FIFA zastanawia się nad rewolucją w przepisach gry w piłkę nożną. Według propozycji, opublikowanej przez zagraniczne media, zawodnik będzie na pozycji spalonej dopiero wtedy, gdy znajdzie się całym obwodem ciała przed ostatnim obrońcą rywala. Ta zmiana może wpłynąć na każdy aspekt gry. W ramach przykładu przedstawiamy kilka słynnych akcji, w których – według nowych wytycznych – sędzia nie odgwizdałby ofsajdu.
Jacek Krzynówek: Polska – Ekwador, MŚ 2006
Na początek rozdrapiemy kilka ran i pobawimy się w ulubiony sport Polaków: "co by było, gdyby". Mecz z Ekwadorem na otwarcie mundialu 2006, ale jego los mogła zmienić sytuacja z drugiej połowy. Gdy Krzynówek otrzymał od Mirosława Szymkowiaka podanie na wolne pole, huknął bez zastanowienia. Piłka wpadła do bramki, choć jeszcze przed uderzeniem sędzia odgwizdał spalonego. Powtórki telewizyjne nie dały jednoznacznej odpowiedzi, czy rzeczywiście doszło do ofsajdu. Gdyby obowiązywał planowany przepis, nie byłoby jakiejkolwiek dyskusji.
Eugen Polanski: Polska – Rosja, Euro 2012
Piękna akcja Polaków kończy się celnym strzałem Polanskiego. Pomocnik zdecydowanie został jednak złapany w pułapkę ofsajdową. Czy nowy przepis o spalonym dopuszczałby uznanie gola? Potrzebowalibyśmy… systemu VAR. Wydaje się, że cofnięta noga Polanskiego jest styczna z linią wyznaczaną przez buta Jurija Żirkowa. Być może ta sytuacja odmieniłaby los spotkania z Rosją i drużyna Franciszka Smudy wyszłaby jednak z grupy…
Jakub Błaszczykowski: Polska – Czarnogóra 1:1, el. MŚ 2014
Tamta akcja przypomniała wielu, jak działa spalony. Odgwizduje się go wtedy, gdy w momencie podania zawodnik atakujący wyprzedza przedostatniego z przeciwników – niezależnie od tego, czy stoi przed nim tylko bramkarz, czy jedynie asekurujący go obrońca. Dokładnie w takim położeniu był Adrian Mierzejewski, gdy Łukasz Szukała składał się do przewrotki. Chwilę później do piłki dobrał się Błaszczykowski i zapanowała przedwczesna euforia. Wszystko jednak mieści się w ramach nowej propozycji FIFA.
Enner Valencia: Katar – Ekwador, MŚ 2022
Pierwsze minuty ostatniego mundialu przyniosły potężną kontrowersję. Po zamieszaniu w polu karnym Katarczyków do siatki trafił Valencia. Sędziowie długo analizowali jednak początek akcji, a konkretnie sposób, w jaki Michael Estrada i Felix Torres dostarczyli piłkę swojemu napastnikowi. VAR wykazał, że ten pierwszy znalazł się na minimalnym spalonym. Eksperci sędziowscy długo musieli tłumaczyć, dlaczego Daniele Orsato podjął taką decyzję. Po zmianie reguł gry uniknęlibyśmy takich dyskusji.
Raheem Sterling: Manchester City – Tottenham, ćwierćfinał LM 2019
Cóż to były za emocje! W momencie, gdy Sterling trafił do siatki w doliczonym czasie gry, City miało awans do półfinału Champions League. VAR jednak anulował gola i to Tottenham stanął przed historyczną szansą. Powodem odwołania bramki było przypadkowe odbicie piłki przez gracza z Manchesteru po zagraniu Christiana Eriksena. Sędzia zinterpretował je jako podanie do Sergio Aguero, który w tym momencie na spalonym. VAR odebrał City kolejną fenomenalną historię związaną z golem w doliczonym czasie. Nowy przepis pozwoliłby żyć tej legendzie.
Nani: Portugalia – Hiszpania, mecz towarzyski 2010
"Głupi Nani odwołał pięknego gola Ronaldo", "Dzień, w którym Nani zrujnował najlepszą bramkę Ronaldo w karierze" – to pierwsze tytuły filmów z akcją, która wydarzyła się w sparingu pomiędzy Portugalią a Hiszpanią. Ronaldo i spółka wkręcili mistrzów świata w ziemię. Słynny napastnik w pierwszej połowie w dziecinny sposób ograł Gerarda Pique, a następnie fenomenalnie przelobował pozostałych rywali z bramkarzem włącznie. Gdy piłka była już na linii bramkowej, Nani postanowił stać się… strzelcem tego gola. Skrzydłowy nie pomyślał, że znajduje się na minimalnym spalonym.
Peter Schmeichel: Wimbledon – Manchester United, Puchar Anglii 1997
Bramkarz z golem? Wyjątkowa rzecz. Bramkarz z golem strzelonym z półobrotu ponad głową? Niemożliwe! Peter Schmeichel uwielbiał zapędzać się pod pole karne przeciwnika przy stałych fragmentach gry i czasem przynosiło to wymierne efekty. Najbardziej znany jest gol strzelony przeciwko Rotorowi Wołgogard, ale na pamięć zasługuje nieuznana bramka w FA Cup. Duńczyk z polskim rodowodem zachował się w polu karnym Wimbledonu niczym Bruce Lee. Spalony był oczywisty, jednak według nowej wykładni oczywista jest prawidłowość gola.
Kevin Keegan: Southampton – Manchester United, liga angielska 1981
Dwukrotny zdobywca Złotej Piłki ma w swej kolekcji inny wyjątkowy, choć mocno nieoficjalny, tytuł – autora najpiękniejszego nieuznanego gola. Fenomenalny wolej z kilkunastu metrów został zaprzepaszczony przez Davida Armstronga. Napastnik Southampton nie brał czynnego udziału w ostatniej fazie akcji, ale sędzia odgwizdał jego pozycję spaloną. Takie były wtedy sędziowskie wytyczne, dziś już dość archaiczne.
Edinson Cavani: Barcelona – Napoli, mecz towarzyski 2011
Mocny kontrkandydat do wyczynu Keegana. W meczu o Puchar Joana Gampera Barcelona rozgromiła gości z Neapolu 5:0, ale po spotkaniu mówiono wyłącznie o tej jednej akcji. Cavani uderzył z przewrotki bez wcześniejszego przyjęcia piłki, niczym później Cristiano Ronaldo w meczu z Juventusem. Wszystko dzięki świetnemu podaniu Marka Hamsika, który jednak był na spalonym. Sędzia nie miał skrupułów, żeby nie uznać tego arcydzieła, ale według proponowanych reguł musiałby to zrobić.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP, w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.