| Kolarstwo / Kolarstwo szosowe

TdF: Froome liderem, mimo ataków Quintany

Chris Froome (fot. PAP/EPA)
Chris Froome (fot. PAP/EPA)
lel

Francuz Thibaut Pinot (FDJ) wygrał 20. etap Tour de France z Modane do L'Alpe d'Huez (110,5 km). Drugi był Kolumbijczyk Nairo Quintana i to samo miejsce zajmuje w klasyfikacji generalnej. Prowadzenie utrzymał Brytyjczyk Chris Froome (Sky) i jeżeli na niedzielnym "etapie przyjaźni" nie wydarzy się nic nadzwyczajnego, zwycięży w 102. edycji Wielkiej Pętli.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Pinot, dopingowany przez tłumy kibiców, finiszował samotnie, wyprzedzając Quintanę o 18 sekund oraz o 41 sekund Kanadyjczyka Rydera Hesjedala (Cannondale). Lider wyścigu Brytyjczyk Chris Froome (Sky) przeżywał na podjeździe do Alpe d'Huez trudne chwile, ale obronił prowadzenie, kończąc etap na piątej pozycji, ze stratą 1.38 min. do zwycięzcy.

Rafał Majka, asekurujący lidera ekipy Tinkoff-Saxo Hiszpana Alberto Contadora, zajął 17. miejsce, tracąc do Pinota 3.30. W przeddzień zakończenia wyścigu w Paryżu przewaga Froome'a nad Quintaną zmalała do 1.12 min. Na trzeciej pozycji umocnił się Hiszpan Alejandro Valverde (Movistar).

Królewski, choć krótki (110,5 km) etap Tour de France przyniósł wielkie emocje. Podobnie jak dzień wcześniej, do ofensywy ruszył Quintana, walcząc o najwyższą stawkę. Zaatakował razem ze swoim kolegą klubowym Valverde już na podjeździe pod pierwszą z dwóch znajdujących się na trasie premii górskich najwyższej kategorii – Croix de Fer. Zyskali tylko kilkanaście sekund przewagi nad Froome'em, który na zjeździe doścignął ich.

Tymczasem z jadącej z przodu grupy uciekających zawodników podkręcił tempo Pinot. 6,3 km przed metą doścignął Hesjedala, wyprzedził go i sam pomknął do Alpe d'Huez, odnosząc trzecie z rzędu francuskie zwycięstwo w tej stacji alpejskiej. Poprzednio na liście tiumfatorów tego prestiżowego etapu zapisali się Pierre Rolland (2011) i Christophe Riblon (2013). Pinot musiał jednak włożyć wszystkie siły, aby utrzymać bezpieczną przewagę nad Quintaną.

Kolumbijczyk ponowił bowiem atak na finałowym, krętym podjeździe do mety, wspomagany początkowo przez czekającego nań z uciekającej grupy rodaka Winnera Anaconę. Wspólnie szybko oddalali się od Froome'a, który w otoczeniu kolegów klubowych Richiego Porte'a i Wouta Poelsa przedzierał się przez tłum nie zawsze mu przychylnych fanatycznych kibiców. Brytyjczyk tracił z kilometra na kilometr dystans do Quintany, ale zdołał obronić żółtą koszulkę i praktycznie może się już czuć dwukrotnym zwycięzcą Tour de France. Na najwyższym stopniu podium w Paryżu stał już w 2013 roku. Na dodatek zapewnił sobie w sobotę pierwsze miejsce w klasyfikacji górskiej wyścigu.

Thibaut Pinot (fot. PAP/EPA)
Thibaut Pinot (fot. PAP/EPA)

Czy bałem się? Oczywiście. Wiedziałem, że mam przewagę dwóch minut i 38 sekund, ale to jednak było bardzo trudne i jestem wdzięczny moim kolegom, którzy byli wspaniali aż do mety. To inne zwycięstwo niż w 2013. W tym roku wszyscy w drużynie tworzyliśmy monolit przez cały wyścig. Nairo Quintana jest młody i bardzo silny. Przyszłość należy do takich jak on – mówił na mecie szczęśliwy Froome.

