Iga Świątek ma już na koncie wygrane cztery Wielkie Szlemy. Mimo zaledwie 22 lat już wdrapała się na tenisowy szczyt. Duża w tym zasługa jest ojca, Tomasza, który zaszczepił w niej pasję do sportu. — Starałem się nie stawiać sobie żadnych celów. Nie kalkulowałem, że mogę na tym zarobić. Liczył się dla mnie rozwój sportowy dziecka i dobra zabawa — stwierdził.
Dominik Pasternak, TVPSPORT.PL:— Ma pan trudniej niż inni ojcowie?
Tomasz Świątek:— Myślę, że nie. Przyzwyczaiłem się już do życia w mediach. Nie czuję z tego tytułu jakiejś presji. To naturalne, że jeśli sportowiec osiąga sukcesy, wzrasta zainteresowanie i popularność. Trzeba tylko umiejętnie tym wszystkim zarządzać.
— Z jakiej wartości wpojonej Idze jest pan najbardziej dumny?
– Najbardziej dumny jestem z sumienności. Obie córki to mają, a to klucz do osiągnięcia sukcesu. Jeżeli przekonają się do czegoś, to robią to na 100 procent. Od najmłodszych lat było to po nich widać. Cieszę się, że ta wartość nigdy nie zanikła.
— Sport miał w tym wszystkim duże znaczenie?
– Zdecydowanie. Trudno przekazywać jakiekolwiek wartości, jeśli samemu się ich nie realizuje. Sport nauczył mnie wielu rzeczy, które mogłem przekazać córkom, a sumienność to jedna z nich. I sport był świetnym narzędziem nauki sumienności czy wytrwałości.
– A poza sumiennością? Widzi pan jakieś podobieństwa między Igą a panem, gdy był pan w jej wieku?
– Gdybym był w wieku Igi, to mogłaby mnie trzy razy kupić i sprzedać (śmiech). Na pewno jest dużo bardziej dojrzała i świadoma pewnych rzeczach. Natomiast trudno mi wskazać jedną cechę, która faktycznie łączy mnie z nią, gdy byłem w jej wieku.
– Czym powinien charakteryzować się ojciec, który chciałby mieć sportowca w domu?
– Są dwa czynniki. Na pewno nie zrobimy tego w ciągu przysłowiowych pięciu minut. Potrzebna jest wytrwałość i sumienność. To, czy dziecko będzie sportowcem, jest złożonym tematem. Składa się na niego wiele czynników m.in. kontuzje, chęci, atmosfera w klub itp.
– Który moment w karierze Igi był dla pana takim, że stwierdził pan, że idzie to w dobrą stronę i trzeba się mocniej zaangażować?
– Starałem się nie stawiać sobie żadnych celów. Nie kalkulowałem, że mogę na tym zarobić. Liczył się dla mnie rozwój sportowy dziecka i dobra zabawa. Oczywiście, to zawsze miłe, gdy jeździ się po świecie i gra turnieje, osiągając przy tym wyniki. Sam zwiedziłem pół świata jako sportowiec. Ale jeśli na starcie tak założymy, to nie ma gwarancji, że uda się to zrobić i może pojawić się frustracja.
– Był pan ojcem, który starał się wskazywać drogę, czy raczej namawiać do tego, by córka sama szukała właściwego rozwiązania?
– To przebiegało etapami. Początkowo trzeba jednak pomóc, by nakierunkować dziecko na dobry tor. Nie jest tak, że mądrość jest wyssana z mlekiem matki. Oczywiście, samodzielność jest ważna, ale we wszystkim trzeba zachowywać proporcje.
– Kiedy jest dobry moment, żeby dać swobodę w podejmowaniu decyzji?
– To musi nastąpić naturalnie. Ważne, żeby młody człowiek chciał robić to, co robi, bo inaczej nie ma mowy o tym, żeby myśleć o zawodowym uprawianiu sportu. Wszystko sprowadza się do tego, czy dziecko połknie bakcyla do danej dyscypliny. Jeśli pojawi się satysfakcja i radość, to znaczy, że obrany został dobry kierunek.
— Najtrudniejszy moment w wychowaniu sportowca to ten, kiedy trzeba sobie powiedzieć, czy idziemy w zawodowstwo czy szukamy innej drogi?
– Najtrudniejszym momentem są kontuzje. Niestety, ale one nie omijają ani zawodowców, ani amatorów. To złożona kwestia, bo później trzeba wziąć pod uwagę leczenie i dobór lekarzy. Do tego dochodzi rehabilitacja, która jest bardzo ważna. U młodych zawodników często brakuje cierpliwości i za szybko wracają do gry, przez co dochodzi do odnowienia urazu, nawet ze zdwojoną siłą.
– U Igi nigdy nie brakowało cierpliwości?
– Dzieci zawsze są w gorącej wodzie kąpane. Tu wychodzi też rola rodzica, żeby nie poganiać, a tłumaczyć, że najpierw trzeba być w pełni zdrowym, żeby później myśleć o powrocie na kort.
— Ma pan jeszcze drugą córkę. Nie było problemów, że czasami trzeba było spędzać więcej czasu z Igą?
– Nie pojawiała się zazdrość. Była między nimi rywalizacja. Iga chciała dogonić starszą siostrę i mocno ją to napędzało. I tu nie chodzi tylko o sport. Iga goniła ją na każdym polu, czy to na korcie, czy w nauce. Z racji wieku, Agata nie czuła żadnej presji. Taki układ, jaki miał miejsce w naszym domu, był bardzo dobry dla obu córek.
– Jaką dałby pan radę rodzicom, którzy są na początku drogi z dziećmi, chcących zostać sportowcami?
– Przede wszystkim nie wolno dziecka zmuszać do uprawiania żadnej dyscypliny. Każdy człowiek w sposób naturalny musi dojrzeć do tego, co chce w życiu robić. Wiem - na przykładzie tenisa - że wielu wydaje się, że w wieku 15 lat można już sięgać po Wielkie Szlemy i zdobywać cenne nagrody. To oczywiście fajnie sprzedaje się medialnie, ale ma niewiele wspólnego z prawdą. Tak młody organizm po kilku latach później nie daje rady i są problemy. Moje zdanie jest takie, żeby nie naciskać na dziecko, nawet gdy ma duży talent, tylko dać mu możliwość rozwoju w swoim tempie i nie zapominać o tym, że sport ma też przede wszystkim dawać radość.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1004 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.