{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
NBA: Cleveland Cavaliers ciągle najlepsi w tym sezonie. Nie dali szans Brooklyn Nets

Najlepsi w tym sezonie w lidze NBA koszykarze Cleveland Cavaliers nie dali szans Brooklyn Nets, wygrywając w Nowym Jorku 130:101. Było to 23. zwycięstwo zespołu z Ohio, który dotychczas doznał tylko czterech porażek.
Nowy partner Curry'ego. Mistrz świata zmienił klub
Cavaliers jeszcze nigdy nie mieli tak udanego początku sezonu. Rozpoczęli go od 15 wygranych meczów, a w następnych 16 uzyskali bilans 8-4. W poniedziałek w hali Barclays Center zdeklasowali gospodarzy, prowadząc do przerwy 72:40. Później ich przewaga wzrosła do 37 punktów i do końca w pełni kontrolowali mecz.
Dwucyfrowy wynik strzelecki uzyskało siedmiu "Kawalerzystów", najwięcej Evan Mobley – 21 oraz były zawodnik Nets Caris Levert – 19, który w pierwszej kwarcie, wchodząc z ławki rezerwowych, trafił pierwsze pięć rzutów za trzy.
W tabeli Konferencji Wschodniej Cavaliers wyprzedzają pauzujących w poniedziałek obrońców tytułu mistrzowskiego Boston Celtics (21-5) oraz New York Knicks (16-10). Nets zajmują 11. miejsce z bilansem 10-16.
Na Zachodzie najlepsze drużyny – Oklahoma City Thunder (20-5), Memphis Grizzlies (18-9) i Dallas Mavericks (17-9) – również odpoczywały.
Na piątą pozycję awansowali Denver Nuggets (14-10) po dramatycznym meczu w Sacramento, gdzie wygrali z miejscowymi Kings 130:129. Zwycięstwo zapewnił im Kanadyjczyk Jamal Murray, trafiając do kosza na 8,6 sekundy przed końcową syreną, a w całym spotkaniu był najlepszym strzelcem gości – 28.
W drużynie Nuggets wyróżnił się także Serb Nikola Jokic, notując 140. triple-double w karierze: 20 punktów, 14 zbiórek, 13 asyst. Serb zajmuje pod tym względem trzecie miejsce w klasyfikacji wszech czasów, za kolegą z drużyny Russellem Westbrookiem (200) oraz legendą ligi Oscarem Robertsonem (181). 36-letni Westbrook był w poniedziałek bliski uzyskania 201. triple-double, ale zakończył starcie z Kings z 18 punktami, 10 asystami i dziewięcioma zbiórkami.