| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

Wymarzony rok Puszczy Niepołomice. Tomasz Tułacz: to byłoby niesamowite wydarzenie [WYWIAD]

Piłkarze Puszczy Niepołomice (fot. PAP/Łukasz Gągulski)
Piłkarze Puszczy Niepołomice (fot. PAP/Łukasz Gągulski)

Puszcza sensacyjnie awansowała do PKO Ekstraklasy, a na koniec roku wydostała się ze strefy spadkowej. Drużyna nabrała doświadczenia i marzy o tym, by pobyt w elicie potrwał dłużej niż jeden sezon. Zespół z Niepołomic ma też najwięcej… fauli i żółtych kartek w rozgrywkach. – Wynika to z bezpośredniego stylu gry i determinacji – tłumaczy w rozmowie z TVPSPORT.PL trener Tomasz Tułacz

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

👉 Rumak trenerem Lecha. "Nie mamy czasu na pomyłki i kryzysy"

Maciej Rafalski, TVPSPORT.PL: – Mijający rok był najlepszym w pana trenerskiej karierze?
Tomasz Tułacz:
– Na pewno tak. Jeżeli chodzi o realizację celów, to udało się zrobić coś nieprawdopodobnego. Wszyscy w klubie powinni kończyć ten rok z olbrzymim poczuciem satysfakcji. To był wspaniały rok dla mnie i dla całego środowiska Puszczy Niepołomice. Nikt w najśmielszych snach nie przypuszczał, że znajdziemy się w Ekstraklasie i to po takiej rywalizacji w końcówce poprzedniego sezonu. Co więcej, udało się skończyć rok nad strefą spadkową. 

Prawie spadkowicz jest prawie liderem. "My się ciągle uczymy"

Czytaj też

Piłkarze Jagiellonii Białystok (fot. PAP)

Prawie spadkowicz jest prawie liderem. "My się ciągle uczymy"

– Ostatnie tygodnie w Ekstraklasie są dla was bardzo udane, ale wcześniej było wam ciężko. Był moment, w którym pomyślał pan, że to jednak za wysokie progi dla pana drużyny?

– Od początku byliśmy postrzegani jako murowany faworyt do spadku, jesteśmy absolutnym "underdogiem". Musiałem mieć przygotowanych kilka wariantów na wypadek różnych sytuacji, które mogły się pojawić. Dalej realizuję jednak plan A i daje on pozytywne efekty, chociaż oczywiście nikt nie został mistrzem ani nie utrzymał się w lidze po jednej rundzie. Mamy świadomość tego, jak trudne zadanie czeka nas wiosną. Oczywiście, nie brakowało trudnych sytuacji. Najgorzej było w pewnym momencie w październiku, gdy z powodu kontuzji i chorób niedysponowanych było 16 zawodników. Na szczęście, przetrwaliśmy. 

– Który etap był dla was przełomowy?
– Myślę, że była to ostatnia, listopadowa przerwa na zgrupowania reprezentacji. Przed jej rozpoczęciem pokonaliśmy Wartę Poznań, a w kolejnych trzech spotkaniach zdobyliśmy siedem punktów. Wygląda to tak, jakby zespół nauczył się ligi, nabrał doświadczenia, które zaprocentowało w końcówce. Co do stylu gry, to zaczęliśmy bardzo optymistycznie, ale w starciach z Widzewem Łódź i Jagiellonią Białystok zostaliśmy za to skarceni. Wróciliśmy więc do tego, co dało dobre wyniki w pierwszej lidze. Co ciekawe, jesteśmy postrzegani jako zespół najczęściej faulujący, z największą liczbą kartek, a w dwóch pierwszych kolejkach nie otrzymaliśmy żadnego napomnienia.

– Rzeczywiście, jesteście drużyną z największą liczbą fauli i kartek w lidze. Z czego to się bierze?
– To efekt bezpośredniego stylu gry. Nie kalkulujemy, a dodatkowo jesteśmy bardzo zaangażowani w te działania. W naszych poczynaniach nie ma brutalności. Czasami te napomnienia wynikają z determinacji, nieustępliwości.

– Co do planów na wiosnę – skoro są szanse na utrzymanie, to jest duża szansa, że zespół zostanie wzmocniony?
– Dalej będziemy poruszać się w określonych realiach, potrzebnych do zdrowego funkcjonowania klubu. Jeśli będą dostępne środki, na pewno się wzmocnimy. Dodatkowo chcemy też podnieść standardy funkcjonowania zespołu.

