| Boks

Trener Szeremety: myślałem, że rywalka jest niższa. Ale gdy stała obok mnie...

Julia Szeremeta w finale przegrała z
Julia Szeremeta w finale przegrała z Yu Ting Lin z Tajwanu (fot. PAP)

Wszyscy powtarzali, że Julka nie ma szans, bo jej rywalka nie do końca wygląda jak kobieta. Ale do końca wierzyła, że wygra – opowiada w TVPSPORT.PL trener Julii Szeremety, Tomasz Dylak. Polska pięściarka w sobotę wywalczyła srebrny medal olimpijski, przegrywając w finale kategorii 57 kg z Yu Ting Lin z Tajwanu.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
"Nie udało się, więc są łzy". Szeremeta szczera do bólu po finale

Czytaj też

Julia Szeremeta wywalczyła srebrny medal igrzysk olimpijskich (fot. Getty)

"Nie udało się, więc są łzy". Szeremeta szczera do bólu po finale

KORESPONDENCJA Z PARYŻA

Mateusz Górecki, TVPSPORT.PL: – Jak z trenerskiej perspektywy wygląda walka o złoty medal igrzysk olimpijskich?
Tomasz Dylak, trener Julii Szeremety: – Przed walką myślałem, że Julka będzie bardziej niewygodna dla rywalki i że nie będzie się nadziewać na bardzo długie ciosy Tajwanki. To było jednak wymagające zadanie. W pewnym momencie zaczęliśmy widzieć, że trudno jest ominąć lewą rękę przeciwniczki. Myśleliśmy, że przy przy prawej ręce rywalka będzie wpadać w Julkę, a ona będzie wtedy mogła wykorzystać przewagę szybkości. A jednak tej przewagi nie było.

– Odniosłem wrażenie, że Julia rozpędzała się z rundy na rundę. W ostatniej boksowała już naprawdę dobrze.
– Moglibyśmy wygrać tę pierwszą rundę, gdyby nie trzy długie zrywy Tajwanki. Ale to my popełniliśmy błąd, bo zrobiliśmy dwa kroki do tyłu, a założyliśmy sobie, że nie będziemy tego robić. Druga runda była próbą odbudować, trochę zabrakło. W trzeciej, wiedząc że przegrywamy tę walkę, postawiliśmy wszystko na jedną kartę. Poszliśmy z podwójnego bloku i próbowaliśmy bić się z rywalką. Julka wie, że w naszym teamie nie ma odpuszczania. W naszym słowniku nie ma terminu "ładna porażka". Julka pokazała charakter, do ostatniej sekundy walczyła o zwycięstwo. Niestety się nie udało, ale cieszymy się z tego wielkiego sukcesu. Mamy wicemistrzynię olimpijską, która ma tylko 20 lat. 

– Największą przeszkodą były warunki fizyczne przeciwniczki? Jest dużo wyższa od Julii, dodatkowo ma długie ręce.
– Myśleliśmy, że rywalka ma 175 centymetrów wzrostu. Ja mam 178 i kiedy stała obok mnie, była ode mnie wyższa. Przeliczyliśmy się z warunkami fizycznymi Tajwanki i było to widać w ringu. Gdy chcieliśmy wyciągnąć przeciwniczkę na kontrę, Julce brakowało tego zasięgu. Był to bardzo trudny pojedynek, także pod względem taktycznym. Widziałem, że moja zawodniczka trochę się frustruje w momencie gdy się otwiera, próbuje sięgnąć rywalkę ciosem, ale jest kontrowana. I tak jesteśmy dumni. Wiem, że zrobiła wszystko, co mogła. Wygrała tak naprawdę osiem pojedynków, bo wcześniej cztery w kwalifikacjach olimpijskich, gdzie nikt na nią nie liczył. To też pokazuje, jak ogromny drzemie w niej potencjał. 

– Julka do dziennikarzy wyszła zalana łzami.
– Bo jest piekielnie ambitna. Ona naprawdę wierzyła, że wygra ten finał, mimo, że wszyscy powtarzali, że nie ma szans, że jej rywalka nie do końca jest kobietą, ma mocny cios. Wiedzieliśmy, jakie są kursy na jej wygraną. Mimo to wychodziła do walki niesamowicie zmotywowana. Dlatego ją to boli i przeżywa. 



– Ale ten srebrny medal należy traktować jako sukces. Przecież czekaliśmy na niego 44 lata.
– My też jako sztab czujemy gorycz porażki. Mamy wicemistrzostwo olimpijskie, pierwszy od wielu lat medal igrzysk dla Polski, a jeszcze siedzimy cicho i ciężko nam się uśmiechać. Ale pewnie minie kilka godzin i zaczniemy to doceniać. Nie po to tyle trenowaliśmy i poświęciliśmy, żeby nie cieszyć się z tego sukcesu. 

