| Piłka nożna

Johan Neeskens trenował Andrzeja Niedzielana. "Powiedział mi: pakuj się, jedziesz ze mną"

Andrzej Niedzielan wspomina pracę z Johanem Neeskensem (fot. Getty Images)
Andrzej Niedzielan wspomina pracę z Johanem Neeskensem (fot. Getty Images)

Na początku tygodnia piłkarski świat usłyszał smutną wiadomość. W wieku 73 lat zmarł Johan Neeskens, jeden z najwybitniejszych pomocników w historii, ikona reprezentacji Holandii. Był także zasłużonym trenerem – pracował między innymi z rodzimą kadrą, FC Barcelona (jako asystent Franka Rijkaarda) oraz NEC Nijmegen, gdzie trenował Andrzeja Niedzielana. Były reprezentant Polski w rozmowie z TVPSPORT.PL wspomina holenderską legendę.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Zmarł słynny bramkarz. Dwa razy był wicemistrzem świata

Czytaj też

Jan Jongbloed miał 82 lata (fot. Getty)

Zmarł słynny bramkarz. Dwa razy był wicemistrzem świata

Przemysław Chlebicki, TVPSPORT.PL: – Pamięta pan swoje pierwsze spotkanie z Johanem Neeskensem?
Andrzej Niedzielan:
– Pierwszy kontakt mieliśmy w trakcie zgrupowania reprezentacji Polski, na Malcie. Przylecieli do mnie wtedy Johan Neeskens, sponsor klubu z Nijmegen Marcel Boekhoorn oraz ówczesny prezes, żeby ustalić ze mną warunki transferu. A następne spotkanie miało miejsce już po podpisaniu kontraktu. W pierwszy mój weekend w Holandii trener Neeskens powiedział mi: Andrzej, pakuj się, po treningu jedziesz ze mną do mnie do domu; zjemy kolację, poznasz moją rodzinę. Taki trener i taka legenda zaprosiła mnie, nowo zakontraktowanego piłkarza, na kolację! 

– Jakie wrażenie zrobił wtedy na panu?
– To było zderzenie z inną kulturą i innym podejściem do zawodnika. Trener Neeskens też skracał dystans do nas, żebyśmy czuli się dobrze. Nie mówię, że w Polsce nie szanowano zawodników. Tym bardziej, że trenowałem u wybitnego trenera, Bogusława Kaczmarka, który miał do nas doskonałe podejście. Często jednak zdarza się, że trenerzy mają dwie twarze – jedną boiskową, a drugą prywatną. A Johan Neeskens wszędzie był sobą. W Barcelonie, czy w Nijmegen, czy w swoim domu – był taki sam, naturalny, niczego nie udawał. Był przesympatycznym, ale także bardzo inteligentnym człowiekiem.

– Które momenty z udziałem Neeskensa zapamiętał pan najlepiej?
– W klubie mieliśmy różne nerwowe sytuacje, gdy nie szło. Kibice "jeździli" po nas i po trenerze. Często szkoleniowcy są zdenerwowani w takich sytuacjach, gdy presja jest duża. Mieliśmy bogatego sponsora, jednego z najbogatszych ludzi w Holandii, dlatego oczekiwania wobec nas były spore. Po Johanie Neeskensie to jednak spływało, uśmiechał się tak samo jak wcześniej. Nawet w momencie zwolnienia go z klubu nie było po widać, że robi to na nim jakieś wrażenie. To pokazało, jak wielką miał odporność psychiczną. I dzięki temu umiał nas podbudować. 

– Jakich rad udzielił panu Johan Neeskens?
– Zawsze powtarzał: pamiętaj, najważniejsza w życiu jest rodzina i o nią należy dbać, piłka zawsze będzie na drugim miejscu – nie na odwrót. Gdy komuś rodziło się dziecko albo chorował ktoś bliski – bez zastanowienia dawał nam trzy-cztery dni wolnego. A w Polsce wtedy tego nie było – nawet jeśli zawodnikowi rodziło się dziecko, w sobotę musiał jechać na mecz. Nie ukrywam, trener Neeskens zmienił mój światopogląd – że piłka nie jest najważniejsza.

