| Piłka nożna / Reprezentacja

Andrzej Juskowiak: rozczarowań i porażek było kadry wiele, ale karawana jedzie dalej

Michał Probierz i Robert Lewandowski gotowi - eliminacje MŚ można zaczynać (fot. PAP)
Michał Probierz i Robert Lewandowski gotowi - eliminacje MŚ można zaczynać (fot. PAP)

Przy okazji meczów kadry Stadion Narodowy wypełnia się po brzegi. Ludzie, którzy wchodzą na trybuny wyglądają, jakby z ich pamięci wymazano wszystkie negatywne wyniki i przykre wspomnienia z ostatnich miesięcy: remis i porażkę z Mołdawią, porażkę z Albanią, słabe EURO, cztery przegrane w Lidze Narodów, spadek z Dywizji A. Wygląda, jakby kadra cały czas miała u kibiców czystą kartę – mówi Andrzej Juskowiak na starcie eliminacji MŚ. W piątek o 20.45 Polska gra z Litwą, transmisja w TVP.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

  • Były napastnik surowo ocenia ostatnie miesiące reprezentacji Polski. – Ale wreszcie jest okazja wygrać dwa mecze z rzędu. Oczekuję przekonujących zwycięstw – mówi.
  • Juskowiak zastanawia się, czy nie pora, by polski futbol oceniać nie przez pryzmat rezultatów kadry, ale tego, co nasze kluby osiągają w europejskich pucharach. – Mecze klubów budzą większe zainteresowanie – uważa.
  • Robertowi Lewandowskiemu brakuje szesnastu trafień do stu goli w reprezentacji Polski. – To może być nasz atut – wyjaśnia Juskowiak.

Robert Błoński, TVPSPORT.PL: – Litwa, Malta, Finlandia i Hiszpania albo Holandia – oto rywale Polski w eliminacjach MŚ 2026. Czy kibice mają prawo wymagać awansu biało-czerwonych do przyszłorocznego mundialu?
Andrzej Juskowiak (były reprezentant Polski, wicemistrz olimpijski i król strzelców turnieju w 1992 roku)
: – Drużyna powinna zrobić wszystko, by się zakwalifikować. Jesteśmy w grupie, w której może być widać ogromną dysproporcję między głównym faworytem, jeśli trafi do niej Hiszpania, a resztą. Coraz bardziej skłaniam się do tezy, że całkiem niedługo najsilniejsze reprezentacje rankingu FIFA nie będą rywalizowały w kwalifikacjach. Albo odbędą się preeliminacje dla tych najsłabszych reprezentacji. W przypadku naszej drużyny, na razie, nie grozi nam rola słabeuszy, a i do potęg daleko. Stadion Narodowy, jak magnes, przyciąga kibiców, obojętnie z kim gra Polska. Po przynajmniej dwóch nieudanych latach kadry wreszcie jest okazja wygrać kilka spotkań różnicą paru goli. Nawet bez kontuzjowanych Nikoli Zalewskiego i Piotra Zielińskiego.

Dlatego z Litwą i Maltą oczekuję pełnej dominacji i kilku goli. Liczę, że będzie jak niemal dokładnie rok temu w półfinałowym barażu o awans do EURO 2024, w którym pokonaliśmy na Narodowym Estonię 5:1. Chciałbym, żeby drużyna Michała Probierza wyznaczyła sobie cel długoterminowy, jakim jest awans i realizowała go poprzez cele krótkoterminowe. Jednym z nich może być gra bez straconej bramki. W ubiegłym roku kadra miała tylko jedno takie spotkanie – 0:0 z Walią w finale baraży o awans do ME. Poza tym traciliśmy gole z każdym. Za łatwo i za dużo, gra nie wyglądała dobrze. Słyszałem, że zespół ma pomysł na starcia z Chorwacja i Portugalią w Lidze Narodów, ale na boisku tego pomysłu nie widziałem. Drużyna zawiodła i spadła do Dywizji B. W eliminacjach mamy słabych albo przeciętnych rywali, oprócz tego z pierwszego koszyka, spróbujmy więc grać z nimi bez strat – to też buduje zespół. U naszych zawodników chcę widzieć determinację i koncentrację. Nie jesteśmy zespołem, który jest w stanie dogonić czy odwrócić każdy wynik, więc sami sobie nie zróbmy kłopotów. Czas poszukiwań, eksperymentów i prób się skończył, oczekuję efektów.

