| Skoki

Klingenthal pokaże, kto będzie mocny zimą. Czyżby? Sami mamy przykład i antyprzykład w jednym

Dawid Kubacki jest przykładem na potwierdzenie i zanegowanie tezy, że Klingenthal to test przed Pucharem Świata (fot. PAP)
Dawid Kubacki jest przykładem na potwierdzenie i zanegowanie tezy, że Klingenthal to test przed Pucharem Świata (fot. PAP)

W sobotę w Klingenthal ostatnie zawody Letniego Grand Prix 2024 w skokach narciarskich. Panuje przekonanie, że wyniki stamtąd powiedzą, jak może wyglądać nadchodzący Puchar Świata. Nie do końca. Poprzednia zima dowiodła, że w trakcie jesiennej przerwy może wciąż się dużo poprzewracać. Dowodem – niestety – Polacy.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Główny rywal Polaka przyznaje: plan do zmiany, zaważyła żółta koszulka lidera

To już mała tradycja, że Letnie Grand Prix kończą zawody w Hinzenbach i Klingenthal. To też już tradycja, że nawet jeśli po drodze kadry traktowały skoki na igelicie pobłażliwie, to na ten ostatni etap zazwyczaj przysyłają najlepszych albo kandydatów do pierwszego składu. Tradycją jest już, że na podstawie wyników klasyfikacji generalnej letniej zabawy nie warto wyciągać daleko idących wniosków, bo skala absencji w konkursach tej rangi z roku na rok jest porażająca. Dość powiedzieć, że we wszystkich rozegranych do tej pory konkursach LGP 2024 wzięło udział tylko 11 skoczków. Na ponad setkę, która przewinęła się od sierpnia przez ten cykl.

Niemniej, niezależnie od ogólnego prestiżu LGP, z tym Klingenthal rzeczywiście coś jest na rzeczy.

Zmiany w PŚ, które są po nic. Na inne rozwiązanie FIS mówi: trudne

Czytaj też

Sandro Pertile ma sporo pomysłów na ewolucję skoków. Ale nie wszystkie mu się podobają (fot. Getty, PAP)

Zmiany w PŚ, które są po nic. Na inne rozwiązanie FIS mówi: trudne

Ostatnia dekada w LGP – TOP3 z Klingenthal i triumfator cyklu:

2014: Freitag-Koudelka-Velta (Damjan)
2015: bez Klingenthal (Sakuyama)
2016: Kot-Stoch-Prevc (Kot)
2017: Kubacki-Wellinger-Forfang (Kubacki)
2018: odwołany (Klimow)
2019: Lanisek-Lindvik-Żyła (Kubacki)
2020: odwołany
2021: Kobayashi-Granerud-Forfang (Granerud)
2022: Kubacki-Kobayashi-Tande (Kubacki)
2023: Fettner-Kubacki-Tschofenig (Zografski)

Po triumfie na Vogtland Arenie w 2014 zimą Freitag wygrał dwa konkursy i zajął 12. miejsce w PŚ. Koudelka był jeszcze wyżej, bo dzięki czterem wygranym i w sumie ośmiu miejscom na podium ukończył zimę na siódmej pozycji, w dodatku otarł się o podium MŚ w Falun. A te zdominował trzeci w Klingenthal i kapitalny w Szwecji Velta.

Sezon 2016 przyniósł historyczną polską zimę. I Klingenthal też to zapowiadało. Kot wygrał m.in. próbę przedolimpijską i był piąty w PŚ, i tak niżej od Stocha (drugi w finale LGP) – przegrywającego wtedy tylko z Kraftem. To tamtej zimy Stoch pierwszy raz triumfował w Turnieju Czterech Skoczni. A Polska zdobyła Puchar Narodów. Co ciekawe, Kraft tamtego lata był w Klingenthal tuż za podium.

Kubacki był cesarzem igelitu, ale z roku na rok rósł. I LGP stało się dowodem

Rok później na podium w Klingenthal byli dwaj późniejsi medaliści z igrzysk: Wellinger i Forfang. Niemiec stał sześć razy na podium konkursów PŚ, Forfang – cztery. Kubacki zimą 2017/18 miewał już przebłyski dużej formy, zgromadził trzy podia, ale na swój wielki moment musiał jeszcze zaczekać. To Stoch wygrał wówczas PŚ. To też jako tako zapowiedziało Klingenthal. W teście przed zimą był w końcu siódmy.

