| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Puszcza sensacyjnie awansowała do PKO Ekstraklasy, a na koniec roku wydostała się ze strefy spadkowej. Drużyna nabrała doświadczenia i marzy o tym, by pobyt w elicie potrwał dłużej niż jeden sezon. Zespół z Niepołomic ma też najwięcej… fauli i żółtych kartek w rozgrywkach. – Wynika to z bezpośredniego stylu gry i determinacji – tłumaczy w rozmowie z TVPSPORT.PL trener Tomasz Tułacz.
👉 Rumak trenerem Lecha. "Nie mamy czasu na pomyłki i kryzysy"
Maciej Rafalski, TVPSPORT.PL: – Mijający rok był najlepszym w pana trenerskiej karierze?
Tomasz Tułacz: – Na pewno tak. Jeżeli chodzi o realizację celów, to udało się zrobić coś nieprawdopodobnego. Wszyscy w klubie powinni kończyć ten rok z olbrzymim poczuciem satysfakcji. To był wspaniały rok dla mnie i dla całego środowiska Puszczy Niepołomice. Nikt w najśmielszych snach nie przypuszczał, że znajdziemy się w Ekstraklasie i to po takiej rywalizacji w końcówce poprzedniego sezonu. Co więcej, udało się skończyć rok nad strefą spadkową.
– Ostatnie tygodnie w Ekstraklasie są dla was bardzo udane, ale wcześniej było wam ciężko. Był moment, w którym pomyślał pan, że to jednak za wysokie progi dla pana drużyny?
– Od początku byliśmy postrzegani jako murowany faworyt do spadku, jesteśmy absolutnym "underdogiem". Musiałem mieć przygotowanych kilka wariantów na wypadek różnych sytuacji, które mogły się pojawić. Dalej realizuję jednak plan A i daje on pozytywne efekty, chociaż oczywiście nikt nie został mistrzem ani nie utrzymał się w lidze po jednej rundzie. Mamy świadomość tego, jak trudne zadanie czeka nas wiosną. Oczywiście, nie brakowało trudnych sytuacji. Najgorzej było w pewnym momencie w październiku, gdy z powodu kontuzji i chorób niedysponowanych było 16 zawodników. Na szczęście, przetrwaliśmy.
– Który etap był dla was przełomowy?
– Myślę, że była to ostatnia, listopadowa przerwa na zgrupowania reprezentacji. Przed jej rozpoczęciem pokonaliśmy Wartę Poznań, a w kolejnych trzech spotkaniach zdobyliśmy siedem punktów. Wygląda to tak, jakby zespół nauczył się ligi, nabrał doświadczenia, które zaprocentowało w końcówce. Co do stylu gry, to zaczęliśmy bardzo optymistycznie, ale w starciach z Widzewem Łódź i Jagiellonią Białystok zostaliśmy za to skarceni. Wróciliśmy więc do tego, co dało dobre wyniki w pierwszej lidze. Co ciekawe, jesteśmy postrzegani jako zespół najczęściej faulujący, z największą liczbą kartek, a w dwóch pierwszych kolejkach nie otrzymaliśmy żadnego napomnienia.
– Rzeczywiście, jesteście drużyną z największą liczbą fauli i kartek w lidze. Z czego to się bierze?
– To efekt bezpośredniego stylu gry. Nie kalkulujemy, a dodatkowo jesteśmy bardzo zaangażowani w te działania. W naszych poczynaniach nie ma brutalności. Czasami te napomnienia wynikają z determinacji, nieustępliwości.
– Co do planów na wiosnę – skoro są szanse na utrzymanie, to jest duża szansa, że zespół zostanie wzmocniony?
– Dalej będziemy poruszać się w określonych realiach, potrzebnych do zdrowego funkcjonowania klubu. Jeśli będą dostępne środki, na pewno się wzmocnimy. Dodatkowo chcemy też podnieść standardy funkcjonowania zespołu.
– Zespół bardzo rozwinął się przez ostatni rok?
– Trudno porównać dwa ostatnie półrocza, bo graliśmy na różnych poziomach rozgrywkowych. Wyniki beniaminków pokazują, że to przepaść. Jeśli chodzi o pierwszą ligę, to jestem pewien, że w barażach o awans pomogło nam doświadczenie wyniesione z walki o utrzymanie. Nasi rywale, chociaż z lepszymi możliwościami finansowymi i teoretycznie lepszymi kadrami, nie mieli takiego doświadczenia z radzenia sobie w spotkaniach pod taką presją. Runda jesienna przebiegała pod znakiem coraz lepszego funkcjonowania i dostosowania się do nowych, niezwykle wymagających realiów. Ekstraklasa to bardzo wysoki poziom, charakteryzuje się jednak tym, że rywale często są mocniejsi tylko w teorii. Często niżej notowany zespół potrafi postawić się faworytowi.
– Do Puszczy można "przyczepić się" o słabą grę w obronie. Dlaczego tak rzadko zachowujecie czyste konta?
– To problem wszystkich beniaminków, a wynika z jakości graczy ofensywnych, którzy są w Ekstraklasie. Nie chcę deprecjonować umiejętności piłkarzy pierwszoligowych, ale ta różnica u atakujących jest wyraźna. W pierwszej lidze często pomyłki uchodziły nam płazem. Teraz praktycznie za każdym razem ponosimy surowe konsekwencje błędów w obronie.
– Ostatnio, po niesamowitym meczu, zremisowaliście z Jagiellonią Białystok. Takie spotkania budują morale?
– Bez wątpienia, udało nam się podnieść z wyniku 0:3, a przecież w końcówce mogliśmy strzelić jeszcze… czwartego gola. Jagiellonia miała wtedy tyle samo szczęścia co my do przerwy, bo również mogliśmy przegrywać większą różnicą niż trzy bramki. Takie mecze pomagają w umacnianiu wiary we własne możliwości.
– Do Ekstraklasy awansowaliście wspólnie z Ruchem Chorzów i ŁKS-em. Pozostał pan jedynym trenerem, który zachował stanowisko. Jarosław Skrobacz i Kazimierz Moskal pożegnali się z dwoma pozostałymi beniaminkami.
– Trudno oceniać mi tamte kluby, bo nie jestem wewnątrz. Wydaje mi się jednak, że to efekt braku cierpliwości. Jak już wspomnieliśmy, Puszcza zaczęła zdobywać punkty w ostatnich tygodniach. Naprawdę, różnica między Ekstraklasą i pierwszą ligą jest gigantyczna. To wielkie wyzwanie i zupełnie inne standardy. Czasami bywa też tak, że gdy wchodzisz do Ekstraklasy i chcesz prezentować „radosny futbol”, może skończyć się to źle.
– Kibice Puszczy mogą już nastawiać się na to, że pobyt ich zespołu w Ekstraklasie nie będzie tylko jednosezonową przygodą?
– Bardzo bym tego chciał, ponieważ utrzymanie przybliży nas do realizacji celu, którym jest rozgrywanie ekstraklasowych meczów na boisku w Niepołomicach. Chcielibyśmy to zrobić, dla tej społeczności byłoby to niesamowite wydarzenie. Ta runda była bardzo istotna i pokazała, że stać nas na walkę z ekstraklasowymi zespołami. Wiosną będziemy dalej walczyć o utrzymanie. Czas pokaże, czy uda się to osiągnąć.
Następne
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (964 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.