| Piłka nożna / Inne ligi

Prezes Płomienia Opatów: "Barycz wygrała, ale poza boiskiem. Niesmak pozostał"

Prezes klubu zdegradowanego: "Barycz wygrała, niesmak pozostał”
Prezes klubu zdegradowanego: "Barycz wygrała, niesmak pozostał”

– Bez względu na to, czy liczba drużyn będzie parzysta czy nieparzysta, my w tej okręgówce powinniśmy nadal grać – mówi Marcin Krawiec, prezes klubu Płomień Opatów, który został zdegradowany z ligi okręgowej w wyniku weryfikacji rezultatu meczu KP Słupia – Barycz Janków Przygodzki z 3:0 na walkower 0:3.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Rafał Rostkowski: – Panie prezesie, fakty są takie, że pańska drużyna została wykiwana poza boiskiem i w efekcie ma zostać zdegradowana z ligi okręgowej. Co pan na to?

Marcin Krawiec: – To nie miało nic wspólnego ze sportem! Protestujemy. Grzecznie, taktownie, ale stanowczo protestujemy. Sport przegrał z regulaminem, ale to jest sytuacja, w której ducha sportu można jeszcze reanimować. Szczęście w nieszczęściu, że stało się to teraz, tuż przed letnią przerwą w rozgrywkach, dzięki czemu Wielkopolski Związek Piłki Nożnej ma sporo czasu na analizę sytuacji, rozważenie jej z różnych perspektyw, ponowne przemyślenia i, mamy nadzieję, podjęcie decyzji zgodnej nie tylko z regulaminem, ale też z duchem sportu. Poza tym regulamin można teraz łatwo zmienić, a zabity tym walkowerem duch sportu ma to do siebie, że można go wskrzesić. Myślę, że poważni ludzie odpowiedzialni za sportową rywalizację oceniają tę sytuację bardzo podobnie. Barycz wyprzedziła nas w tabeli w okolicznościach, które zdecydowane nie przynoszą jej dobrej sławy. Ta sytuacja nikomu nie służy, oczywiście poza Baryczą. To wstyd dla sportu. Zastanawiamy się, jak może im smakować takie zwycięstwo, gdy w sposób całkowicie niesportowy zdegradowali inną drużynę, która była od nich lepsza. Tak, byliśmy lepsi. Udowodniliśmy to grą i punktami zdobytymi na boisku, a nie chwytami poniżej pasa.

– Przemysław Bluz, który w meczu z KP Słupia pełnił funkcję kierownika drużyny Barycz, powiedział TVPSPORT.PL, że „Został niedopełniony punkt regulaminu”. W tym samym wywiadzie podkreślił, że „Każdy kierownik i każdy prezes powinien znać regulamin rozgrywek drużyny, którą do rozgrywek zgłasza i prowadzi na boisko.”.

– Przecież gdyby wszyscy w piłce nożnej robili wszystko zawsze tak równo ściśle z przepisami, równo z regulaminami, jak to się stało po meczu Słupii z Baryczą, to wiele meczów by się w ogóle nie odbyło. Prawie zawsze można coś znaleźć, do czego mogłaby się przyczepić komisja oceniająca boisko czy stadion, albo do czego mogliby przyczepić się sędziowie, albo delegat związku... A to

linie boczne mogą być krzywe, a to linie bramkowe mogą nie pokrywać się ze słupkami, a to bramka nie stoi idealnie pionowo, a to drużyna nie ma prawidłowych strojów, bo kolor jest nieodpowiedni albo ktoś ma wystające rękawki lub nogawki. Że już nawet nie wspomnę o sędziach, którzy przecież też w czasie meczów kierują się przepisami, ale tymi, które są istotne, a nie wszystkimi jak leci, bo są wymienione w książeczce... To co, teraz za każde brzydkie słowo będą pokazywane kartki? Zakładamy, że kierownik drużyny Baryczy ma świadomość, że przepisy i regulaminy obowiązują wszystkich przez cały sezon, a nie tylko w jednym meczu? W tej sytuacji zabrakło komuś zdrowego rozsądku i poczucia wstydu. Decyzja może i jest oparta o aktualny regulamin, ale co z tego. Kierownik Baryczy wykiwał wszystkich, niesmak pozostał.

