| Piłka nożna / Betclic 1 Liga

Lekceważenie przyczyn błędów prowadzi do następnych błędów. Porażka sędziów w meczu Arki Gdynia z Wisłą Kraków

Kadr z meczu Arka Gdynia – Wisła Kraków (fot. PAP)
Zagranie piłki ręką przez Tornide Gaprindaszwili było ewidentne (fot. TVPSPORT.PL)

Mecz Arki Gdynia z Wisłą Kraków zakończył się remisem 2:2 i porażką zespołu sędziowskiego. Żaden z bardzo doświadczonych arbitrów, włącznie z dwoma sędziami VAR, nie zauważył, że Wiśle ewidentnie należał się rzut karny. Tymczasem Kolegium Sędziów nie zmienia w swojej polityce kadrowej zupełnie nic istotnego, konsekwentnie mimo kolejnych poważnych błędów...

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Duże kontrowersje w meczu Wisły. Sędziowie nie chcieli się tłumaczyć

Czytaj też

Sędzia Paweł Raczkowski (fot. PAP)

Duże kontrowersje w meczu Wisły. Sędziowie nie chcieli się tłumaczyć

Piłkarze Wisły domagali się rożnego… zamiast karnego

W 20. minucie, przy wyniku 1:0, podczas wykonywania rzutu rożnego, w polu karnym Arki było 17 zawodników obu drużyn. Większość z nich znajdowała się bliżej bramki lub w okolicy punktu karnego. Po odbiciu głową przez Filipa Kocabę piłka poleciała w górę i zaczęła spadać blisko linii początkowej pola karnego. Tam, wewnątrz pola karnego, Bartosz Jaroch starał się przyjąć piłkę na piersi, lecz uniemożliwił mu to Tornike Gaprindaszwili. Zawodnik Arki odbił ją łokciem lub okolicą łokcia w taki sposób, że nie spadła na murawę pomiędzy zawodnikami, lecz opuściła pole karne i poleciała w kierunku środka boiska.

W tym momencie jedynym zawodnikiem Wisły, który najwyraźniej dostrzegł zagranie piłki ręką, zasygnalizował je i domagał się rzutu karnego, był Wiktor Biedrzycki. Pozostali zawodnicy grali jakby nic się nie stało. Po chwili Rafał Mikulec oddał strzał, lecz niecelny. Wtedy czterech piłkarzy Wisły, włącznie z Bartoszem Jarochem, podniosło ręce domagając się rzutu… rożnego.

Oczywiście: piłkarze nie są od sędziowania, lecz od grania, ale ta sytuacja pokazuje, jak ważne dla oceny przewinień lub potencjalnych przewinień jest lub może być ustawienia na boisku i kąt widzenia. W tej sytuacji z 17 osób przebywających w polu karnym najwyraźniej tylko jeden Biedrzycki miał odpowiedni kąt widzenia, patrzył w kierunku Jarocha i Gaprindaszwiliego i prawidłowo ocenił, że zawodnik Arki ręką podniesioną, w pozycji nienaturalnej, zrobił ruch do piłki i ją odbił.

Akcja zakończyła się rzutem… od bramki. Dlaczego? Otóż żaden z sześciu sędziów zatrudnionych do pracy w tym meczu nie zauważył zagrania piłki ręką czy też żaden z sześciu sędziów nie ocenił prawidłowo kontaktu piłki z ręką. To nie jest błąd tylko arbitra głównego – to jest porażka całego zespołu sędziowskiego.

Porażka całego zespołu sędziowskiego

Nie lubię zrzędzić przypominając, jak to było w moich czasach, bo czytelnicy i widzowie oczekują przede wszystkim rzetelnej oceny merytorycznej. Jednak w przypadku tej sytuacji muszę stwierdzić, że w zespołach sędziowskich, których byłem członkiem, taka sytuacja uznana zostałaby za niedopuszczalną. Z połowy tysiąca meczów w Ekstraklasie, które sędziowałem w ciągu 27 lat, ogromną większość przeżyłem już w czasach, gdy każdy mecz był pokazywany w telewizji. W zespołach sędziowskich obowiązywała często powtarzana zasada: "Panowie, nie może zdarzyć się sytuacja, że cały stadion coś widzi, widać to w telewizji już w pierwszym ujęciu, tylko nie widzi tego żaden z nas".

