Przejdź do pełnej wersji artykułu

Czesi pięknie zaskoczyli Portugalię, a potem... rozdali prezenty

Cristiano Ronaldo mógł w meczu z Czechami pobić rekord. Tym razem mu się nie udało (fot. Getty Images) Cristiano Ronaldo mógł w meczu z Czechami pobić rekord. Tym razem mu się nie udało (fot. Getty Images)

Przez długi czas zapowiadało się na kolejną niespodziankę na Euro 2024! Portugalia w pierwszym meczu fazy grupowej wygrała jednak z Czechami 2:1 (0:0). Cristiano Ronaldo, który stał się pierwszym piłkarzem z szóstym występem w turniejach finałowych mistrzostw Europy, musi odłożyć swoje strzeleckie plany na kolejne spotkania.

Sąsiedzi rozpoczynają Euro 2024. "Jesteśmy podobni do reprezentacji Polski

Czytaj też:

Arda Guler i Lasza Dwali (fot. Getty Images)

Cudowne gole w Dortmundzie. Turcja lepsza od Gruzji [WIDEO]

Portugalia – Czechy. Przebieg spotkania:

Pierwsza połowa tej rywalizacji okazała się jedną z najnudniejszych w trwającym turnieju. Najgroźniejszą sytuację miał Cristiano Ronaldo w 33. minucie, jednak jego strzał w środek bramki obronił Jindrich Stanek. Z kolei Czesi nie oddali ani jednego celnego strzału. Poza jednym zablokowanym uderzeniem Pavla Sulca w pierwszych minutach, nie pokazali nic. A Portugalczycy, mimo aż trzynastu sytuacji bramkowych, byli nieskładni i nieskuteczni. Do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis.

Po przerwie wciąż Ronaldo i spółka atakowali częściej. Piłkarz Al Nassr oddał w pierwszym kwadransie drugiej połowy celny strzał z rzutu wolnego. Kilka minut później doszło jednak do nieoczekiwanego wydarzenia. Vladimir Coufal przejął odbitą piłkę, a następnie zagrał przed pole karne do Lukasa Provoda. To właśnie piłkarz Slavii Praga pokonał Diogo Costę i otworzył wynik meczu (62).

Zdezorientowani Portugalczycy próbowali zagrozić rywalom, ale mieli problem z atakiem. Już po siedmiu minutach jednak rywale... odrobinę im pomogli. W 69. minucie piłkę nieszczęśliwie skierował do swojej bramki Robin Hranac.

Później wynik przez długi czas nie uległa zmianie. Próbowali postraszyć Czechów Ronaldo oraz Vitinha, aczkolwiek ich groźne strzały bronił skutecznie czeski bramkarz (jeden z bohaterów tego spotkania). Również Czesi mieli sytuację w końcówce, aczkolwiek po zespołowej akcji Tomas Soucek skierował uderzył piłkę obok słupka. Z kolei w końcówce Diogo Jota skierował piłkę do siatki, ale wcześniej na spalonym był Ronaldo.

Koniec końców, w doliczonym czasie wynik ustalił Francisco Conceicao, który wykorzystał błąd w obronie rywali i ustalił wynik na 2:1. Po strzeleniu gola, w geście radości zdjął koszulkę. Był to jednak jego pierwszy gol w kadrze, więc nie można się mu dziwić nieskrywanej radości.

Czytaj też:

Skład reprezentacji Polski na mecz z Austrią będzie inny? "Ten piłkarz sam się skreślił po Holandii"

Michał Probierz zmieni skład reprezentacji na mecz z Austrią? "Ten piłkarz sam się skasował"

Cristiano Ronaldo pobił jeden rekord, chociaż... mógł pobić dwa

Przed meczem dużo mówiło się o możliwym rekordzie Cristiano Ronaldo. Portugalczyk wystąpił w swoich szóstych mistrzostwach Europy, czego wcześniej nie dokonał nikt.

Z drugiej strony, gdyby Portugalczyk strzelił gola, stałby się najstarszym strzelcem w historii mistrzostw Europy. Reprezentant Austrii Ivica Vastić strzelił gola z rzutu karnego w meczu z Polską na Euro 2008 (w wieku 38 lat i 257 dni) i wciąż to on jest rekordzistą. Ponad 39-letni Ronaldo nie zaskoczył Czechów, mimo kilku prób.


Sytuacja w grupie F:

Za sprawą wygranej, Portugalia zajmuje drugie miejsce w grupie. Liderem grupy F jest Turcja, która oczywiście również ma trzy punkty, ale pokonała wyżej w drugim wtorkowym meczu Gruzję (3:1).

W drugiej kolejce fazy grupowej Portugalczycy zagrają z Turcją, natomiast Czechów czeka rywalizacja z Gruzją. Oba spotkania zostaną rozegrane w sobotę 22 czerwca. Transmisja w Telewizji Polskiej, na stronie TVPSPORT.PL oraz w aplikacji mobilnej.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także