– Jak zareagowali piłkarze Płomienia Opatów, gdy dowiedzieli się, że wylądowaliście na miejscu spadkowym, bo po meczu KP Słupia – Barycz Janków Przygodzki jeden z piłkarzy gospodarzy pokazał dowód osobisty 45 sekund lub może minutę po regulaminowych 15 minutach od zakończenia gry?

– Szok. Niedowierzanie. Naprawdę bardzo duży niesmak. Coś takiego nigdy się w piłce nożnej nie zdarzyło. Z pewnością nie w Polsce. Raczej nigdzie… Szkolimy sędziów, żeby nie kończyli meczu tuż przed strzałem na bramkę, a tu pozwalamy na to, żeby był walkower, bo uprawniony do gry zawodnik nie okazał dowodu tożsamości w ciągu 15 minut, lecz sekundy czy może minutę później. Przecież gdyby jakiś sędzia przedłużył mecz o pięć minut i tuż przed upływem tego czasu drużyna zaczęła w polu karnym przeciwnika akcję bramkową, to nawet w takiej sytuacji dobrze wyszkolony sędzia nie gwizdnie zakończenia meczu, lecz poczeka aż będzie po strzale albo ktoś wybije piłkę. Albo tuż przed końcem doliczonego czasu napastnik wybiega z piłką i jest sam na sam z bramkarzem – kto w takiej sytuacji kończy mecz, bo czas gry już minął?

– Czy macie uwagi do sędziego?

– Nie. Zrobił, co musiał. Gdyby zrobił inaczej, sam mógłby mieć poważne problemy. Przecież to nie on wymyślił taki regulamin. A poza tym kierownik Baryczy cały czas stał mu nad głową z włączonym minutnikiem… Myślę, że gdyby sędzia wiedział, że kierownik Baryczy będzie postępował tak bezwzględnie, to może sędzia wyszedłby ze swojej szatni i poczekał na okazanie dowodu tożsamości tuż przy bramie, żeby zmniejszyć ryzyko, że zawodnikowi zabraknie sekund… Przecież sędzia nie musiał czekać w szatni sędziowskiej, bo to w regulaminie nie jest określone. Tych sekund mogło zabraknąć z powodu parkowania samochodu, przeciskania się przez piłkarza do pokoju sędziego, otwarcia drzwi wcześniej lub później… To strasznie przykre, że mamy zostać zdegradowani przez to, co zdarzyło się w meczu i po meczu, w którym nawet nie graliśmy.

– Czy oprócz protestu zgłosiliście do Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej jakieś konstruktywne propozycje?

– Tak, złożyliśmy wniosek o powiększenie liczby drużyn w lidze okręgowej, o powiększenie jej o Płomień. Zasłużyliśmy na utrzymanie, wiemy, że taką decyzję można podjąć. Tym bardziej, że w poprzednich sezonach zdarzało się już, że w rozgrywkach WZPN występowała nieparzysta liczba drużyn. Przez dwa sezony w naszej okręgówce grało 15 drużyn, więc może grać 16 albo nawet 17. Bez względu na to, czy teraz liczba drużyn miałaby być parzysta, czy nieparzysta, my w tej okręgówce powinniśmy nadal grać.

Więcej o sprawie walkowera w meczu KP Słupia – Barycz Janków Przygodzki, degradacji Płomienia Opatów „przy zielonym stoliku”, pladze wniosków o weryfikację tożsamości piłkarzy, możliwej zmianie regulaminu rozgrywek piłkarskich i ewentualnym odwołaniu degradacji Płomienia – można przeczytać w wywiadach z uczestnikami wydarzeń:

Prezes Płomienia Opatów: "Barycz wygrała, ale poza boiskiem. Niesmak pozostał"

