| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Przed tygodniem informowaliśmy, że Jagiellonia Białystok zagra na nowej murawie Stadionu Miejskiego w Białymstoku. Chodzi dokładnie o wymianę pasa trawy na długości boiska od strony ławek rezerwowych. Znamy dokładną datę wymiany.
Kilka dni temu informowaliśmy, że po krytyce kibiców Jagi, która spadła na spółkę miejską stadionu w Białymstoku, władze spółki zdecydowały się na wymianę najbardziej zniszczonej części boiska. Chodzi o pas przy linii bocznej od strony ławek rezerwowych.
Oprócz kibiców murawę stadionu skrytykował też między innymi napastnik Jagi Jesus Imaz. Szkoleniowiec żółto-czerwonych Adrian Siemieniec mówił z kolei, że taki stan murawy nie pomaga Jagiellonii w grze, która chce podczas meczu dominować nad rywalem poprzez posiadanie piłki i atak pozycyjny. Słowa te skomentowały władze Stadionu Miejskiego w Białymstoku.
– W ostatnim czasie pojawiło się dużo hejtu związanego z murawą na stadionie, który dotknął naszego greenkeepera. Chcę powiedzieć, że nie zmieniliśmy greenkeepera. To ten sam człowiek, który pracuje nad murawą stadionu od 2007 roku. Jest najlepszy w swoim fachu. Próba zrzucania na niego odpowiedzialności za stan murawy na stadionie jest niewłaściwa. Wielu podkreśla, że murawa na stadionie Legii jest dobra. Dodam, że ostatni mecz w grudniu rozegrany przez Jagiellonię był 10 grudnia przy temperaturze ujemnej. W Warszawie 17 grudnia mecz rozegrany był przy temperaturze dodatniej, bo ośmiu stopni na plusie – mówił prezes spółki Adam Popławski.
Co jest powodem tak złego stanu części murawy na stadionie w Białymstoku? Według osób odpowiedzialnych za zarządzanie spółką głównym powodem były warunki pogodowe pod koniec ubiegłego i na początku tego roku. Chodzi o niestabilność pogody, która przynosiła kilkunastodniowe mrozy z opadami śniegu, by z dnia na dzień pojawiały się okna pogodowe z dodatnią temperaturą. To miało zaburzyć wegetację oraz spowodować, że greenkeeper nie był w stanie przygotować planu pielęgnacji murawy. W związku z tym, mimo docieplania trawy lampami i dowożenia jej nawozem, ta została zniszczona przez infekcje grzybiczne.
Spółka Stadionu Miejskiego w Białymstoku informowała, że po przejrzeniu rynku, wymiana części trawy na stadionie będzie możliwa dopiero po 25 marca. To się jednak zmieniło. Przy współpracy władz Stadionu Miejskiego w Białymstoku z Polskim Związkiem Piłki Nożnej, do stolicy Podlasia dotrze murawa wyhodowana na Węgrzech.
Stamtąd też murawę na najbliższy mecz Polski z Estonią ściąga PZPN. Dzięki współpracy część murawy na białostockim stadionie będzie wymieniona nie pod koniec miesiąca, a 12 marca. To oznacza, że żółto-czerwoni nie będą już narzekać na jakość boiska w spotkaniu domowym z ŁKS-em Łódź, które zaplanowane jest na 30 marca.