Było podekscytowanie, był też stres. Po Apeldoorn moja pewność siebie jeszcze wzrosła i treningi wychodzą bardzo dobrze. Nie wiem co się wydarzy w następnych biegach, ale jeśli zaczynam od wyrównania season best, to liczę, że będzie jeszcze szybciej – mówiła po biegu Pia Skrzyszowska. Polka z czasem 7.83 awansowała do półfinału halowych mistrzostw świata.