Za kadrą słaby rok 2023 i słaby 2024, ale selekcjonerowi Michałowi Probierzowi sporo wybaczono. A drużyna odzwyczaiła kibiców, i od dobrej gry, i od zwycięstw.
– Nie wiem, czy polski futbol dalej należy oceniać przez pryzmat wyników kadry. Bo właśnie awansowaliśmy na 15. miejsce w rankingu klubowym UEFA, co jest sukcesem. Dziś kluby mają lepsze wyniki niż kadra, budzą większe zainteresowanie, ich mecze są ciekawsze niż reprezentacji. Zdaję sobie sprawę, że przy okazji meczów kadry Narodowy wypełnia się po brzegi, działa jego magia. Ludzie, którzy tam wchodzą, wyglądają, jakby nagle z ich pamięci wymazano wszystkie negatywne wyniki i przykre wspomnienia – remis i porażkę z Mołdawią, porażkę z Albanią, słabe EURO, cztery przegrane w Lidze Narodów i spadek z Dywizji A. Wygląda, jakby kadra cały czas miała u kibiców czystą kartę, a Narodowy resetował ich pamięć. Ale nie wszyscy ulegają tej magii. Niestety, rozczarowań, tąpnięć i porażek było ostatnio sporo, ale karawana jedzie dalej.

Moim zdaniem nikt wnikliwie nie przeanalizował słabego EURO czy spadku z Dywizji A LN, za szybko i łatwo przeszliśmy na tym do porządku. Każdą tezę można obronić, ale i każdą podważyć. Bywały momenty, w których trener Probierz nie pomagał drużynie. Późniejsze tłumaczenie, że lepiej przegrać teraz i zobaczyć błędy oraz prawdziwy obraz drużyny na tle silnego przeciwnika jest dla mnie słabe. Nie tędy droga. Jesień była kiepska, trener szukał optymalnego ustawienia, nowych zawodników, było trochę mydlenia oczu, a teraz powołał tych, których i tak wszyscy się spodziewaliśmy. Z tych sprawdzianów niewiele wyniknęło. Na szczęście najbliżsi rywale nie są za silni i nie zastanawiajmy się teraz: Hiszpania czy Holandia, tylko sami sobie nie skomplikujmy sytuacji przed dwumeczem z zespołem z pierwszego koszyka i nie potraćmy punktów z Finami, Litwinami czy reprezentantami Malty.

Smutek polskich piłkarzy po listopadowej porażce ze Szkocją w Warszawie i spadku do Dywizji B Ligi Narodów (fot. Getty)
Smutek polskich piłkarzy po listopadowej porażce ze Szkocją w Warszawie i spadku do Dywizji B Ligi Narodów (fot. Getty)

Robertowi Lewandowskiemu brakuje 16 goli do stu trafień w reprezentacji. Jest w stanie osiągnąć tę granicę, patrząc na klasę najbliższych przeciwników?
– Lubi takie mecze, choć pamiętajmy, że nie jest piłkarzem, który sam wypracowuje sobie okazje i zdobywa bramkę po indywidualnych akcjach. Nasz kapitan potrzebuje odpowiedniego serwisu, ale sądzę, że jego determinacja, żeby strzelać gole tym słabszym zespołom, będzie ogromna. I to może być atut. Lewy może wpłynąć na zespół, żeby od początku ruszył na rywala. Bo, jak w 65, min będzie 0:0, to zacznie się denerwować, co też może wpłynąć na drużynę. Lewandowski powinien napędzać akcje i kolegów, by kreowali jak najwięcej okazji. Może w kadrze nie grają Yamal czy Raphinha, ale też jest komu dokładnie mu dograć. Sądzę, że te sto goli to dla Roberta dobra motywacja, nie wygląda mi na piłkarza, który za kilka miesięcy miałby odejść z reprezentacji. Dla wybitnych piłkarzy ważne są cele i marzenia, które działają na wyobraźnię.

– Do drużyny wracają Jakub Moder i Matty Cash.
– Od obu oczekuję wiele, to rolą trenera jest wydobycie i wykorzystanie umiejętności oraz potencjału poszczególnych zawodników dla kadry. Do Casha, który nie został powołany na EURO, na pewno dotarły wszystkie polemiki, które toczyły się w jego sprawie w Polsce. Ale też powinien udowodnić przydatność lepszymi statystykami. Niech pokaże jakość znaną z Anglii, gdzie błyszczy w Premier League oraz Champions League. Dobrze, że jest zdrowy, że wrócił, bo nie stać nas na pomijanie takich graczy. Przyspieszenie, drybling dogranie – to powinny być jego atuty. Dwumecz z Litwą i Maltą powinien skończyć z dwoma asystami.

