Polscy skoczkowie do końca walczyli o podium w pierwszym w tym sezonie drużynowym konkursie Pucharu Świata. Biało-czerwoni po słabym skoku Dawida Kubackiego w ostatniej grupie zajęli ostatecznie szóste miejsce. W Zakopanem triumfowali Austriacy.
Do rywalizacji podczas konkursu drużynowego Pucharu Świata w Zakopanem Polacy przystąpili w składzie Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Aleksander Zniszczoł i Paweł Wąsek. Na stracie zabrakło Piotra Żyły.
Łącznie startowało trzynaście drużyn. Zmagania rozpoczęto z szesnastej belki.
Pierwsza grupa:
Pierwsze skoki nie imponowały. Dopiero czwarty Andrew Urlaub osiągnął 123 m i 111.6 pkt. W gorszych warunkach skakał wtedy Francesco Cecon, lądując na 118,5 m, ale mimo to wyprzedził Amerykanina. Zaimponował za to Eetu Nousiainen, uzyskując 135 m (139 pkt.). Pierwszy z Polaków Stoch wylądował na 127,5 m (129.7 pkt.). Dało to wtedy biało-czerwonym drugie miejsce, przegrywali z Finami. 130 m (140,5 pkt.) Rena Nikaido wywindowało Japonię na prowadzenie, a 127 m (132,7 pkt.) Kristoffera Eriksena Sundala wystarczyło, by pokonać Polaka. Zaskoczeniem było 123,5 m Lovro Kosa (127,4 pkt.). Słowenia znalazła się za Polską. Pius Paschke skoczył 125,5 m (135,9 pkt.), a Michael Hayboeck 127 m (137.2 pkt.).
Lider: Japonia
Miejsce Polski: szóste
Druga grupa:
Andrea Campregher z Włoch uzyskał 123 m (112,4 pkt.), co pozwoliło jego kadrze wyprzedzić USA. Kasperi Valto z Finlandii wylądował na 125,5 m (108.9 pkt.), co dało prowadzenie. Remo Imhof również poleciał podobnie, bo 125 m (108.8 pkt.). Paweł Wąsek oddał próbę na 129,5 m (124.9 pkt.), dzięki czemu Polska wyprzedziła Finów. Chwilę później nie zachwycił Naoki Nakamura (116 m), Japonia spadła na trzecie miejsce, zyskiwali więc biało-czerwoni. Nowymi liderami na chwilę zostali Norwegowie po skoku Daniela Andre Tande (127,5 m, 124.9 pkt.). Słoweńcy reprezentowani przez Domena Prevca, który wylądował na 131,5 m (134.4 pkt.) wyprzedzili Norwegię. Karl Geiger zawiódł z wynikiem 119 m (114.2 pkt.). Niemcy "wylądowali" wtedy na czwartym miejscu. Ostatni Manuel Fettner poleciał na 130 m (132.9 pkt.), co dało Austrii prowadzenie.
Lider: Austria
Miejsce Polski: czwarte
Trzecia grupa:
Po przyzwoitym skoku Erika Belshawa (126 m, 112.8 pkt.), Giovanni Bresadola poleciał aż na 134 m (126.8 pkt.). Niko Kytosaho zawiódł (116,5 m, 114.7 pkt.), ale i tak wystarczyło to, by Finowie stali się chwilowo liderami. Aleksander Zniszczoł odebrał im to miano próbą na 129,5 m (126.5 pkt.). Junshiro Kobayashi skoczył krócej od Polaka (121,5 m, 116.1 pkt.), a Halvor Egner Granerud 129,5 m (128.1 pkt.). Próba Norwega wystarczyła na wyprzedzenie Polaków (miał ponad dwanaście punktów rekompensaty za wiatr). Peter Prevc osiągnął 125 m (129.1 pkt.), odbierając prowadzenie. Stephan Leyhe osiągnął 131,5 m (130.6 pkt.). Dało to czwarte miejsce, za biało-czerwonymi. Ostatni Jan Hoerl wylądował na 129 m (121.1 pkt.), czyniąc z Austriaków liderów.