Kierownik Baryczy Janków Przygodzki po załatwieniu walkowera i utrzymaniu drużyny: "Został niedopełniony punkt regulaminu”

Sędzia o meczu zakończonym walkowerem: „Nie mogę poświadczać nieprawdy”

Wiceprezes Wielkopolskiego ZPN złoży wniosek. "Sytuacja wyjątkowa w skali całego kraju”

Sekretarz KP Słupia: „Inni też chcą wygrywać takimi walkowerami”

Piłkarz spóźniony z dowodem osobistym: "Przegrali z nami na boisku, wygrali kompromitując się po meczu"

Fot. TVP
Rafał Rostkowski Był sędzią przez 30 lat: liniowym, głównym, asystentem, technicznym i VAR. Sędziował m.in. w Ekstraklasie w latach 1991-2017, mecze UEFA: 1997-2017, FIFA: 2001-2017. Prowadził również mecze Ligi Mistrzów UEFA i mistrzów świata FIFA. W TVP przybliża niuanse przepisów gry, odsłania kulisy piłki nożnej i stara się pisać takie artykuły, aby młodszym pokoleniom było lepiej niż było starszym.

Rafał Rostkowski jest też między innymi:
● autorem projektu i inicjatorem wprowadzenia zawodowstwa sędziów piłki nożnej w Polsce, autorem kampanii medialnej promującej ten pomysł i autorem trzech pierwszych edycji kontraktów zawodowych dla polskich sędziów;
● autorem wielu publicznych wystąpień przeciwko korupcji w piłce nożnej, autorem różnych propozycji antykorupcyjnych, w tym pomysłodawcą weksli antykorupcyjnych obowiązujących od 2008 roku wszystkich arbitrów, którzy zdecydowali się podpisać kontrakt profesjonalny;
● pomysłodawcą, inicjatorem i organizatorem programu Referees Exchange Programme Japan/Poland – czyli wymiany sędziów między Japonią i Polską, uznawanej za najlepszy tego typu program szkoleniowy na świecie – trwającego od roku 2008 do 2017, reaktywowanego przez JFA i PZPN w 2024 i 2025 roku;
● autorem aplikacji, po otrzymaniu której UEFA przyjęła PZPN do Konwencji Sędziowskiej;
● promotorem idei umożliwienia sędziom korzystania z powtórek wideo, promotorem systemu VAR i autorem kampanii medialnej w celu wdrożenia tego systemu w Polsce, co stało się w roku 2017;
● autorem propozycji zmian w "Przepisach gry", między innymi interpretacji przepisu o spalonym wdrożonej przez The IFAB w roku 2022;
● autorem petycji do Senatu RP w celu wprowadzenia zmian w polskim prawie i objęcia sędziów sportowych taką samą ochroną prawną, jaką mają funkcjonariusze publiczni – taka zmiana w prawie w 2024 roku została przegłosowana przez Sejm i Senat. Ustawa czeka na podpis Prezydenta RP lub decyzję Trybunału Konstytucyjnego.
Zobacz też
Reprezentant Polski zwolniony po zaledwie... pół roku
Mateusz Klich (fot. Getty)

Reprezentant Polski zwolniony po zaledwie... pół roku

| Piłka nożna / Inne ligi 
Oficjalnie: Kownacki zmienił klub! Zagra u dwukrotnego mistrza
Dawid Kownacki (fot. Getty)

Oficjalnie: Kownacki zmienił klub! Zagra u dwukrotnego mistrza

| Piłka nożna / Inne ligi 
Znowu to zrobił! Kolejny szalony mecz Messiego w MLS
Leo Messi (fot. Getty Images)

Znowu to zrobił! Kolejny szalony mecz Messiego w MLS

| Piłka nożna / Inne ligi 
Reprezentant Polski z asystą w MLS [WIDEO]
Bartosz Slisz (fot. Getty)

Reprezentant Polski z asystą w MLS [WIDEO]

| Piłka nożna / Inne ligi 
Kolejny wielki transfer Saudyjczyków. Ściągnęli wicemistrza świata
Na pierwszym planie Theo Hernandez (fot. Getty)

