Grzegorz Nowaczek został wybrany na stanowisko prezesa Polskiego Związku Bokserskiego w trakcie Kongresu Sprawozdawczo-Wyborczego, który odbył się w Warszawie. Był jedynym kandydatem. Został wybrany jednogłośnie w tajnym głosowaniu przez 56 delegatów.
Ustępujący zarząd, podobnie jak starający się o drugą kadencję Nowaczek, otrzymali jednogłośnie absolutorium. 52-letni Nowaczek w swoim programie przedstawionym na forum Kongresu podkreślił potrzebę reaktywacji rozgrywek ligowych. Będzie kontynuowana współpraca z TVP Sport przy realizacji gal bokserskich.
– Moim oczkiem w głowie jest stworzenie ekstraklasy. Ostatni raz te rozgrywki odbyły się ponad 20 lat temu. Chcemy dofinansować każdy klub, który będzie brał udział w rywalizacji. Dzięki temu zawodnicy będą zarabiali pieniądze – powiedział prezes Nowaczek.
Sternik PZB przyznał, że jest już przygotowany regulamin rozgrywek. Uzgadniana jest umowa z telewizją. Akces zgłosiło dziesięć klubów, ale Nowaczek zaznaczył, że docelowo w lidze będzie startowało osiem podmiotów.
Założenia przewidują, że kluby będą rywalizowały według systemu mecz i rewanż, wiosna – jesień. – Chcemy mieć zapewnione finansowanie na co najmniej dwa sezony. Projekt zakłada początek ligi w marcu. Musimy jeszcze poczekać na kalendarz światowej i europejskiej federacji oraz ramówkę z telewizji – dodał kielczanin.
Innym ważnym punktem programu będzie inwestowanie w szkolenie. Dobrze to wypada w przypadku zawodniczek. Podobne plany są w stosunku do kadry męskiej. Do Polski będą częściej zapraszani bokserzy z zagranicznych federacji na wspólne zgrupowania. W PZB liczą, że nowe rozdanie finansowe ministerstwa sportu pozwoli częściej odwiedzać najsilniejsze pięściarsko kraje.
Nowaczek ze śmiechem przyznał, że jeszcze związek "nosi na rękach Julkę (Szeremetę wicemistrzynię olimpijską z Paryża)", ale ten czas powoli się kończy. Prezes przypomniał, że pięściarka otrzymała od związku w nagrodę samochód i 100 tys. zł, ale przed nią są już nowe wzywania.
W Lublinie 14 grudnia planowana jest gala, na której po raz pierwszy po igrzyskach wystąpiłaby Szeremeta. – Akademia Boksu Olimpijskiego to jest nasze dziecko, które jest skazane na sukces. To pozwala zwiększyć liczbę trenujących od najmłodszych lat – uzupełnił ponownie wybrany do zarządu Maciej Demel.
Ta praca już przynosi efekty w postaci medali wywalczonych w młodszych kategoriach wiekowych mistrzostwach świata oraz mistrzostw Europy. Demel dodał, że w PZB są plany, aby zwiększyć zainteresowanie dyscypliną wśród osób, które uprawiają go rekreacyjnie.
Na czternastu członków zarządu po raz pierwszy w historii wybrano dwie kobiety: Karolinę Koszewską (olimpijka z Tokio) i Barbarę Sanko. Skład tego gremium uzupełniają: Maciej Demel, Roman Ślagowski, Sławomir Kozłowski, Jarosław Rydzewski, Zbigniew Maleszewski, Krzysztof Sadłoń, Krzysztof Lewandowski, Mieczysław Gołąb, Andrzej Filipek, Roman Kruszyński, Michał Kozak, Piotr Snokowski.