Dlatego, gdy będąc sędzią asystentem widziałem przewinienie obrońcy, faul czy zagranie piłki ręką w polu karnym, krzyczałem: "Karny!". Sędzia główny miał jasną i stanowczą podpowiedź. Mógł skorzystać, mógł nie skorzystać, ale nie mógł mieć pretensji, że nikt mu w danej sytuacji nie pomógł. Gdy widziałem zdarzenie, ale nie byłem pewien czy należy je zakwalifikować jako przewinienie i przerwać grę, mówiłem tylko: "Faul w ataku", "Faul w obronie", albo na przykład "Ręka obrońcy". Sędzia główny nie dostawał wtedy stanowczej i mocnej rekomendacji, lecz dostawał jasny bodziec, impuls, który mógł uwzględnić oceniając to, co sam widział, lub ewentualnie uwzględniając również inne bodźce czy sygnały.

Sędziowie różnie traktowali takie podpowiedzi. Z około 40 sędziów głównych Ekstraklasy, z którymi na przestrzeni wielu lat miałem okazję współpracować na tym szczeblu, jedni korzystali z moich podpowiedzi bardzo chętnie lub chętnie, nieliczni niechętnie. Jedni potrzebowali pomocy częściej, inni rzadziej. Tak się składa, że ci chętni sędziowali na przykład w Lidze Mistrzów oraz inne mecze międzynarodowe i międzypaństwowe.

W połowie tysiąca meczów radziłem sobie z kolegami bez systemu VAR. Dopiero w ostatnich moich meczach w Ekstraklasie zaczęliśmy ten system testować.

Po blisko dziewięciu latach używania systemu VAR w Polsce, w meczu Arka – Wisła, żaden z czterech sędziów pracujących na boisku lub w jego pobliżu nie przyczynił się do podyktowania rzutu karnego po ewidentnym zagraniu piłki ręką przez Tornike Gaprindaszwiliego. Nie pomógł nawet VAR… VAR to nie jest jedna samotna osoba – to dwóch sędziów wideo.

Duże kontrowersje w meczu Wisły. Sędziowie nie chcieli się tłumaczyć

Czytaj też

Sędzia Paweł Raczkowski (fot. PAP)

Duże kontrowersje w meczu Wisły. Sędziowie nie chcieli się tłumaczyć

Kacper Duda: zasłużyliśmy na komplet punktów [WIDEO]
Kacper Duda (fot. TVP Sport)
Kacper Duda: zasłużyliśmy na komplet punktów [WIDEO]

Betclic 1 Liga: zobacz końcową tabelę sezonu

Czytaj też

Tabela Betclic 1 ligi 2024/25 [aktualizacja 25.05.2025]

Betclic 1 Liga: zobacz końcową tabelę sezonu

Tacy doświadczeni sędziowie z plakietkami FIFA...

Meczów Arki z Wisłą też sędziowałem kilka. To były zwykle ciężkie lub trudne spotkania, gdyż obie drużyny mobilizowały się do nich zwykle jakoś szczególnie. Nie byłem więc zdziwiony, że Kolegium Sędziów do prowadzenia hitowego spotkania Betclic I ligi wyznaczyło zespół sędziowski w składzie: Paweł RaczkowskiAdam KupsikMichał PierścińskiŁukasz Ostrowski oraz sędziowie wideo Piotr Rzucidło Tomasz Listkiewicz.

Raczkowski, Kupsik i Listkiewicz to sędziowie z dużym doświadczeniem w Lidze Mistrzów i innych imprezach FIFA lub UEFA. Ostrowski to bardzo dobry sędzia, choć niedoceniany. Rzucidło to nowy sędzia główny Ekstraklasy, a Pierściński to doświadczony sędzia asystent. Brak rzutu karnego nie jest tylko błędem jednego czy drugiego, lecz każdego z nich.

Jeden był za blisko, drugi daleko, trzeci chyba zajęty...

Dlaczego nie było rzutu karnego? Raczkowski był najbliżej zdarzenia, ale to nie zawsze sprzyja podjęciu najlepszej decyzji. Najważniejszy dla jej podjęcia jest bowiem ogląd sytuacji, który często jest lepszy z dystansu, z odpowiedniego kąta. Będąc tak blisko sytuacji Raczkowski mógł odnieść wrażenie, że Gaprindaszwili miał tę rękę przy ciele, lub że wystawił rękę jako zderzak w kontakcie z Jarochem i wtedy, gdy Gaprindaszwili zbliżał się do rywala, piłka bez jego wiedzy spadła mu na rękę. Przy innych interpretacjach, które obowiązywały w niedalekiej przeszłości, taka interpretacja mogłaby przejść. Ale nie przy obecnej.

