Za mniej więcej tydzień dowiemy się, jak będzie wyglądała kadra polskich lekkoatletów na igrzyska olimpijskie w Paryżu. W niedzielę zamknęło się okienko kwalifikacyjne. Już wiadomo, że PZLA nie powoła niektórych medalistów z Tokio, np. Małgorzaty Hołub-Kowalik czy Patryka Dobka. Lista nieobecności jest dłuższa, ale u części tli się jeszcze nadzieja na relokacje. Wielkich nieobecnych mamy też na świecie. Cierpi choćby wielki Renaud Lavillenie.
Rekord świata tuż przed igrzyskami! Ona jest szalona!
Jako że po mistrzostwach Polski w Bydgoszczy w kalendarzu mityngów w Europie panowała posucha, jedynym ratunkiem dla tych, którzy nie mieli jeszcze pewnego biletu do Paryża zostawały zawody dość niskiej rangi w Warszawie. Niestety, w sobotę szansy na wypełnienie twardego minimum nie wykorzystali Dominik Kopeć na 100 metrów (potrzebował 10.00 s, czyli rekordu Polski) ani Klaudia Wojtunik, która musiała przebiec 100 m przez płotki w 12.77 s – szybciej od jej niedawnej życiówki.
Wojtunik, a razem z nią szerokie grono biało-czerwonych będzie wyczekiwało, czy pomimo braku minimum znajdzie się dla nich miejsce we Francji.
Igrzyska olimpijskie Paryż 2024 – którzy lekkoatleci pojadą. I właściwie dlaczego
Przypomnijmy, że od kilku lat lekkoatleci kwalifikują się do wielkich imprez w zreformowany sposób. Organizatorzy – żeby uniknąć nadwyżek startujących – wedle zamysłu World Athletics mają ok. połowy zawodników przyjmować po wypełnieniu przez nich zawyżonych (czasem bardzo) minimów, a pozostałych do limitu dobierają na podstawie skomplikowanego systemu rankingowego. Punkty, które się do niego zbiera, to średnia z pięciu najlepszych występów w ustalonym okresie. Za każdy otrzymuje się je za wynik plus za zajęte miejsce. Im wyższa ranga wydarzenia, w jakim bierze się udział, tym ten dodatek jest lepszy. Przykładowo: rzut młotem na 80 metrów, który da wygraną na podwórkowych zawodach przyniesie mniejszy zysk niż 77 m uzyskane w finale MŚ, które da np. szóste miejsce.
Poza 19 Polakami, którzy wypełnili twarde minima, a także w sumie pięcioma sztafetami (wszystkie 4x400, żeńska 4x100 i chodziarska), o olimpijskim losie całej reszty zdecyduje właśnie ten ranking. Jego najnowsza i ostatnia aktualizacja nastąpi 2 lipca. Gdyby decydowała ta sprzed tygodnia, dałoby to nam dodatkowe 21 biletów na Paryż.
Ale wcale nie musi dać, ponieważ w ostatni weekend w wielu krajach odbywały się krajowe mistrzostwa. A te, po pierwsze, mogły przynieść minima, a po drugie – dobre występy w nich oznaczały spory zastrzyk punktów. Jeśli taki zastrzyk miał miejsce u kogoś, kogo wcześniej wyprzedzał nasz reprezentant, 2 lipca we wtorek – po aktualizacji – może to oznaczać przykrą niespodziankę. A to możliwe, bo wielu zagrożonych Polaków średnio wykorzystało start w MP w Bydgoszczy.
– Wyjątkowo wiele osób – więcej niż w przypadku poprzednich imprez – ma teraz powody do niepokoju, bo znajduje się dokładnie na granicy awansu – wskazuje Tomasz Spodenkiewicz, statystyk i autor serwisu Athletics News na X, doskonale zorientowany w regulaminowych zawiłościach.
– Niestety, część lekkoatletów za mało wykorzystała formę jesienią, gdy też można było budować duże punkty – wskazywał Tomasz Majewski, wiceprezes PZLA.
Lista niepewności długa jak nigdy. Ale sztafety ułożą trenerzy, nie rankingi
Dlatego teraz wiele będzie w rękach szczęścia. Spodenkiewicz przypomina, że procedury będą się toczyć jeszcze do 8 lipca. Po publikacji rankingu 2 lipca, do 4.07 krajowe federacje mają złożyć deklaracje, z których kwalifikacji skorzystają. Rezygnacje jednych będą podstawą do relokacji następnych, co w zamyśle ma potrwać do 6.07.
Wśród wyczekujących w Polsce są m.in. dyskobole Daria Zabawska i Oskar Stachnik, chodziarka Olga Chojecka – jako pierwsza oczekująca, o ile nikt w ostatnich dniach jej nie przeskoczył – czy biegający na 1500 m Filip Rak, sprinter Oliwer Wdowik, płotkarz Krzysztof Kiljan, przeszkodówka Kinga Królik itd. Pewni nie mogą być też m.in. będący tuż nad kreską Konrad Bukowiecki, Angelika Sarna na 800 m, skoczkini w dal Nikola Horowska, wspomniana Wojtunik i kilkoro innych, w tym nawet Justyna Święty-Ersetic na 400 m.
Oddzielną sprawą jest, czy Justyna w ogóle planowała występ indywidualny w Paryżu. Jest pewniaczką do wyjazdu jako członkini dwóch sztafet. Taki komfort – po porażce w eliminacjach na MP – mogła natomiast stracić Kinga Gacka, choć tu decydujący głos będzie mieć trener Aleksander Matusiński.