– Julia to największa niespodzianka całej naszej olimpijskiej kadry. Pana też zaskoczyła jej postawa?
– Wiedziałem, czułem, a nawet byłem przekonany, że Julka wszystkich zaskoczy. Nikt przed turniejem olimpijkim jej nie kojarzył i nie wymieniał w gronie kandydatek do podium, a ja znałem jej potencjał. Od początku mówiłem, że ona może wygrać z każdą rywalką. Ta kategoria wagowa też ma to do siebie, że jest wyrównana. Nie dziwiły mnie zatem zwycięstwa Julki. Wiedziałem, że bardzo ważny będzie pierwszy pojedynek i jeśli on pójdzie po naszej myśli, to możemy wygrać całe zawody. 

– Po turnieju olimpijskim jej popularność znacząco wzrosła. Ale to miecz obosieczny, co widzieliśmy także w ostatnich dniach. Byliście świadomi hejtu, który pojawił się w internecie?
– Ciężko się całkowicie od tego odciąć. Julka jest z młodego pokolenia więc to oczywiste, że ma telefon i sporo z niego korzysta. Przed finałem starałem się ją od tego odsunąć. Namówiłem ją też, by koleżanka prowadziła jej social media. Chciałem, żeby miała spokój i nie przestraszyła się tego, co się pisze o niej i rywalce. Boimy się tego, że jest młoda i jeśli otoczy się złymi ludźmi, to tę wrażliwą 20-latkę ktoś może wykorzystać. Ale postaramy się trzymać ją w ryzach i dalej budować, bo to może być koń pociągowy dla całej dyscypliny. 



– Już po walce półfinałowej opowiadał pan dziennikarzom, że nad Julką trzeba było trochę popracować, żeby mogła wejść na taki poziom. Chciałbym wrócić do tego tematu.
– Tak naprawdę mniej więcej od półtora roku podchodzi do tego bardziej profesjonalnie. Wcześniej nie pilnowała np. diety, jadła co chciała. A w diecie sportowca musi być odpowiednia ilość warzyw, owoców, orzechów, białka. Teraz wszystko jest zaplanowane, każdy posiłek, który napój powinna wypić po kolei, co zjeść przed i po walce. Dodatkowo wprowadziliśmy dietetyka, treningi motoryczne, psychologa. Trzeba iść z duchem czasu, bo boks zmienił się i nie jest taki, jak kilkanaście lat temu.

– Wspominał pan też o tym, że w pewnym momencie postawił Julii ultimatum.
– Tak. Po mistrzostwach Europy U22 powiedziałem jej, że to ostatnia szansa i musi się wziąć do pracy. Ostrzegłem, że nie będę jej powoływał i zabierał na zgrupowania, bo mierzę w wielkie rzeczy, a te wymagają profesjonalnego podejścia. Traktowała wtedy boks jak formę zabawy, nie martwiła się, że może jej w tym nie wyjść. Pamiętam, że była zła i smutna, ale powoli zaczęła brać się za siebie. Igrzyska olimpijskie były dla niej wielką motywacją, by wziąć się za sport na poważnie.

– Ma pan więcej takich perełek? Za cztery lata Los Angeles i po cichu liczymy, że nasze panie będą tam walczyć o kolejne medale.
– Przejęliśmy trzy lata temu całą kobiecą kadrę od najmłodszych zawodniczek. Jestem koordynatorem tych wszystkich grup. Zaczęliśmy pracę nie tylko z myślą o Paryżu, ale też o igrzyskach w Los Angeles. Jest kilka dziewczyn z młodego pokolenia, które wkrótce przejdą do boksu seniorskiego. Jestem pewny, że tak jak Julka, mając 20 lat, zaczną odnosić sukcesy. To też dziewczyny, które mają charyzmę, ich walki mogą się podobać, są miłe dla oka. Czuję, że to dopiero początek. Boks wstał z kolan i stworzymy coś wielkiego. 

"Nie udało się, więc są łzy". Szeremeta szczera do bólu po finale

Czytaj też

Julia Szeremeta wywalczyła srebrny medal igrzysk olimpijskich (fot. Getty)

"Nie udało się, więc są łzy". Szeremeta szczera do bólu po finale

IO Paryż 2024. Julia Szeremeta odebrała medal olimpijski [WIDEO]
Julia Szeremeta (fot. Getty)
IO Paryż 2024. Julia Szeremeta odebrała medal olimpijski [WIDEO]

Zobacz też
Kolejna legenda boksu wraca do ringu
W grudniu 2007 roku Ricky Hatton przegrał z Floydem Mayweatherem Juniorem przez TKO w 10. rundzie. Była to jego pierwsza porażka w karierze (fot. Getty Images)
nowe

