Władze Premier League poinformowały, że Andre Marriner będzie sędziował mecz 32. kolejki pomiędzy Southampton i Newcastle. Oznacza to, że arbiter, który podczas sobotniego meczu Chelsea z Arsenalem wyrzucił z boiska Kierana Gibbsa zamiast Aleksa Oxlade'a-Chamberlaina, nie poniesie kary za swój niecodzienny błąd.
Angielski sędzia w ostatniej kolejce prowadził derby Londynu, w których Chelsea podejmowała Arsenal. Gospodarze wygrali aż 6:0, ale w centrum uwagi po meczu był Marriner, który pokazał czerwoną kartkę Kieranowi Gibbsowi, mimo że piłkę ręką przed bramką zatrzymał jego kolega, Alex Oxlade-Chamberlain.
Na arbitra posypały się gromy, ale federacja postanowiła dać mu kolejną szansę. Wystarczyły oficjalnie wystosowane przeprosiny. W sobotę będzie on rozjemcą w meczu ekipy Artura Boruca – Southampton z Newcastle United. Kibice na Wyspach już żartują, że będzie musiał uważać, by nie pomylić braci Ameobi – Sammy'ego i Sholi.
W obronie sędziego stanął menedżer Evertonu, Roberto Martinez. – Błędy i pomyłki arbitrów są częścią tej gry. Uważam, że w Anglii mamy tak dobrych sędziów, jak tylko mogą być. Dla mnie są najlepsi na świecie, również Marriner – skwitował Hiszpan.