Jesień 2019 przyniosła kolejny triumf Kubackiego w rankingu LGP, a kolejna zima – jego piękny triumf w TCS. Jednak skupiając się na samym teście z Klingenthal, to w ogóle nie było tam Krafta, czyli późniejszego zdobywcy kryształowej kuli. Laniskowi, Lindvikowi i Żyle, czyli TOP3 tamtych zawodów, szło w PŚ nieźle. Polak na Kulm wkrótce potem wygrał drugi konkurs w karierze, a Słoweniec znakomicie zainaugurował starty, choć potem przygasł. Najrówniejszy był Lindvik.

Zmiany w PŚ, które są po nic. Na inne rozwiązanie FIS mówi: trudne

Czytaj też

Sandro Pertile ma sporo pomysłów na ewolucję skoków. Ale nie wszystkie mu się podobają (fot. Getty, PAP)

Zmiany w PŚ, które są po nic. Na inne rozwiązanie FIS mówi: trudne

Niemożliwe staje się faktem! Oficjalnie: wchodzi nowy typ lotów narciarskich

Czytaj też

Jarl Magnus Riiber to nieoficjalny rekordzista świata w długości lotu w kombinacji norweskiej (fot. Getty)

Niemożliwe staje się faktem! Oficjalnie: wchodzi nowy typ lotów narciarskich

Po kolejnej przerwie Klingenthal wróciło w 2021 roku. Tam cykl przypieczętował Granerud – nowo mianowany król skoków z poprzedzającej tamto lato zimy. On zimę miał potem przyzwoitą (10 razy na podium w PŚ), choć najwięcej wówczas osiągnął Kobayashi – późniejszy mistrz olimpijski z Pekinu. Całkiem bezbarwny był za to Forfang, czyli trzeci w teście na Vogtland Arenie.

Test z 2022 roku przyniósł kolejny sukces Kubackiego – późniejszego drugiego skoczka TCS i brązowego medalisty MŚ z Planicy. Dawid i tamta edycja LGP jest żywym przykładem, że lato ma przełożenie na zimę, bo ta zaczęła się dla Polaka rewelacyjnie. Przez pół zimy był liderem rankingu, niestety końcówkę sezonu zakłócił rodzinny dramat. A poza tym? Kobayashi stał na podium sześć razy, gorzej wypadł natomiast Tande. Tu jednak mamy mały zgrzyt: w TOP3 sezonu znaleźli się Granerud, Kraft i Lanisek, a to zawodnicy, którzy w teście w Klingenthal znaleźli się kolejno na 8., 19. i 31. pozycji. Czyli takich, po których można by mieć wątpliwości co do ich przygotowania.

Polski przykład pokazał: po Klingenthal można sporo popsuć. Ale i sporo naprawić

Niestety dla nas, Klingenthal jako kiepski papierek lakmusowy objawiło się również przed rokiem. Kubacki, który był w Niemczech drugi, podobnie jak reszta Polaków zaliczył całkowicie nieudaną zimę. Na podium nie stał też w PŚ najlepszy w finale LGP Fettner ani triumfator całego cyklu Zografski (miał problemy ze snem). Dobry rok zaliczył za to Tschofenig, który także teraz jawi się jako jeden z kandydatów do sukcesów na śniegu. A Kraft, który wygrał kulę? Jak to Kraft – zajął wtedy solidne, ale tylko solidne 9. miejsce.

Jednak historia Kubackiego i reszty Polaków pokazuje, że niekiedy kapryśne Klingenthal nie jest ostateczną wyrocznią. Takie statystyki, co do prawidłowości wskazań stamtąd, dobrze wyglądają zwykle dopiero po fakcie, bo zawsze można do cyferek dorobić teorię, która umocni łączenie LGP z wynikami w PŚ. Niestety, skończyły się czasy, w których skoki z igelitu – a już nie mówiąc o rankingu cyklu Grand Prix – można 1:1 przekładać na sezon na śniegu. Spłaszczona czołówka, wrażliwość sprzętu na warunki i kilka innych czynników, czyni ten sport mniej stabilnym. Co równie ważne, półtora miesiąca przerwy to sporo. A w 2023 biało-czerwoni właśnie wtedy popełnili błędy w przygotowaniach, które później kosztowały ich nie tylko inaugurację PŚ, co w zasadzie większość zimy.

Klingenthal jest więc tylko sugestią. Ale na pewno nie wyrocznią, co potwierdza przykład Słoweńców. Po tak koszmarnym lecie, jakie zaliczyli w 2023 roku, zostali niemal przekreśleni. Skończyło się 5. miejscem w PŚ Petera Prevca i w sumie pięcioma skoczkami w TOP16.

