następne
Postawa zespołu Błękitnych Stargard Szczeciński, który w pierwszym meczu półfinałowym pokonał (3:1) Lecha Poznań, nawiązuje do największych sensacji w historii Pucharu Polski. Trofeum dwukrotnie zdobyły drużyny spoza Ekstraklasy – w 1983 roku triumfowała trzecioligowa Lechia Gdańsk, z kolei dziewięć lat później najlepsi okazali się piłkarze drugoligowej Miedzi Legnica.
O drugoligowych Błękitnych (3. poziom rozgrywek) cały kraj usłyszał w poprzedniej rundzie. Zespół prowadzony przez Krzysztofa Kapuścińskiego wyeliminował wówczas inny zespół z Ekstraklasy – Cracovię. W półfinale piękny sen miał się skończyć. Naprzeciw pojawił się wicemistrz kraju – Lech Poznań. Maciej Skorża wystawił w Stargardzie silny skład, a prowadzenie już w 9. minucie dał Zaur Sadajew. Gospodarze się nie poddali: w drugiej połowie strzelili trzy gole i do Poznania pojadą z solidną zaliczką.
Być jak Lechia
Jeśli Błękitni w rewanżu znów postawią się wyżej notowanemu rywalowi, to będą mogli nawiązać do największych sensacji w historii rozgrywek. Numerem jeden na liście jest Lechia Gdańsk. Trzecioligowiec w sezonie 1982/83, w drodze do finału, wyeliminował między innymi Widzew Łódź, Zagłębie Sosnowiec i Ruch Chorzów. W decydującym meczu lechiści okazali się lepsi od Piasta Gliwice (2:1) i zagrali w kolejnym sezonie w Pucharze Zdobywców Pucharów, gdzie zmierzyli się z utytułowanym Juventusem Turyn.
W 1992 roku trofeum trafiło do gabloty drugoligowej Miedzi Legnica, która w finale pokonała po rzutach karnych Górnika Zabrze. W nagrodę w kolejnej edycji zespół zmierzył się z AS Monaco w 1/16 PZP. Lepsi okazali się faworyzowani rywale, którzy mieli w składzie między innymi Juergena Klinsmanna i Youriego Djorkaeffa. To właśnie gol Francuza dał zespołowi z Księstwa wygraną (1:0) w Legnicy. W rewanżu padł bezbramkowy remis.
Zespoły z drugiej ligi jeszcze czterokrotnie dochodziły do finału. W 1967 roku tej sztuki dokonał Raków Częstochowa, a 8 lat później Stal Rzeszów. Ostatnie przypadki to już świeża historia – w 1998 roku Aluminium Konin w kontrowersyjnych okolicznościach uległo (3:5) Amice Wronki, a w 2010 roku do ostatniego etapu dotarła szczecińska Pogoń.
Wcześniej jeszcze raz w historii rozgrywek do finału dotarł zespół z trzeciej ligi. Czarni Żagań w sezonie 1964/65 w decydującym meczu wyraźnie ulegli jednak Górnikowi Zabrze (0:4). Jeśli zatem Błękitni wygrają obecną edycję, to będzie to bezwzględnie największa sensacja w historii PP.
Francuskie niespodzianki
Nieoczekiwanych rozstrzygnięć nie brakowało także w innych krajowych pucharach. Pod tym względem przoduje Francja. Drugoligowe Guingamp cieszyło się z trofeum w 2009 roku, jednak do finału docierały też zespoły z niższych poziomów rozgrywkowych.
Wydarzeniem bez precedensu była postawa amatorskiego, czwartoligowego Calais, które w sezonie 1999/00 dotarło do finału. Zespół prowadzony przez Ladislasa Lozano w pokonanym polu zostawił Racing Strasbourg i Cannes, by w półfinale po dogrywce (3:1) wyeliminować ligowego potentata z Bordeaux. W finale sensacja była blisko: piłkarze Calais prowadzili do przerwy, jednak wyrównać zdołał Antoine Sibierski. Ten sam piłkarz wykorzystał rzut karny w doliczonym czasie i przerwał piękny sen amatorów.
W 2012 roku do finału doszło trzecioligowe US Quevilly, które wyeliminowało Rennes i Marsylię. W finale nieznacznie lepszy okazał się jednak Lyon (0:1). W 1996 roku inny trzecioligowiec – Nimes Olympique – również był o krok od zapisania się w historii złotymi zgłoskami, ale uległ w finale Auxerre (1:2). Oprócz tego w ostatnim dwudziestoleciu do ostatniego etapu Coupe de France doszły trzy zespoły z drugiej ligi: Sedan (1999), Amiens (2001) i Chateauroux (2004).
Podobne sensacje zdarzają się również w innych krajach. W 2001 roku blisko trofeum w Niemczech był trzecioligowy Union Berlin, który uległ Schalke (1:2). Trzy lata później w finale FA Cup grające w Division 2 Milwall (z Timem Cahillem w składzie) wyraźnie uległo Manchesterowi United (0:3).
Niespodzianek próżno szukać z kolei we Włoszech i Hiszpanii, gdzie z reguły do decydujących faz dochodzą faworyci. Okazuje się zatem, że Błękitni mogą przejść do historii nie tylko krajowych rozgrywek. Ich ewentualny triumf będzie wydarzeniem bez precedensu w całej nowożytnej historii europejskiej piłki. Rewanż z Lechem 9 kwietnia o 20:45 w Poznaniu.
Kacper Bartosiak
Follow @kacperbart
14:00
Ruch Chorzow/Legia Warszawa
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (964 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.