Dlaczego nie zareagował skutecznie Kupsik, Pierściński czy Ostrowski? Ten ostatni w tym samym momencie mógł być zajęty kontrolą zachowania osób będących w strefach technicznych. To ostatnio stwarza bardzo duży problem, więc sędziego technicznego najłatwiej w tej sytuacji zrozumieć. Jeśli jednak widział rękę, powinien w tej sprawie się odezwać.

Od Kupsika i Pierścińskiego można było oczekiwać więcej. Kupsik kontrolował linię spalonego, ale w kącie widzenie miał Gaprindaszwiliego i kątem oka powinien widzieć, że piłka spadła i odbiła się nienaturalnie w kierunku środka boiska. On mógłby pomóc, gdyby to dostrzegł, chyba że akurat zawęził pole swojej koncentracji do linii spalonego. Pierściński potencjalnie mógł to zdarzenie widzieć najlepiej. Wprawdzie był najdalej, blisko linii środkowej, ale miał dobry kąt widzenia i… spokój. Na jego połowie boiska w tym czasie nic się nie działo, więc powinien był asekurować sędziego głównego obserwując zdarzenia na drugim polu karnym.

Najbardziej zawiedli sędziowie wideo

Skoro zawiedli sędziowie na murawie, powinien interweniować VAR. Dla sędziów wideo nie widać żadnego usprawiedliwienia. Chyba że zabrakło prądu, wyłączyły im się monitory i nie widzieli tego, co było widać wyraźnie w transmisji telewizyjnej na TVP Sport. A widać było wyraźnie, że Wiśle Kraków ewidentnie należał się rzut karny.

Indywidualne błędy sędziowskie zdarzają się i tego nie da się uniknąć. Jednak tak poważny błąd całego zespołu tak bardzo doświadczonych sędziów musi dawać do myślenia: co dzieje się z polskimi sędziami, że w najgorszym od co najmniej dekady sezonie nadal sędziują tak jakby rekord liczby błędów chcieli pobijać co kolejkę, niczym Armand Duplandis rekordy świata w skoku o tyczce w czasie kolejnych mitingów.

Betclic 1 Liga: zobacz końcową tabelę sezonu

Czytaj też

Tabela Betclic 1 ligi 2024/25 [aktualizacja 25.05.2025]

Betclic 1 Liga: zobacz końcową tabelę sezonu

Oprócz sędziego głównego odpowiednie kąty widzenia dla dostrzeżenie zagrania ręką mieli też obaj sędziowie asystenci, sędzia techniczny i... dwa sędziowie wideo, czyli zespół VAR. (fot. TVPSPORT.PL)
Oprócz sędziego głównego odpowiednie kąty widzenia dla dostrzeżenie zagrania ręką mieli też obaj sędziowie asystenci, sędzia techniczny i... dwa sędziowie wideo, czyli zespół VAR. (fot. TVPSPORT.PL)
Marciniak poprosił o urlop! To pokłosie meczu Legii z Jagą

Czytaj też

Szymon Marciniak (fot. Getty)

Marciniak poprosił o urlop! To pokłosie meczu Legii z Jagą

Kto stoi za błędami? Mikulski, Kulesza, Garbowski...

Co się dzieje? Kolegium Sędziów uparcie prowadzi swoją kadrową politykę sędziowską "po trupach" kolejnych klubów. W tej kolejce, jak zwykle, wyznaczyło sędziów do pracy w dwóch meczach, znowu muszą jeździć po Polsce setki kilometrów lub sporo ponad tysiąc i mogą piłkarzom zazdrościć powodów do narzekań, że ci grają co trzy dni, czasem u siebie, a czasem na wyjeździe. Sędziowie mecze mają codziennie lub co dwa dni i wszystkie na wyjeździe. Sędziowie z Gdyni wyjechali i jeszcze w ten weekend będą mieli kolejne mecze – w Ekstraklasie...

Za taki system obsadzania sędziów bezpośrednio i jednoosobowo odpowiada przewodniczący Kolegium Sędziów PZPN Tomasz Mikulski oraz pośrednio odpowiadają osoby z zarządu PZPN, które pozwalają mu na takie zarządzanie sędziami. W pierwszej kolejności jest to prezes PZPN Cezary Kulesza, w drugiej kolejności – Tomasz Garbowski, który "z ramienia" zarządu PZPN rzekomo miał kontrolować działania Kolegium Sędziów, a tymczasem jest tylko jego koleżeńskim rzecznikiem. Nic pozytywnego z jego ”kontrolowania” nie wynika. Widać to co tydzień, czasem co trzy dni, a czasem codziennie.