Wiele spodziewam się też po Moderze. Umie przyspieszyć grę, wykonać prostopadłe podanie przez linie ze środka. To nowoczesny pomocnik, po przechwycie piłki nie zagrywa w bok czy do tyłu, ale do przodu, co często jest zabójcze dla rywala. Tego brakowało naszej drużynie. Moder ma podanie i strzał. Czekam na jego gola zza pola karnego, tylko za często nie uderza. Może jeszcze się obawia, czy mięśnie wytrzymają mocne kopnięcie, ale powinien próbować. Obaj są wzmocnieniem kadry.

Buksa: to jest moment, na który wszyscy czekaliśmy! [WYWIAD WIDEO]
Adam Buksa (fot. TVP SPORT)
Buksa: to jest moment, na który wszyscy czekaliśmy! [WYWIAD WIDEO]

Są też i osłabienia – zabraknie Piotra Zielińskiego oraz Nikoli Zalewskiego.
– Polska powinna wygrać z Maltą i Litwą bez względu na to, w jakim wyjdzie składzie. Kontuzje się zdarzają. Nasi zawodnicy przyzwyczaili się, że kiedy pojawiał się problem w ataku pozycyjnym, kluczem do rozwiązania jest zagranie do Zalewskiego na skrzydło albo do Zielińskiego do środka. Nicola radził sobie sam, kogoś kiwnął i dograł z lewej strony. Piotrek rządził w środku, rzadko tracił piłkę, kreował okazje. Teraz ich zabraknie, ale pamiętajmy, że nie gramy z potęgami. Jeśli w piątek będzie widać brak Zalewskiego oraz Zielińskiego, to będzie to źle świadczyło o umiejętnościach i możliwościach ich zastępców.

– Numerem jeden będzie Łukasz Skorupski.
– Z obsadą bramki nie mamy problemu, Łukasz zawsze wywiązywał się z zadań. Od Wojciecha Szczęsnego różni się tym, że częściej wychodzi do dośrodkowań i odważniej gra na przedpolu. Wie, co robić w bramce, bije z niego pewność. Jestem przekonany, że teraz nie będzie miał wiele pracy, dlatego cały czas musi zachowywać koncentrację, kontrolować, kto, gdzie stoi i dyrygować kolegami.

– Trzeba mieć nadzieję, że obrońcy nie popełnią błędów.
– W marcu nie powinniśmy za dużo myśleć o defensywie. Aby przeciwnik nie był w stanie dojść pod nasze pole karne, należy przechwycić piłkę jak najdalej od swojej bramki, ważne będzie skracanie pola gry, ustawianie się, poruszanie bez piłki, asekuracja i odwaga. Może jednym ze środkowych obrońców będzie zawodnik potrafiący stworzyć przewagę na skrzydle – jak Bartosz Bereszyński? Wydaje mi się, że nie będziemy potrzebować trzech stoperów mierzących po 190 cm. Rywali trzeba zmusić do obrony, by ani przez moment nie pomyśleli, że mogą z Warszawy wywieźć choćby punkt.

– Kto powinien zagrać obok Roberta Lewandowskiego?
– Drugi snajper. To będzie sygnał, że Polska zamierza atakować od początku, by jak najszybciej odrzeć rywala ze złudzeń. Krzysztof Piątek i Adam Buksa dobrze finalizują akcje i dobrze grają w powietrzu. Wobec braku Zielińskiego, na znaczeniu zyskuje Karol Świderski, który bywa łącznikiem między atakiem i pomocą i w odpowiednim momencie wbiega w drugie tempo w pole karne rywala. Naszym sposobem nie mogą być tylko wrzutki, bo wtedy łatwiej się bronić. Sądzę, że Polska od początku pokaże, kto jest faworytem, a szybko zdobyta bramka tylko ułatwi realizację celu.

– Hiszpania czy Holandia?
– Patrząc na historię, łatwiej sprawić niespodziankę z Holandią. Szkoda, że nie wykorzystaliśmy jej słabszej dyspozycji podczas EURO. Można było osiągnąć więcej niż 1:2. Oni często są nonszalanccy, nie doceniają rywala, mają wielkie ego i są przekonani, że zawsze strzelą o jednego gola więcej.