Kolejna legenda boksu wraca do ringu

| Boks 
Cieślak wyżej w rankingu niż mistrz
Michał Cieślak (fot. Getty Images)

Cieślak wyżej w rankingu niż mistrz

| Boks 
Były mistrz świata aresztowany. Miał współpracować z kartelem
W sobotę Julio Cesar Chavez Jr walczył z Jakiem Paulem, a kilka dni późnej został aresztowany (fot. Getty Images/X.com/DHSgov)

Były mistrz świata aresztowany. Miał współpracować z kartelem

| Boks 
Finał nie dla Polki. Zadecydował werdykt sędziów
Wiktoria Rogalińska przegrała półfinałową walkę podczas zawodów Pucharu Świata w Astanie (fot. PAP/Artur Reszko)

Finał nie dla Polki. Zadecydował werdykt sędziów

| Boks 
Wielki sukces Polki! Jest w strefie medalowej
Wiktoria Rogalińska (w czerwonym stroju) jest już pewna co najmniej brązowego medalu PŚ w Astanie (fot. PAP/Tytus Żmijewski)

Wielki sukces Polki! Jest w strefie medalowej

| Boks 
Nowe wieści ws. stanu zdrowia reprezentanta Polski po wypadku
Cezary Znamiec (fot. Getty Images)
tylko u nas

Nowe wieści ws. stanu zdrowia reprezentanta Polski po wypadku

| Boks 
Będzie kolejne starcie Usyka z Furym! Znamy datę
Dojdzie do trzeciego starcia pomiędzy Tysonem Furym i Oleksandrem Usykiem (fot. Getty Images)

Będzie kolejne starcie Usyka z Furym! Znamy datę

| Boks 
Pewny awans. Polka w ćwierćfinale Pucharu Świata
Wiktoria Rogalińska awansowała do ćwierćfinału Pucharu Świata w Astanie w kategorii do 54 kg (fot. PAP/Artur Reszko)

Pewny awans. Polka w ćwierćfinale Pucharu Świata

| Boks 
Cieślak pobił legendę boksu. "Wiedziałem, że go skończę"
Michał Cieślak (fot. PAP/Grzegorz Momot)

Cieślak pobił legendę boksu. "Wiedziałem, że go skończę"

| Boks 
Nieudane występy Polek na inaugurację Pucharu Świata
Polskie bokserki poniosły dwie porażki na inaugurację zawodów PŚ w Astanie (fot. Getty Images)

Nieudane występy Polek na inaugurację Pucharu Świata

| Boks 
Polecane
Najnowsze
Kolejna legenda boksu wraca do ringu
nowe
Kolejna legenda boksu wraca do ringu
Mateusz Fudala
Mateusz Fudala
| Boks 
W grudniu 2007 roku Ricky Hatton przegrał z Floydem Mayweatherem Juniorem przez TKO w 10. rundzie. Była to jego pierwsza porażka w karierze (fot. Getty Images)
Kolejny szokujący transfer Wieczystej. "Mógłby trafić do Hiszpanii"
Jacky Donkor zanim trafił do Wieczystej występował w Excelsiorze (fot. Getty Images)
Kolejny szokujący transfer Wieczystej. "Mógłby trafić do Hiszpanii"
Przemysław Chlebicki
Przemysław Chlebicki
Zmiany w czołówce Giro. Brytyjka nową liderką
Anna Henderson została nową liderką kobiecego Giro d'Italia (fot. Getty Images)
Zmiany w czołówce Giro. Brytyjka nową liderką
| Kolarstwo / Kolarstwo szosowe 
Reprezentant Polski zmienia klub. 30-latek pozostanie w kraju
Bartłomiej Bołądź (fot. PAP)
Reprezentant Polski zmienia klub. 30-latek pozostanie w kraju
| Siatkówka 
Gwiazda Legii Warszawa może przenieść się do Ligue 1
Maxi Oyedele wkrótce może odejść z Legii Warszawa (fot. Getty Images)
Gwiazda Legii Warszawa może przenieść się do Ligue 1
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Szymon Marciniak finału nie dostanie, ale i tak wygrał ze wszystkimi
Szymon Marciniak przebija osiągnięcia Pierluigiego Colliny oraz Howarda Webba (fot. Getty)
tylko u nas
Szymon Marciniak finału nie dostanie, ale i tak wygrał ze wszystkimi
Fot. TVP
Rafał Rostkowski
Strach Szwedek przed liderką polskiej kadry. "Może nam bardzo zaszkodzić"
Ewa Pajor chwalona wyróżniona przez szwedzkie media (fot. Getty Images)
Strach Szwedek przed liderką polskiej kadry. "Może nam bardzo zaszkodzić"
| Piłka nożna / Euro 2025 kobiet 
Do góry