Najwyraźniej w tym gronie nikt nie rozumie, że lekceważenie przyczyn błędów prowadzi do następnych błędów.

Kolejne błędy nie są niespodzianką, są spodziewane

Przy takim zarządzaniu sędziami, kolejne bulwersujące błędy nie powinny nikogo zaskakiwać. Pisaliśmy o tym wielokrotnie, również w tym sezonie, na przykład już we wrześniu w artykule, który ukazał się pod tytułami "Kolejne proste błędy sędziów Ekstraklasy nie są przypadkowe…" i "Sędziowanie w Ekstraklasie? Szczęście, że piłkarze nie grają codziennie…". Napisaliśmy w nim między innymi: ”Takie proste i dziwne błędy, jakie sędziowie popełnili w weekendowych meczach PKO BP Ekstraklasy, nie są dziełem przypadku. Nie są też wynikiem złego wyszkolenia ani złych intencji. To dowody formy arbitrów wynikającej ze zbyt wielu aktywności sędziów zawodowych i braku świeżości w czasie meczów Ekstraklasy.”.

Co ważnego się wtedy stało? Sędziowie zaczęli słyszeć częstsze sugestie, że z niektórymi krytykami lepiej nie rozmawiać. Niektórzy sędziowie przekazali nam to wprost, uzasadniając w ten sposób niechęć do udzielenia wypowiedzi lub wywiadu do publikacji. Milczenie nie rozwiązuje problemów, tylko coraz bardziej utrudnia ich zrozumienie.

Marciniak poprosił o urlop! To pokłosie meczu Legii z Jagą

Czytaj też

Szymon Marciniak (fot. Getty)

Marciniak poprosił o urlop! To pokłosie meczu Legii z Jagą

Arka Gdynia – Wisła Kraków. Betclic 1 Liga [SKRÓT]
Arka Gdynia – Wisła Kraków. Betclic 1 Liga, 22. kolejka (fot. PAP)
Arka Gdynia – Wisła Kraków. Betclic 1 Liga [SKRÓT]

Fot. TVP
Rafał Rostkowski Był sędzią przez 30 lat: liniowym, głównym, asystentem, technicznym i VAR. Sędziował m.in. w Ekstraklasie w latach 1991-2017, mecze UEFA: 1997-2017, FIFA: 2001-2017. Prowadził również mecze Ligi Mistrzów UEFA i mistrzów świata FIFA. W TVP przybliża niuanse przepisów gry, odsłania kulisy piłki nożnej i stara się pisać takie artykuły, aby młodszym pokoleniom było lepiej niż było starszym.

Rafał Rostkowski jest też między innymi:
● autorem projektu i inicjatorem wprowadzenia zawodowstwa sędziów piłki nożnej w Polsce, autorem kampanii medialnej promującej ten pomysł i autorem trzech pierwszych edycji kontraktów zawodowych dla polskich sędziów;
● autorem wielu publicznych wystąpień przeciwko korupcji w piłce nożnej, autorem różnych propozycji antykorupcyjnych, w tym pomysłodawcą weksli antykorupcyjnych obowiązujących od 2008 roku wszystkich arbitrów, którzy zdecydowali się podpisać kontrakt profesjonalny;
● pomysłodawcą, inicjatorem i organizatorem programu Referees Exchange Programme Japan/Poland – czyli wymiany sędziów między Japonią i Polską, uznawanej za najlepszy tego typu program szkoleniowy na świecie – trwającego od roku 2008 do 2017, reaktywowanego przez JFA i PZPN w 2024 i 2025 roku;
● autorem aplikacji, po otrzymaniu której UEFA przyjęła PZPN do Konwencji Sędziowskiej;
● promotorem idei umożliwienia sędziom korzystania z powtórek wideo, promotorem systemu VAR i autorem kampanii medialnej w celu wdrożenia tego systemu w Polsce, co stało się w roku 2017;
● autorem propozycji zmian w "Przepisach gry", między innymi interpretacji przepisu o spalonym wdrożonej przez The IFAB w roku 2022;
● autorem petycji do Senatu RP w celu wprowadzenia zmian w polskim prawie i objęcia sędziów sportowych taką samą ochroną prawną, jaką mają funkcjonariusze publiczni – taka zmiana w prawie w 2024 roku została przegłosowana przez Sejm i Senat. Ustawa czeka na podpis Prezydenta RP lub decyzję Trybunału Konstytucyjnego.
Zobacz też
Emocjonalny wpis Królewskiego. Pożegnał zmarłego Kokosinskiego
Jarosław Królewski (fot. Getty)