Lider: Austria
Miejsce Polski: czwarte
Czwarta grupa:
Tate Franz popisał się skokiem na 132 m (120.1 pkt.), walcząc o drugą serię. Startujący chwilę później Alex Insam osiągnął tylko 120 m (111.6 pkt.) i to wystarczyło do objęcia prowadzenia. Dużo stracili Finowie po skoku Antii Aalto na 103 m (83.7 pkt.). Dało to wtedy trzecie miejsce. Gregor Deschwanden skoczył 133,5 m (133.2 pkt.). Dawid Kubacki uzyskał tylko 124,5 m (125.1 pkt.), ale dostał 17.3 pkt. rekompensaty. Ryoyu Kobayashi osiągnął 127 m (129.2 pkt.), ale nie odrobił strat do Polaków. Johann Andre Forfang dał prowadzenie Norwegii próbą na 124,5 m (122,7 pkt.). Jak poradził sobie Anze Lanisek? Skoczył 131 m (132.3 pkt.) i Słowenia uzyskała miano lidera. Andreas Wellinger z kolei poleciał aż na 138,5 m (140.2 pkt.) i wyprzedził Polaków. Stefan Kraft postawił kropkę nad "i" próbą na 141 m (145.6 pkt.).
Lider: Austria
Miejsce Polski: piąte
Klasyfikacja po pierwszej serii:
1. Austria
2. Słowenia
3. Niemcy
4. Norwegia
5. Polska
6. Japonia
7. Szwajcaria
8. Włochy
9. USA
10. Finlandia
11. Czechy
12. Rumunia
13. Kazachstan
Pierwsza grupa:
Fantastycznie drugą serię rozpoczął Ren Nikaido, skacząc 140 m. Występujący po nim Kamil Stoch uzyskał 122,5 m. Strata biało-czerwonych do Japonii wyniosła po tej próbie 9.2 pkt. Nieźle zaprezentował się Sundal (129 m), ale nie wyprzedził zawodników z Kraju Kwitnącej Wiśni. Paschke z kolei uzyskał 132 m. To wystarczyło, by Niemcy wyszli na prowadzenie. Odebrał je Lovro Kos próbą na 136 m. Hayboeck odpowiedział mu odległością 142,5 m. To był najdłuższy skok w Zakopanem.
Lider: Austria
Miejsce Polski: szóste
Druga grupa:
Na starcie drugiej grupy z dobrej strony pokazał się Imhof (133 m). Paweł Wąsek skoczył 134 m. Polska obroniła więc przewagę nad Szwajcarią. 126 m Tande uplasowało Norwegów za Polakami. 126,5 m Nakamury "zrzuciło" też Japonię za Polskę. Prowadzenie biało-czerwonym odebrał za to Geiger (133 m). Chwilę później wyprzedził go Prevc (138,5 m). Prowadzenie Austrii zapewnił Fettner (137 m).
Lider: Austria
Miejsce Polski: czwarte
Trzecia grupa:
Honoru Norwegów bronił Granerud. Osiągnął 125 m. Starszy z braci Kobayashi popisał się za to fantastyczną próbą na 137,5 m. Wyprzedził liderów i stanowił spore wyzwanie dla Zniszczoła. Ten z kolei odpowiedział mu jeszcze lepszym skokiem, bo 138 m. Nie dało to jednak prowadzenia, bo rekompensata za wiatr była niewielka. Obie nacje dzieliło 3.2 pkt. Co ciekawe, Leyhe zaprezentował się słabo, wylądował na 122,5 m. Niemcy wylądowali na trzecim miejscu. Prevc wywindował z kolei Słoweńców na miejsce liderów po próbie 137 m. Trwało to tylko chwilę, bo Hoerl nie zespuł skoku, osiągnął 137 m.
Lider: Austria
Miejsce Polski: czwarte
Czwarta grupa:
Walka o podium zawodów była zacięta. 137 m skoczył Forfang, Wellinger odpowiedział mu próbą na 137,5 m. Przed skokiem Kubackiego Niemcy byli przed Norwegią. Ostatni z Polaków wylądował na 124,5 m. To było za mało, by marzyć o poprawie wyniku. Po próbie lidera biało-czerwonych Polska była trzecia. Ryoyu dodał do wyniku swojej kadry 128 m, Japończycy byli na drugim miejscu. Ostatecznie Lanisek przypieczętował drugie miejsce Słowenii (130 m), a Kraft pierwsze dla Austrii (fantastyczne 138,5 m).
Lider: Austria
Miejsce Polski: szóste
Klasyfikacja po drugiej serii:
1. Austria
2. Słowenia
3. Niemcy
4. Japonia
5. Norwegia
6. Polska
7. Szwajcaria
8. Włochy
Przypomnijmy, że konkurs drużynowy był częścią PolSKIego Turnieju. Zmagania indywidualne odbędą się w niedzielę o 16:00.
Następne
Komentarz:
Przemysław Babiarz, Stanisław Snopek