Zmarł słynny bramkarz. Dwa razy był wicemistrzem świata

Czytaj też

Jan Jongbloed miał 82 lata (fot. Getty)

Zmarł słynny bramkarz. Dwa razy był wicemistrzem świata

Luis Suarez nie żyje. Był ikoną Barcelony i Interu Mediolan

Czytaj też

Luis Suarez zdobył dwa Puchary Mistrzów w barwach Interu (fot. Getty Images)

Luis Suarez nie żyje. Był ikoną Barcelony i Interu Mediolan

– Wspomniał pan przed chwilą o trudniejszych momentach pracy Neeskensa w NEC. Jak drużyna zareagowała na jego zwolnienie?
– Był to trudny moment dla wszystkich. To był trener, który nigdy nikomu nie chciał zrobić krzywdy. Dlatego też czasami dbał bardziej o rezerwowych niż o grających w pierwszym składzie. Ze względu na to, jakim był człowiekiem i trenerem, żałowaliśmy tej decyzji klubu. Tym bardziej, że nie wiedzieliśmy, na kogo trafimy. Na szczęście zastąpił go Cees Lok, który właściwie wychowywał się przy nim i wyciągnął od niego nauki. Miał podobną mentalność, więc praca z nim była kontynuacją jego poprzednika. Ale Johan Neeskens to jednak Johan Neeskens.

– Na co zwracał uwagę jako trener?
– Trener Neeskens za dużo nie mówił, ale chciał nas zawsze podbudować, dając nam proste i nieskomplikowane wskazówki. Był zdania, że "futbol to bardzo prosta gra". Zawsze mi mówił: ty już umiesz grać w piłkę, biegasz bardzo szybko, ja cię mogę tylko nauczyć poruszania się po boisku. Powtarzał także, żebym nie przejmował się opinią innych ludzi, tylko cieszył się piłką. Kiedyś powiedział mi też: to, że on gra w Ajaksie, a ty w Nijmegen nie ma żadnego znaczenia, ty jesteś szybszy. Ściągał z nas presję i dawał nam pozytywne impulsy. Nie było karania ani negowania. Po przegranych meczach ustawialiśmy się w kółku. Każdy się wypowiadał – mówiliśmy, co zrobiliśmy źle, a co dobrze. Ocenialiśmy też kolegów, ale nikt na nikogo nie krzyczał, nikt nikogo nie wyzywał – były to merytoryczne rozmowy. 

– Czego pana nauczył Johan Neeskens?
– Zmienił całkowicie mój światopogląd, jeżeli chodzi o podejście do trenowania. Jak to powinno wyglądać, na jak profesjonalnym poziomie. W Polsce ciągle słyszałem, że musimy ciężko trenować. U Neeskensa też trzeba było ciężko trenować, natomiast nie biegaliśmy bez piłki – wszystko robiliśmy z piłką. Zawsze też podkreślał, że nieważne czy to poniedziałek, czy piątek – będziemy trenować tak samo. Intensywność dzień przed meczem mnie zaskoczyła – były to normalne treningi. A w Polsce mieliśmy tylko 45-minutowy rozruch. Dlatego Holendrzy są trzy kroki przed nami.

– Jak pan zareagował na wiadomość o śmierci Neeskensa?
– Koleżanka z radia z Nijmegen wysłała mi link, że w niedzielę nagle zmarł. Miałem ciarki na całym ciele, nie dowierzałem. Dopytywałem się innych, w jaki sposób zmarł, czekam na informację. Wiem tyle, że zasłabł, reanimowano go, ale nie byli w stanie go uratować. Do końca był aktywny. Sam mówił, że nie potrafi usiedzieć w domu. Latał po całym świecie, nauczał trenerów, pracował dla holenderskiej federacji – człowiek-instytucja. To wielki szok, bo miał dopiero 73 lata, a zawsze dbał o siebie, zdrowo się odżywiał i prowadził, poza jedną rzeczą – palił papierosy. Ale wyglądał do ostatnich dni bardzo dobrze. Tak samo, jak go zapamiętałem podczas pierwszego spotkania.