– Zespół bardzo rozwinął się przez ostatni rok?
– Trudno porównać dwa ostatnie półrocza, bo graliśmy na różnych poziomach rozgrywkowych. Wyniki beniaminków pokazują, że to przepaść. Jeśli chodzi o pierwszą ligę, to jestem pewien, że w barażach o awans pomogło nam doświadczenie wyniesione z walki o utrzymanie. Nasi rywale, chociaż z lepszymi możliwościami finansowymi i teoretycznie lepszymi kadrami, nie mieli takiego doświadczenia z radzenia sobie w spotkaniach pod taką presją. Runda jesienna przebiegała pod znakiem coraz lepszego funkcjonowania i dostosowania się do nowych, niezwykle wymagających realiów. Ekstraklasa to bardzo wysoki poziom, charakteryzuje się jednak tym, że rywale często są mocniejsi tylko w teorii. Często niżej notowany zespół potrafi postawić się faworytowi. 



Prawie spadkowicz jest prawie liderem. "My się ciągle uczymy"

Czytaj też

Piłkarze Jagiellonii Białystok (fot. PAP)

Prawie spadkowicz jest prawie liderem. "My się ciągle uczymy"

– Do Puszczy można "przyczepić się" o słabą grę w obronie. Dlaczego tak rzadko zachowujecie czyste konta?
– To problem wszystkich beniaminków, a wynika z jakości graczy ofensywnych, którzy są w Ekstraklasie. Nie chcę deprecjonować umiejętności piłkarzy pierwszoligowych, ale ta różnica u atakujących jest wyraźna. W pierwszej lidze często pomyłki uchodziły nam płazem. Teraz praktycznie za każdym razem ponosimy surowe konsekwencje błędów w obronie.

– Ostatnio, po niesamowitym meczu, zremisowaliście z Jagiellonią Białystok. Takie spotkania budują morale?
– Bez wątpienia, udało nam się podnieść z wyniku 0:3, a przecież w końcówce mogliśmy strzelić jeszcze… czwartego gola. Jagiellonia miała wtedy tyle samo szczęścia co my do przerwy, bo również mogliśmy przegrywać większą różnicą niż trzy bramki. Takie mecze pomagają w umacnianiu wiary we własne możliwości.

– Do Ekstraklasy awansowaliście wspólnie z Ruchem Chorzów i ŁKS-em. Pozostał pan jedynym trenerem, który zachował stanowisko. Jarosław Skrobacz i Kazimierz Moskal pożegnali się z dwoma pozostałymi beniaminkami.
– Trudno oceniać mi tamte kluby, bo nie jestem wewnątrz. Wydaje mi się jednak, że to efekt braku cierpliwości. Jak już wspomnieliśmy, Puszcza zaczęła zdobywać punkty w ostatnich tygodniach. Naprawdę, różnica między Ekstraklasą i pierwszą ligą jest gigantyczna. To wielkie wyzwanie i zupełnie inne standardy. Czasami bywa też tak, że gdy wchodzisz do Ekstraklasy i chcesz prezentować „radosny futbol”, może skończyć się to źle.

– Kibice Puszczy mogą już nastawiać się na to, że pobyt ich zespołu w Ekstraklasie nie będzie tylko jednosezonową przygodą?
– Bardzo bym tego chciał, ponieważ utrzymanie przybliży nas do realizacji celu, którym jest rozgrywanie ekstraklasowych meczów na boisku w Niepołomicach. Chcielibyśmy to zrobić, dla tej społeczności byłoby to niesamowite wydarzenie. Ta runda była bardzo istotna i pokazała, że stać nas na walkę z ekstraklasowymi zespołami. Wiosną będziemy dalej walczyć o utrzymanie. Czas pokaże, czy uda się to osiągnąć. 



