W Oberhofie odbył się konkurs skoków, o jakim marzą kibice tej dyscypliny. Rekord skoczni, 12 lotów powyżej rozmiaru skoczni w jednej serii, odwaga jury. Ale to nie Puchar Świata, tylko zawody juniorów. Skoro dzieci mogą latać, dlaczego FIS tak boi się o seniorów?
>> WARTO PRZECZYTAĆ: DEBIUT LOTÓW KOBIET, A W FIS OBAWY. "OBY BEZ KONTUZJI"
Podczas gdy w Pucharze Świata trudno spodziewać się obecnie lotów w granicach rekordów skoczni, w niższych ligach skoków narciarskich zabawa trwa w najlepsze. Oczywiście, na wczesnym etapie szkolenia kształtowanie odwagi juniorów to istotny element treningu, niemniej okazało się, że w oficjalnych konkursach ci też potrafią daleko lądować. W weekend w Oberhofie odbyły się zawody Alpen Cup, które prawdopodobnie przejdą do historii dyscypliny.
W drugim konkursie na obiekcie K90/HS100 w Niemczech padły niedorzeczne rezultaty.
Szalony konkurs skoków w Oberhofie. Jury odwołało finał, ale wcześniej pozwoliło na spektakl
Rozegrano tylko jedną serię, ale tyle wystarczyło, żeby nieliczni kibice obejrzeli aż 12 prób powyżej rozmiaru skoczni. I to jakich! Austriak Louis Obersteiner poprawił rekord, pewnie lądując na aż 113. metrze – 13 metrów za drugą czerwoną linią. Triumfator pokonał rodaka Stephana Embachera, któremu zmierzono 112,5 m, w dodatku wykończone doskonałym telemarkiem. Zachowując proporcje, to tak, jakby na Wielkiej Krokwi najlepsi rozstrzygali o wygranej na niemal 160. metrze.
"Absurd" – ekscytują się świadkowie tej rywalizacji, ale wskazują, że w Oberhofie sprzyja temu architektura. Rennsteig-Schanze jest bowiem przyklejona do zeskoku obiektu K120, więc za granicą bezpieczeństwa wciąż utrzymuje się duża stromizna zeskoku.
Z protokołu zawodów wynika, że jury konkursu mierzyło się z mocnym i nierównym wiatrem pod narty – niekiedy przekraczającym 4 m/s w uśrednionym pomiarze, ale to jest tylko częścią prawdy. Francuski ekspert ds. skoków Romain Durand przekazał, że o ile w połowie zeskoku podmuchy nie były jeszcze tak silne, to już w dolnej części pod narty zawodników uderzała wichura. I to – twierdzi – aż tak nienaturalnie wydłużało ich próby. Delegat techniczny konkursu robił, co mógł, ale skoro zawody zaczęły się z 18. belki, a potem rekord padł z nr 13, nie miał wyjścia i odwołał finał.
Belka w dół dla bezpieczeństwa – tak. Ale nie, kiedy nie ma uzasadnienia
Obniżanie belki doprowadziło do kuriozalnej kolejności zajmowanych miejsc. Przykładowo, jeden zawodnik z wynikiem ponad 100-metrowym zajął dopiero 27. miejsce, bo startował z dużo wyższej belki. Niemniej, w tej sytuacji obniżanie najazdu miało sens – chodziło o bezpieczeństwo juniorów. Ci jednak potwierdzili, że nawet ekstremalne próby nie stanowią dla nich problemu.
Inaczej jest w Pucharze Świata, gdzie jury regularnie na wyrost troszczy się o zdrowie zawodników i manipuluje długością rozbiegu, nawet kiedy nie ma to racjonalnego uzasadnienia. Problemem – uważa od dawna środowisko – jest duża czułość sprzętu na warunki. Przy konkursach, w których wiatr zmienia kierunek i siłę podmuchu, wystarczy minimalna różnica, aby przesadna asekuracja jury pozbawiła kolejnych zawodników szans na długi lot. Ofiarą takiego postępowania w poniedziałek w Lillehammer padł m.in. Andreas Wellinger, który pomimo świetnej formy nie był w stanie choćby przejść kwalifikacji.
Podobne przykłady można mnożyć w nieskończoność. To ogromny problem wizerunkowy dla dyscypliny, z którym FIS – niestety – kompletnie sobie nie radzi. Albo go nie dostrzega.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1012 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.