Część naszych odarta ze złudzeń. Zabraknie mistrzów olimpijskich z Tokio
Gacka tej wiosny pokazała się już jako przydatna tej grupie. Niestety, tego samego nie można powiedzieć o Dariuszu Kowaluku – mistrzu olimpijskim w mikście z Tokio, który też nie wystąpił w Bydgoszczy w finale. On, a także Małgorzata Hołub-Kowalik (nie wróciła z przerwy macierzyńskiej) i Anna Kiełbasińska (kontuzja i koniec kariery) to troje wielkich nieobecnych ekipy 400-metrowców na Paryż. Tej nie zasili również m.in. Kornelia Lesiewicz – w 2021 rezerwowa, a teraz całkowicie zagubiona dla wielkiego sportu. Ponadto nie wystąpi medalistka ME 2016 w biegu na 400 m ppł Joanna Linkiewicz, dla której powrót po urodzeniu dziecka ma słodko-gorzki smak.
Lista tych, którzy w Paryżu się nie pojawią, obejmuje też medalistę na 800 m z Tokio Patryka Dobka i finalistę na 1500 m z tamtej imprezy – Michała Rozmysa. U pań na średnich dystansach nie obejrzymy Martyny Galant, Sofii Ennaoui z powodu kontuzji czy Angeliki Cichockiej, która niedawno oficjalnie pożegnała się z lekkoatletyką. Podobnie jak we Francji wielki Renaud Lavillenie, u nas kwalifikacji nie wypełnił nasz weteran tyczki – Paweł Wojciechowski.
– To moje pożegnanie, jeszcze tylko dwa mityngi – mówił w TVP Sport i wyjaśnił: – Próbowałem do końca, ale tak naprawdę już w hali czułem, że może być problem. To wtedy wypadł mi dysk. Niestety, tak jak kiedyś śmiałem się z urazów u starszych kolegów, tak dziś to mnie wszystko dotknęło. Czas dogania każdego – dodał mistrz świata z 2011 roku.
W Paryżu nie wystąpią też wieloboiści: Paulina Ligarska ani Paweł Wiesiołek.
Nie będzie medalistki ME 2022 w rzucie młotem Ewy Różańskiej, która zamiast postępów zaliczyła duży regres. Zabraknie też finalistki ME z Rzymu w rzucie oszczepem, czyli Marceliny Witek-Konofał. Prawdopobobnie też Roberta Urbanka – medalisty MŚ 2015 w dysku.
Kwalifikacji nie wywalczyła męska sztafeta 4x100 m, co może oznaczać, że w Paryżu nie pokaże się m.in. Marek Zakrzewski – junior, już 10. najszybszy 200-metrowiec w historii Polski (20.50 s).
Ranking i brak minimum oznaczają też najpewniej, że igrzyska przepadną królowi chodu z Tokio – Dawidowi Tomali. Tu jednak wiele zależy od decyzji trenerów. To on wiosną wywalczył kwalifikację dla drużyny 2x2x10 km. Jest jednak o wiele wolniejszy od Mahera Bena Hlimy. Być może zostanie rezerwowym.
Na świecie też czystki w składach. Kontuzje, upadki albo zwykłe przemijanie
W wymiarze światowym też można będzie mówić o wielkich nieobecnościach. Kariery jednych, jak m.in. Lavillenie’ego, po prostu dobiegają końca, inni – jak np. wielka 400-metrówka Shaunae Miller-Uibo – nie powrócili po przerwach macierzyńskich lub – tak jak np. Elaine Thompson-Herah – borykają się z kontuzjami, które wykluczyły ich z rywalizacji o wyjazd. A ta niekiedy jest bardzo zacięta, czego dowodem są np. US Trials. W nich przepadła chociażby mistrzyni olimpijska z Tokio na 800 m Athing Mu – po tym, jak zaliczyła upadek i już nie dogoniła miejsca dającego przepustkę. Tam również swoją szansę sensacyjnie przegrała np. Brooke Andersen, jedna z tylko trzech młociarek zdolnych rzucać powyżej 80 metrów czy tyczkarka Sandi Morris.
Wciąż dość nowy system kwalifikacyjny sprawia, że z ostatecznymi listami nieobecności trzeba zaczekać do zatwierdzenia relokacji miejsc. Zmiany personalne w kadrach są jednak naturalną koleją rzeczy. W miejsce tych, których w Paryżu nie będzie, rozświetlą się nowe gwiazdy.
Oby również polskie. Po przeciętnych ME sukcesu olimpijskiego nasza lekkoatletyka potrzebuje jak tlenu. Z drugiej strony, można zadać pytanie, czy ten sprzed trzech lat – a wtedy był – został wykorzystany w należyty sposób.
26 - 39
Dania
66 - 67
USA
13 - 11
Chorwacja
1
144
131
3
125
4
116
5
108
6
106
7
105
8
102
9
101
10
99
11
80
12
69
13
64
14
61
15
52
16
50
17
44
18
41
19
38
20
26
21
15
22
-32
1
2
+0.624
59
2
51
3
44
4
42
5
37
6
26
7
26
8
25
9
25
10
23
11
22
12
21
13
21
14
7
15
5
16
3
17
2
18
0
19
0
20
0
21
0
22
-20
1
2
+0.056
3
+0.881
4
4
6
1
2
+0.160
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1004 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.