Madison Keys królową Australii! Amerykańska tenisistka zdetronizowała Arynę Sabalenkę, która wygrywała ostatnie dwie edycje turnieju w Melbourne. To dla niej pierwszy w karierze triumf w Wielkim Szlemie.
W wielkim finale Australian Open spotkały się ze sobą liderka rankingu – Aryna Sabalenka – oraz 14. tenisistka świata – Madison Keys. Amerykanka, dla której był to drugi w karierze wielkoszlemowy finał (po finale US Open w 2017 roku), w półfinale pokonała Igę Świątek. Zrobiła to w wielkim stylu broniąc piłkę meczową i zwyciężając w super tie-breaku.
Sabalenka w tegorocznym finale stanęła przed historyczną szansą. Miała szansę, aby trzeci raz z rzędu wygrać w Wielkim Szlemie w Melbourne. Ostatnią tenisistką, która trzy razy z rzędu zwyciężała w Australian Open, była Martina Hingis (w latach 1997-1999).
Nerwy związane z grą w finale Wielkiego Szlema dały o sobie znać bardzo szybko. Już w pierwszym gemie Sabalenka popełniła dwa podwójne błędy serwisowe i dała się przełamać. A z czasem jej sytuacja nie ulegała polepszeniu.
Niewymuszone błędy Białorusinka przeplatała ze świetnymi uderzeniami do linii. Tyle że Keys odpowiadała tym samym, ale miała znacznie mniej własnych, niepotrzebnych pomyłek. To sprawiło, że w piątym gemie zapewniła sobie przewagę podwójnego przełamania (1:4). Zamknąć seta mogła niewiele później, bo miała piłkę na kolejne przełamanie, ale Sabalenka jeszcze się wybroniła.
I wtedy też zaczęła się jej ofensywa. Keys popełniła kilka prostych błędów, co wykorzystała Białorusinka doprowadzając do przełamania (3:5). Wiatru w żagle jednak nie nabrała. Kolejny gem to kolejna strata podania znów podszyta problemami w serwisie. Dzięki temu pierwszy set wpadł na konto Keys (3:6).
Druga partia mogła zacząć się dobrze dla Sabalenki, ale w kluczowym momentach gema przytrafiały się jej proste błędy. To one zaważyły na tym, że Keys utrzymała podanie. W trzecim gemie Amerykankę bronił serwis, ale do czasu. Sabalenka dzięki przełamaniu wreszcie wyszła na prowadzenie w meczu (2:1).
I od tego czasu role się odwróciły. To dla Keys kort zrobił się za krótki, a dla Sabalenki rakieta przyjemnie lekka. Nadeszło drugie przełamanie i Białorusinka zaczęła grać swoje (4:1).
Duży problem pojawił się w szóstym gemie, gdy Keys, przy podaniu rywalki, prowadziła 40:15. Wtedy jednak do gry wszedł rewelacyjny serwis Sabalenki. Łącznie trzech break-pointów nie wykorzystała Amerykanka, dzięki czemu liderka rankingu WTA była gem od zwycięstwa w secie. Czekać nie kazała, kolejny jej gem serwisowy zamknął partię (6:2).
W decydującego seta obie panie weszły bardzo zmotywowane pewnie broniąc swoich pierwszych podań. Grały niezwykle pewnie, mimo że stawka z każdym gemem wzrastała. Ręka zarówno Sabalenki, jak i Keys jednak nie drżała i obie utrzymywały serwis (5:5).
Do czasu! Keys przełamała Sabalenkę przy stanie 6:5 i została mistrzynią Australian Open! To jej pierwszy w karierze triumf wielkoszlemowy!
Alexander Zverev
3 - 0
Alejandro Tabilo
Elmer Moller
0 - 3
Tommy Paul
R. Bautista Agut
1 - 3
Jacob Fearnley
Greetje Minnen
0 - 2
Naomi Osaka
Anastasija Zacharowa
2 - 0
Elina Awanesian
Ajla Tomljanović
1 - 2
Coco Gauff
Donna Vekić
2 - 1
J. Bouzas Maneiro
Gael Monfils
2 - 3
Roman Safiullin
Hailey Baptiste
2 - 0
Katerina Siniakova
Nuno Borges
3 - 0
Brandon Holt
Jiri Lehecka
15:00
Tomas Etcheverry
Brandon Nakashima
15:00
Jerome Kym
Emma Navarro
15:00
Caty McNally
Emma Raducanu
15:00
Janice Tjen
Wiktoria Azarenka
15:05
A. Pawluczenkowa
Novak Djokovic
15:30
Zachary Svajda
Joao Fonseca
16:30
Tomas Machac
Raphael Collignon
16:30
Casper Ruud
Benjamin Bonzi
17:00
Marcos Giron
Lloyd Harris
17:00
Taylor Fritz