Trener Adrian Siemieniec mocno zaskoczył wszystkich wyjściowym składem Jagiellonii Białystok. Taras Romanczuk i Mateusz Skrzypczak zasiedli na ławce rezerwowych. Mistrz Polski miał zaskoczyć rywala, na początku meczu zaskoczył głównie... siebie. Na szczęście w drugiej połowie mocno zaskoczona była też publiczność na Parken. Wicelider naszej ligi może być z siebie zadowolony.