Przejdź do pełnej wersji artykułu

Paryż 2024. We Francji poprawiono rekord frekwencji z Atlanty

Amerykańscy koszykarze (fot. PAP/EPA) Amerykańscy koszykarze (fot. PAP/EPA)

Podczas igrzysk we Francji padł rekord frekwencji na meczach turnieju koszykarek i koszykarzy — fazę grupową na stadionie piłkarskim Pierre-Mauroy w Villeneuve-D’Ascq w aglomeracji Lille oraz finały w hali Bercy w Paryżu obejrzało 1 078 319 fanów — poinformowała FIBA.

Aż sześć nowych dyscyplin na kolejnych letnich igrzyskach!

Czytaj też:

Thomas Bach i Sebastian Coe (fot. Getty).

Sebastian Coe myśli o kandydowaniu na stanowisko przewodniczącego MKOl

To o 10 tysięcy więcej niż w 1996 r. w IO w Atlancie. Wówczas faza finałowa toczyła się na stadionie SuperDome, który przygotowany na potrzeby igrzysk mógł pomieścić ponad 30 tysięcy widzów dziennie.

Frekwencję IO "zrobił" jednak obiekt w Villeneuve-D’Ascq. Tam spotkania grupowe (36 spotkań) śledziło 876 686, co oznacza wypełnienie obiektu przygotowanego na rywalizację koszykarską w 91,8 proc. To na nim padł rekord frekwencji w Europie na pojedynczym meczu kobiet - spotkanie Francja - Australia obejrzało 27 193 kibiców.

Świetne wyniki

Średnia liczba fanów na spotkaniu turnieju kobiet to 19 763, a mężczyzn 21 711. W paryskiej Bercy (13 000) frekwencja od fazy ćwierćfinałowej wyniosła 201 633 fanów.

Złote medale zdobyli faworyci z USA. W sobotę Amerykanie sięgnęli po piąte z rzędu mistrzostwo, pokonując w finale Francję 98:87 (20:15, 29:26, 23:25, 26:21). Trójkolorowi drugi raz z rzędu mają srebro. Jednym z arbitrów walki o złoto był Wojciech Liszka ze Szczecina, trzeci Polak, który dostąpił tego zaszczytu (po Wiesławie Zychu Barcelona 1992 i Piotrze Pastusiaku Rio de Janeiro, finał kobiet). W niedzielę z ósmego złota z rzędu i 10. w historii cieszyły się Amerykanki, które okazały się minimalnie lepsze od Francuzek i zwyciężyły 67:66. 

Źródło: PAP
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także