Następne

Mariusz Rumak (fot. PAP)
00:08:11

Mariusz Rumak: nie mamy czasu na pomyłki i kryzysy [WYWIAD]

(fot. Getty Images)
00:02:03

Były piłkarz Legii: potraktowano nas, jako kraj "trzeciego świata" [WIDEO]

Erik Exposito (fot. PAP)
00:14:25

Erik Exposito: to nie jest moje maksimum. Stać mnie na więcej [WYWIAD]

Janusz Filipiak (fot. TVP)
00:02:53

Pożegnanie profesora Janusza Filipiaka [WIDEO]

Mariusz Rumak: nie mamy czasu na pomyłki i kryzysy [WYWIAD]
Mariusz Rumak (fot. PAP)
Mariusz Rumak: nie mamy czasu na pomyłki i kryzysy [WYWIAD]

(fot. Getty Images)
Były piłkarz Legii: potraktowano nas, jako kraj "trzeciego świata" [WIDEO]

Erik Exposito (fot. PAP)
Erik Exposito: to nie jest moje maksimum. Stać mnie na więcej [WYWIAD]

Janusz Filipiak (fot. TVP)
Pożegnanie profesora Janusza Filipiaka [WIDEO]

Zobacz też
GKS przywitał nowy stadion. "Musieliśmy trochę pocierpieć"
Piłkarze GKS-u Katowice po wygranym w dramatycznych okolicznościach meczu z G
tylko u nas

GKS przywitał nowy stadion. "Musieliśmy trochę pocierpieć"

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Katowice doczekały Nowej Bukowej. "Dożyłem tego dnia"
Piłkarze GKS-u Katowice po meczu z Górnikiem Zabrze (fot. PAP)

Katowice doczekały Nowej Bukowej. "Dożyłem tego dnia"

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Zmiana trenera w Ekstraklasie! Media: jest już następca
Janusz Niedźwiedź (fot.

Zmiana trenera w Ekstraklasie! Media: jest już następca

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Niezbędnik kibica Ekstraklasy. Sprawdź szczegóły 26. kolejki
Niezbędnik kibica 26. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Poznaj terminarz, wyniki i przewidywane składy (28.03.-31.03.2025)

Niezbędnik kibica Ekstraklasy. Sprawdź szczegóły 26. kolejki

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Zacięta walka o utrzymanie. Zobacz tabelę PKO BP Ekstraklasy
Tabela PKO BP Ekstraklasy 2024/25 [aktualizacja 30.03.2025]

Zacięta walka o utrzymanie. Zobacz tabelę PKO BP Ekstraklasy

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
30 marca 2025
29 marca 2025
28 marca 2025
16 marca 2025
Terminarz
dzisiaj
04 kwietnia 2025
05 kwietnia 2025
06 kwietnia 2025
Tabela
PKO BP Ekstraklasa
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
3
26
24
50
4
26
13
44
5
26
13
41
6
26
7
41
7
26
6
40
8
26
-6
39
9
26
3
36
10
26
-3
34
11
26
-2
33
12
26
-9
33
13
26
-9
33
15
26
-17
24
16
26
-15
23
17
25
-17
23
18
26
-12
21
Rozwiń
Najnowsze
Wielkie otwarcie sezonu żużlowego [WIDEO]
Wielkie otwarcie sezonu żużlowego [WIDEO]
| Motorowe / Żużel 
(fot. TVP Sport)
Nie było zaufania, nie było chemii. Podsumowanie sezonu w skokach [WIDEO]
(fot. TVP Sport)
Nie było zaufania, nie było chemii. Podsumowanie sezonu w skokach [WIDEO]
| Skoki narciarskie 
Ważne zwycięstwo Interu. Powrót Zalewskiego
Nicola Zalewski (fot. Getty Images)
Ważne zwycięstwo Interu. Powrót Zalewskiego
| Piłka nożna / Włochy 
Motocyklowe MŚ: trzecia runda dla Bagnaia. Jest nowy lider
Francesco Bagnaia (fot. Getty Images)
Motocyklowe MŚ: trzecia runda dla Bagnaia. Jest nowy lider
| Motorowe / Motocykle 
Arka Gdynia – Miedź Legnica. Betclic 1 Liga [SKRÓT]
Arka Gdynia – Miedź Legnica. Betclic 1 Liga, 25. kolejka (fot. TVP SPORT)
Arka Gdynia – Miedź Legnica. Betclic 1 Liga [SKRÓT]
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
GKS przywitał nowy stadion. "Musieliśmy trochę pocierpieć"
Piłkarze GKS-u Katowice po wygranym w dramatycznych okolicznościach meczu z G
tylko u nas
GKS przywitał nowy stadion. "Musieliśmy trochę pocierpieć"
Frank Dzieniecki
Frank Dzieniecki
Kuriozalny błąd kadrowicza w hicie kolejki! [WIDEO]
Bartłomiej Drągowski (fot. Getty)
Kuriozalny błąd kadrowicza w hicie kolejki! [WIDEO]
| Piłka nożna 
Do góry