Piątkowski: nastawienie ma ogromne znaczenie [WYWIAD WIDEO]
Kamil Piątkowski (fot. TVP)
Piątkowski: nastawienie ma ogromne znaczenie [WYWIAD WIDEO]

– Celem Polski ma być pierwsze czy drugie miejsce w grupie?
– Zawsze należy walczyć o pierwsze i patrzeć, czy najgroźniejszy rywal nie pogubi punktów. Oby tylko nam się to nie zdarzyło, a mamy tendencje. Z zespołem z pierwszego koszyka Polska zagra dopiero po wakacjach, niech więc do tej pory wygra wszystkie mecze, niech zwycięstwami z teoretycznie słabszymi rywalami zbuduje pewność, odbuduje zaufanie kibiców i poprawi reputację mocno nadszarpniętą w ostatnich miesiącach. Nie wolno zlekceważyć rywala i pozwolić mu uwierzyć, że Polska nie taka straszna, jak ją malują. Im nie będzie można odmówić ambicji i zaangażowania, ale to lepszy musi stłamsić słabszego, od pierwszej minuty pokazać, kto rządzi na boisku i wybić z głowy marzenia o korzystnym wyniku.

Trener Litwy: macie lepszą drużynę od nas, ale to nie gwarantuje niczego [WIDEO]
fot. TVP
Trener Litwy: macie lepszą drużynę od nas, ale to nie gwarantuje niczego [WIDEO]

Zobacz też
Czternasty tytuł z rzędu. Polak częścią historii!
Jakub Piotrowski (fot. Getty Images)

Czternasty tytuł z rzędu. Polak częścią historii!

| Piłka nożna / Reprezentacja 
El Clasico porwało! Pięć goli w finale [SKRÓT]
Barcelona z Pucharem Króla (fot. Getty Images)

El Clasico porwało! Pięć goli w finale [SKRÓT]

| Piłka nożna / Hiszpania 
PKO BP Ekstraklasa: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
PKO BP Ekstraklasa 2024/25: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]

PKO BP Ekstraklasa: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Karny Messiego i mecz z Niemcami. Szczęsny kończy 35 lat
Wojciech Szczęsny odbierający gratulacje od kolegów po zatrzymaniu z jedenastu metrów Lionela Messiego (fot. Getty Images)

Karny Messiego i mecz z Niemcami. Szczęsny kończy 35 lat

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Dwa oblicza Polaków w hicie. Świderski bohaterem!
Karol Świderski (fot. PAP)

Dwa oblicza Polaków w hicie. Świderski bohaterem!

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Najnowsze
Nowa nazwa stadionu polskiego klubu. Uhonorują zmarłego trenera
nowe
Nowa nazwa stadionu polskiego klubu. Uhonorują zmarłego trenera
| Piłka nożna 
Stadion w Kadzidle zyskał nowego sponsora (fot.
Przełom! Powrót wielkiej gwiazdy Premier League
Erling Haaland i Kevin De Bruyne w momencie kontuzji Norwega (fot. Getty)
Przełom! Powrót wielkiej gwiazdy Premier League
| Piłka nożna / Anglia 
Co to był za rzut! Pierwszy rekord świata dla Polski
Halina Konopacka (fot. PAP)
Co to był za rzut! Pierwszy rekord świata dla Polski
| Lekkoatletyka 
Śląsk nad przepaścią. Sprawdź możliwe scenariusze dot. spadku
Śląsk Wrocław musi liczyć na cud, aby utrzymać się w PKO BP Ekstraklasie (fot. Getty Images)
Śląsk nad przepaścią. Sprawdź możliwe scenariusze dot. spadku
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
"Lewy" nadal nie jest w pełni sił. Co z występem w El Clasico?
Robert Lewandowski (fot. Getty Images)
"Lewy" nadal nie jest w pełni sił. Co z występem w El Clasico?
| Piłka nożna / Hiszpania 
Świątek w 3. rundzie. Kiedy i z kim kolejny mecz Polki w Rzymie?
Świątek w 3. rundzie. Kiedy jej kolejny mecz w Rzymie? (fot. Getty)
Świątek w 3. rundzie. Kiedy i z kim kolejny mecz Polki w Rzymie?
| Tenis / WTA (kobiety) 
Legenda nie ma wątpliwości. To największy problem Lecha
Piłkarze Lecha Poznań mają spore problemy w meczach wyjazdowych (fot. Getty).
tylko u nas
Legenda nie ma wątpliwości. To największy problem Lecha
Jakub Kłyszejko
Jakub Kłyszejko
Do góry