Emocjonalny wpis Królewskiego. Pożegnał zmarłego Kokosinskiego

| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Nie żyje Thomas Kokosinski. Niewyobrażalna tragedia
(fot. PAP)

Nie żyje Thomas Kokosinski. Niewyobrażalna tragedia

| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Betclic 2 liga: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
(fot. TVP)

Betclic 2 liga: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]

| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Powrót legendy Śląska. "Awans? Nie za wszelką cenę"
Dariusz Sztylka i piłkarze Śląska Wrocław (fot. Śląsk Wrocław/PAP)
tylko u nas

Powrót legendy Śląska. "Awans? Nie za wszelką cenę"

| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Kapitan Wisły Płock po awansie. "To nas zjednoczyło"
Łukasz Sekulski przyczynił się do tego, że Wisła Płock awansowała do PKO BP Ekstraklasy (fot. Sebastian Wiciński/Wisła Płock S.A.)
tylko u nas

Kapitan Wisły Płock po awansie. "To nas zjednoczyło"

| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Na Wiśle miała grać Wieczysta. A zagra Szachtar Donieck?
Szachtar Donieck może rozgrywać mecze na stadionie Wisły Kraków (fot. Getty Images)

Na Wiśle miała grać Wieczysta. A zagra Szachtar Donieck?

| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Kiedy baraże o Betclic 1 Ligę? Kto zagra o awans? [terminarz]
Kiedy baraże o Betclic 1 Ligę? [TERMINARZ, PLAN TRANSMISJI]. Kto zagra o awans z Betclic 2 Ligi do 1. ligi?

Kiedy baraże o Betclic 1 Ligę? Kto zagra o awans? [terminarz]

| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Miał wesprzeć Wisłę Kraków, a trafił do szpitala. Jest w ciężkim stanie
Jarosław Królewski oraz Jakub Błaszczykowski z Thomasem Kokosinskim (fot. PAP / TVP)

Miał wesprzeć Wisłę Kraków, a trafił do szpitala. Jest w ciężkim stanie

| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Powrót do Ekstraklasy? Były kadrowicz po słowie z nowym klubem
Radosław Majewski w akcji (fot. 400mm.pl)

Powrót do Ekstraklasy? Były kadrowicz po słowie z nowym klubem

| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Hit transferowy! Z Borussii Dortmund do Betclic 1 Ligi! [NASZ NEWS]
Nico Adamczyk (fot. Getty)

Hit transferowy! Z Borussii Dortmund do Betclic 1 Ligi! [NASZ NEWS]

| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Polecane
Najnowsze
Znana tenisistka nie ma wątpliwości. "Pozycja Świątek jest zaniżona"
nowe
Znana tenisistka nie ma wątpliwości. "Pozycja Świątek jest zaniżona"
| Tenis / WTA (kobiety) 
Iga Świątek (fot. PAP/EPA)
Piłkarz kadry przed Euro U21: możemy powalczyć o więcej niż wyjście z grupy
Mateusz Łęgowski (fot. Getty Images)
tylko u nas
Piłkarz kadry przed Euro U21: możemy powalczyć o więcej niż wyjście z grupy
Przemysław Chlebicki
Przemysław Chlebicki
City ma następcę de Bruyne. To już czwarty transfer
Tijjani Reijnders (z lewej, fot. Getty)
nowe
City ma następcę de Bruyne. To już czwarty transfer
| Piłka nożna / Anglia 
Fenomenalny debiut i prośba od Grbicia. "Było trochę wzruszenia"
Kewin Sasak i Jakub Nowak (fot. PAP)
Fenomenalny debiut i prośba od Grbicia. "Było trochę wzruszenia"
fot. Facebook
Sara Kalisz
Nawet prezydent zabrał głos ws. kadry. "Martwię się o przyszłość"
Prezydent Andrzej Duda (fot. Getty)
Nawet prezydent zabrał głos ws. kadry. "Martwię się o przyszłość"
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Robert Lewandowski w sądzie! Ma złożyć zeznania
Robert Lewandowski (fot. Getty)
Robert Lewandowski w sądzie! Ma złożyć zeznania
| Piłka nożna 
"Probierz "odleciał". PZPN jeszcze dziś powinien ogłosić, że go zwalnia"
Michał Probierz (fot. Getty Images)
polecamy
"Probierz "odleciał". PZPN jeszcze dziś powinien ogłosić, że go zwalnia"
fot. TVP
Maciej Rafalski
Do góry