Kolejny wielki transfer Saudyjczyków. Ściągnęli wicemistrza świata

| Piłka nożna / Inne ligi 
PSG o krok od historycznego wyczynu
Ousmane Dembele (fot. Getty Images)

PSG o krok od historycznego wyczynu

| Piłka nożna / Inne ligi 
Kolejny statystyczny popis Messiego
Lionel Messi (fot. Getty Images)

Kolejny statystyczny popis Messiego

| Piłka nożna / Inne ligi 
Messi z Ronaldo w jednej lidze? Trwają negocjacje!
Lionel Messi może trafić do ligi saudyjskiej

Messi z Ronaldo w jednej lidze? Trwają negocjacje!

| Piłka nożna / Inne ligi 
Bułka ma nowego trenera. Duże nazwisko!
Christoph Galtier poprowadzi zespół Marcina Bułki (fot. Getty).

Bułka ma nowego trenera. Duże nazwisko!

| Piłka nożna / Inne ligi 
Wielki występ Messiego. Gole jak za dawnych lat [WIDEO]
Lionel Messi rozegrał świetny mecz (fot. Getty).

Wielki występ Messiego. Gole jak za dawnych lat [WIDEO]

| Piłka nożna / Inne ligi 
terminarz
Terminarz
08 sierpnia 2025
Piłka nożna

Gaziantep

18:30

Galatasaray

09 sierpnia 2025
Piłka nożna

Samsunspor

16:00

Genclerbirligi

Antalyaspor

18:30

Kasimpasa

Fenerbahce

18:30

Alanyaspor

10 sierpnia 2025
Piłka nożna

Eyupspor

16:00

Konyaspor

Caykur Rizespor

16:00

Goztepe

Fatih Karagumruk

18:30

İstanbul Başakşehir

Kayserispor

18:30

Besiktas

11 sierpnia 2025
Piłka nożna

Trabzonspor

18:30

Kocaelispor

15 sierpnia 2025
Piłka nożna

Galatasaray

18:30

Fatih Karagumruk

Polecane
Najnowsze
Stano: z Rakowem trudno grać w 11, a co dopiero w 10 [WIDEO]
nowe
Stano: z Rakowem trudno grać w 11, a co dopiero w 10 [WIDEO]
| Piłka nożna / Liga Konferencji 
fot. TVP
Wielki hit w PlusLidze! Światowa gwiazda zagra w Polsce
Luciano De Cecco (z prawej) zagra w Norwidzie Częstochowa (fot. Getty).
Wielki hit w PlusLidze! Światowa gwiazda zagra w Polsce
| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Szczęsny powróci do kadry? Selekcjoner rozwiał wątpliwości
Wojciech Szczęsny (fot. Getty Images)
Szczęsny powróci do kadry? Selekcjoner rozwiał wątpliwości
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Piękna radość siatkarzy. A capella odśpiewali hymn po wygranym turnieju [WIDEO]
fot. TVP
Piękna radość siatkarzy. A capella odśpiewali hymn po wygranym turnieju [WIDEO]
| Inne / Sport akademicki 
Polski zespół w Lidze Mistrzów? Coraz większe szanse!
Liga Mistrzów znów w Polsce? (fot. Getty Images)
Polski zespół w Lidze Mistrzów? Coraz większe szanse!
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Polacy walczą na Uniwersjadzie. Śledź wyniki w piątek 25 lipca
Polacy walczą na Uniwersjadzie. Śledź wyniki w piątek 25 lipca (fot. Getty)
Polacy walczą na Uniwersjadzie. Śledź wyniki w piątek 25 lipca
| Inne / Sport akademicki 
Wyjątkowa historia bramkarza. Rok bez gry i "debiut" po pięciu latach
Miłosz Mleczko obecnie w Termalice i kilka lat temu w Puszczy (fot. Termalica/PAP).
tylko u nas
Wyjątkowa historia bramkarza. Rok bez gry i "debiut" po pięciu latach
Jakub Kłyszejko
Jakub Kłyszejko
Do góry