Niemożliwe staje się faktem! Oficjalnie: wchodzi nowy typ lotów narciarskich

Czytaj też

Jarl Magnus Riiber to nieoficjalny rekordzista świata w długości lotu w kombinacji norweskiej (fot. Getty)

Niemożliwe staje się faktem! Oficjalnie: wchodzi nowy typ lotów narciarskich

Zobacz też
Jednak będą igrzyska. Olimpijskie skocznie po terminie, ale otwarte
Olimpijskie skocznie w Predazzo zostały otwarte dla skoczków (fot. Artur Bała, Getty)

Jednak będą igrzyska. Olimpijskie skocznie po terminie, ale otwarte

| Skoki 
Nóż na gardle i straszenie, które już było. Skoki po nowemu
Sandro Pertile i FIS próbują ratować twarz skoków narciarskich. Padły słowa, czekamy jednak na czyny (fot. PAP)
polecamy

Nóż na gardle i straszenie, które już było. Skoki po nowemu

| Skoki 
Nowa konkurencja w mistrzostwach Polski w skokach!
Kamil Stoch (fot. PAP/Grzegorz Momot)
tylko u nas

Nowa konkurencja w mistrzostwach Polski w skokach!

| Skoki 
Trzecia seria: skoki w Ruczynowie
Trzecia seria: skoki narciarskie na żywo ze skoczni K7! Live z Ruczynowa. Leleń, Roj, Chmielewski

Trzecia seria: skoki w Ruczynowie

| Skoki 
Runęła skocznia w Niemczech! Polacy tam wygrywali [WIDEO]
Skocznia w

Runęła skocznia w Niemczech! Polacy tam wygrywali [WIDEO]

| Skoki 
Historyczna transmisja skoków. TVP Sport w prywatnym ogrodzie!
Skocznia w Ruczynowie (fot. Wiktoria Miąso)

Historyczna transmisja skoków. TVP Sport w prywatnym ogrodzie!

| Skoki 
Nie żyje 19-letni skoczek. Był medalistą MŚJ
Zmarł 19-letni skoczek narciarski Asahi Sakano (fot. Getty Images)

Nie żyje 19-letni skoczek. Był medalistą MŚJ

| Skoki 
FIS podjął decyzję! Zmiany w Zakopanem
Kamil Stoch (fot. Getty Images)

FIS podjął decyzję! Zmiany w Zakopanem

| Skoki 
Skoczkowie zarobią więcej! FIS ogłosił świetne wieści
Piotr Żyła (fot. Getty)

Skoczkowie zarobią więcej! FIS ogłosił świetne wieści

| Skoki 
Trener skoczków o zasadach w kadrze: wymagam szczerości
Maciej Maciusiak (fot. PAP/Grzegorz Momot)

Trener skoczków o zasadach w kadrze: wymagam szczerości

| Skoki 
Polecane
Najnowsze
Urban i konflikty w zespole? "Nie przypominam sobie"
tylko u nas
Urban i konflikty w zespole? "Nie przypominam sobie"
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Jakub Kosecki dobrze wspomina współpracę z Janem Urbanem (fot. Getty Images)
Kraksa faworyta Tour de France. Peleton... na niego poczekał [WIDEO]
Tadej Pogacar i Jonas Vingegaard (fot. Getty Images)
Kraksa faworyta Tour de France. Peleton... na niego poczekał [WIDEO]
| Kolarstwo / Kolarstwo szosowe 
Jeszcze nie zadebiutował, a już pobił rekord. Wyjątkowy wynik Urbana
Jan Urban (fot. Getty Images)
Jeszcze nie zadebiutował, a już pobił rekord. Wyjątkowy wynik Urbana
FOTO
Wojciech Papuga
Urban wyznaje: był czas, gdy nienawidziłem piłki nożnej
Bogata kariera Jana Urbana (fot. PAP / 400mm.pl)
polecamy
Urban wyznaje: był czas, gdy nienawidziłem piłki nożnej
fot. Tomasz Markowski
Mateusz Miga
Kulesza skomentował zatrudnienie Urbana. Jasny cel dla selekcjonera
Cezary Kulesza (fot. Getty Images)
Kulesza skomentował zatrudnienie Urbana. Jasny cel dla selekcjonera
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Ekspert wskazał główną różnicę między Urbanem a Probierzem
Jan Urban (fot. PAP)
tylko u nas
Ekspert wskazał główną różnicę między Urbanem a Probierzem
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Były piłkarz Urbana: przypomina mi Ancelottiego
Jan Urban i Carlo Ancelotti (fot. Getty)
tylko u nas
Były piłkarz Urbana: przypomina mi Ancelottiego
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Do góry