Zdaniem hiszpańskich mediów, trwające od kilku tygodni negocjacje dobiegły końca i Danilo od lipca zagra w Realu Madryt. 23-letni prawy obrońca FC Porto ma kosztować – według różnych źródeł – od 20 do 30 milionów euro.
Choć Portugalczycy oczekiwali od władz Królewskich nawet 40 milionów euro, negocjacje utrudniła deklaracja samego Danilo, który wykluczył możliwość przedłużenia kończącego się w 2016 roku kontraktu. Żeby więc wykorzystać jedną z ostatnich szans na sprzedaż 23-letniego Brazylijczyka, trzeba było spuścić z ceny. Według "Marki" – znacząco, bo operacja ma się zamknąć w 20 milionach. Według "Asa" – Florentino Perezowi udało się obniżyć kwotę wyjściową "tylko" o 10 milionów.
Tak czy siak – Danilo od lipca będzie już mieszkańcem Madrytu. W ramach 6-letniego kontraktu ma zarabiać ok. 2 milionów rocznie, czyli prawie trzykrotnie więcej niż w Porto.
Transfer reprezentanta Brazylii oznacza, że z Santiago Bernabeu pożegna się któryś z prawych obrońców. Najprawdopodobniej będzie to 32-letni Alvaro Arbeloa, o którego odejściu ze stolicy Hiszpanii mówi się przy okazji każdego kolejnego okna transferowego.
Danilo Luiz da Silva urodził się 15 lipca 1991 roku w brazylijskim Bicas. Jest prawym obrońcą, ale może też grać jako defensywny pomocnik. Do Porto trafił w styczniu 2012 roku za 13 milionów euro. Jego poprzednim klubem był ojczysty Santos.