFA nie przerywa, UEFA nie karze. Żelazny i Podoliński o absurdach europejskich rozgrywek [WIDEO]
| Piłka nożna / Liga Konferencji 
Piotr Żelazny i Robert Podoliński podczas dyskusji o decyzjach UEFA ws. incydentów kibiców izraelskiego klubu.
Bellingham przeszedł do historii. Prześcignął legendę Realu
Jude Bellingham (fot. Getty Images)
Bellingham przeszedł do historii. Prześcignął legendę Realu
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Sportowy wieczór (04.11.2025)
Sportowy wieczór (04.11.2025)
Sportowy wieczór (04.11.2025)
| Sportowy wieczór 
Rumuński szkoleniowiec nowym selekcjonerem afrykańskiej reprezentacji
fot. Getty Images
Rumuński szkoleniowiec nowym selekcjonerem afrykańskiej reprezentacji
| Piłka nożna 
Liga Mistrzów: terminarz i wyniki meczów fazy ligowej
Przed nami faza ligowa Ligi Mistrzów 2025/2026. Sprawdź terminarz (fot. Getty)
Liga Mistrzów: terminarz i wyniki meczów fazy ligowej
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Flick o Lewandowskim: nigdy nie pracowałem z takim profesjonalistą [WIDEO]
fot. TVP SPORT
Flick o Lewandowskim: nigdy nie pracowałem z takim profesjonalistą [WIDEO]
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Fatalna seria mistrzyń Polski. Kolejna porażka w Eurolidze
Barbora Wrzesinski (fot. Getty Images)
Fatalna seria mistrzyń Polski. Kolejna porażka w Eurolidze
| Koszykówka 
Do góry