Czytaj więcej

Sekrety życia na Malcie. TO mówi piłkarz z Ekstraklasy [WIDEO]

Zawsze rano szliśmy wykąpać się nad morze, popływać, żeby się rozruszać. Potem szliśmy na kawę, na espresso nad samym morzem i jedliśmy lunch, szliśmy do domu odpocząć. A później szliśmy dopiero na trening koło 18. Trenowaliśmy do 20. Często wychodziliśmy na kolacje drużynowe. To były pamiętne chwile, bo z drużyną można było fajnie pogadać, zjednoczyć się. Nie było czegoś takiego, że ktoś odmawia – opowiada Marcel Zapytowski. Bramkarz Korony Kielce niedawno reprezentował barwy maltańskiej Birkirkary.

Źródło: TVP SPORT

Najnowsze

Zobacz także