Luis Suarez nie żyje. Był ikoną Barcelony i Interu Mediolan

Czytaj też

Luis Suarez zdobył dwa Puchary Mistrzów w barwach Interu (fot. Getty Images)

Luis Suarez nie żyje. Był ikoną Barcelony i Interu Mediolan

Lewandowski o Ronaldo: Postawił poprzeczkę bardzo wysoko [WIDEO]
Robert Lewandowski (fot. Łączy Nas Piłka)
Lewandowski o Ronaldo: Postawił poprzeczkę bardzo wysoko [WIDEO]

Zobacz też
Olkusz znów przed wszystkimi. Mecz na dwóch sędziów [WIDEO]
Mecz na dwóch sędziów (fot. Youtube / Czapla Czaple Małe)

Olkusz znów przed wszystkimi. Mecz na dwóch sędziów [WIDEO]

| Piłka nożna 
16-letni Polak w czołowym holenderskim klubie!
Bryan De Jongh (fot. archiwum prywatne)
tylko u nas

16-letni Polak w czołowym holenderskim klubie!

| Piłka nożna 
Kryzys sędziowania w Polsce? Ostre słowa byłego prezesa PZPN
Michał Listkiewicz i Szymon Marciniak (fot. Getty Images)
polecamy

Kryzys sędziowania w Polsce? Ostre słowa byłego prezesa PZPN

| Piłka nożna 
Klub wstrząśnięty żądaniami finansowymi byłego napastnika Cracovii
Benjamin Kallman (P) i Bujar Pllana (L) (fot. PAP)

Klub wstrząśnięty żądaniami finansowymi byłego napastnika Cracovii

| Piłka nożna 
Włosi bardzo dobrze rozpoczęli Euro!
Włochy – Czechy (fot. Getty Images)

Włosi bardzo dobrze rozpoczęli Euro!

| Piłka nożna 
Nie żyje reprezentant Izraela. Miał 31 lat
Gadi Kinda (fot. Getty)

Nie żyje reprezentant Izraela. Miał 31 lat

| Piłka nożna 
Anglia zatrzymana. Niespodzianka na Euro!
Rene Mitongo Muteba i Brad Burrowes (fot. Getty Images)

Anglia zatrzymana. Niespodzianka na Euro!

| Piłka nożna 
To koniec! Legenda Barcelony żegna się z futbolem
Ivan Rakitić kończy karierę po zakończeniu sezonu (fot. Getty).

To koniec! Legenda Barcelony żegna się z futbolem

| Piłka nożna 
Trwa Euro U17 mężczyzn. Sprawdź plan transmisji w TVP!
Od 19 maja do 1 czerwca rozgrywane są mistrzostwa Europy U17 mężczyzn. Transmisje spotkań w TVP (fot. Getty Images)

Trwa Euro U17 mężczyzn. Sprawdź plan transmisji w TVP!

| Piłka nożna 
"France Football" ogłasza: oto data gali Złotej Piłki
Złota Piłka (fot. Getty Images)

"France Football" ogłasza: oto data gali Złotej Piłki

| Piłka nożna / Anglia 
Polecane
Najnowsze
"Święta wojna" rozstrzygnie losy mistrzostwa Polski!
pilne
"Święta wojna" rozstrzygnie losy mistrzostwa Polski!
| Piłka ręczna / ORLEN Superliga 
Zsoltan Szita  jego koledzy z Orlen Wisły Płock zagrają w finale Superligi (fot. PAP/Jarek Praszkiewicz)
Oglądaj Sportowy wieczór
Sportowy wieczór (21.05.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
trwa
Oglądaj Sportowy wieczór
| Sportowy wieczór 
"Jest tytanem". Koleżanka z kadry wskazała przewagę Pajor
Ewelina Kamczyk, Ewa Pajor (fot. Getty Images)
"Jest tytanem". Koleżanka z kadry wskazała przewagę Pajor
Dawid Brilowski
Dawid Brilowski
Powstał film o "Diablo" Włodarczyku. Premiera w TVP Sport!
Krzysztof Włodarczyk (fot. Justyna Skubis/Dziewczyna Z Kamerą)
tylko u nas
Powstał film o "Diablo" Włodarczyku. Premiera w TVP Sport!
Mateusz Fudala
Mateusz Fudala
Relacja na żywo z finału LE w TVP. O której mecz Tottenham – Manchester United?
Tottenham – Manchester United na żywo w TVP. O której dzisiaj finał LE (21.5.2025)?
Relacja na żywo z finału LE w TVP. O której mecz Tottenham – Manchester United?
| Piłka nożna / Liga Europy 
To już oficjalnie! Barcelona wydała komunikat ws. Flicka
Hansi Flick (fot. Getty Images)
To już oficjalnie! Barcelona wydała komunikat ws. Flicka
FOTO
Wojciech Papuga
Świetna akcja Ekwadorczyka na Giro d'Italia!
Richard Carapaz (fot. Getty)
Świetna akcja Ekwadorczyka na Giro d'Italia!
| Kolarstwo 
Do góry