Quintana przyznał, że mimo wszystko jest zadowolony z drugiego miejsca w klasyfikacji generalnej. – W sobotę była ostatnia szansa, by spróbować powalczyć o zwycięstwo. Dałem z siebie wszystko, ale to nie wystarczyło. Wyścig przegrałem w pierwszym tygodniu. Na jednym z etapów, gdy mocno wiało, straciłem półtorej minuty i tam się rozstrzygnął dla mnie Tour de France – skomentował Kolumbijczyk, który w niedzielę na podium w Paryżu założy białą koszulkę najlepszego młodzieżowca.

W poprzednim roku ten trykot zakładał... bohater dnia, 25-letni Pinot. – Ten etap zawsze był moim marzeniem, na ten etap wszyscy zwracają szczególną uwagę. Na poprzednich odcinkach miałem dużo pecha i to była moja ostatnia szansa, aby cokolwiek ugrać. Przez cały podjazd do Alpe d'Huez nie wiedziałem, jakie są różnice czasowe, ale ostatnie 200 metrów to była jedna wielka radość – powiedział Francuz, trzeci zawodnik ubiegłorocznego Tour de France.

W sobotę dobrą formę potwierdził Majka. Na tak wysokiej pozycji, i z tak niewielką stratą do zwycięzcy, nie przyjechał wcześniej do Alpe d'Huez żaden Polak. Najwyższe, 29. miejsce zajął Sylwester Szmyd w 2008 roku (strata 10.42 do pierwszego na mecie Hiszpana Carlosa Sastre), o dwie lokaty przed... Chrisem Froome'em. Wyścig zakończy się w niedzielę sprinterskim etapem z Sevres do Paryża (109,5 km).

Nairo Quintana (fot. PAP/EPA)
Nairo Quintana (fot. PAP/EPA)

Wyniki 20. etapu, Modane – Alpe d'Huez (110,5 km):
1. Thibaut Pinot (Francja/FDJ) - 3:17.21
2. Nairo Quintana (Kolumbia/Movistar) 18 s
3. Ryder Hesjedal (Kanada/Cannondale) 41
4. Alejandro Valverde (Hiszpania/Movistar) 1.38
5. Chris Froome (Wielka Brytania/Sky) ten sam czas
6. Pierre Rolland (Francja/Europcar) 1.41
7. Richie Porte (Australia/Sky) 2.11
8. Winner Anacona (Kolumbia/Movistar) 2.32
9. Wout Poels (Holandia/Sky) 2.50
10. Ruben Plaza (Hiszpania/Lampre) ten sam czas
...
17. Rafał Majka (Polska/Tinkoff-Saxo) 3.30
132. Bartosz Huzarski (Polska/Bora-Argon 18) 21.55
152. Michał Gołaś (Polska/Etixx-Quick Step) 23.57


Klasyfikacja generalna:
1. Chris Froome (Wielka Brytania/Sky) - 81:56.33
2. Nairo Quintana (Kolumbia/Movistar) 1.12
3. Alejandro Valverde (Hiszpania/Movistar) 5.25
4. Vincenzo Nibali (Włochy/Astana) 8.36
5. Alberto Contador (Hiszpania/Tinkoff-Saxo) 9.48
6. Robert Gesink (Holandia/LottoNL) 10.47
7. Bauke Mollema (Holandia/Trek) 15.14
8. Mathias Frank (Szwajcaria/IAM Cycling) 15.39
9. Romain Bardet (Francja/AG2R) 16.00
10. Pierre Rolland (Francja/Europcar) 17.30
...
28. Rafał Majka (Polska/Tinkoff-Saxo) 1:35.06
95. Michał Gołaś (Polska/Etixx-Quick Step) 3:21.17
108. Bartosz Huzarski (Polska/Bora-Argon 18) 3:38.06

Zobacz też
Wielki Tadej Pogacar. Rywale zdeklasowani!
Tadej Pogacar znów był zwycięski (fot. Getty)

Wielki Tadej Pogacar. Rywale zdeklasowani!

| Kolarstwo / Kolarstwo szosowe 
Śmiertelny wypadek podczas wyścigu kolarskiego
Samuele Privitera (fot. Getty Images)

Śmiertelny wypadek podczas wyścigu kolarskiego

| Kolarstwo / Kolarstwo szosowe 
Kraksa faworyta Tour de France. Peleton... na niego poczekał [WIDEO]
Tadej Pogacar i Jonas Vingegaard (fot. Getty Images)

Kraksa faworyta Tour de France. Peleton... na niego poczekał [WIDEO]

| Kolarstwo / Kolarstwo szosowe 
Zmiana lidera w Tour de France! Skuteczna ucieczka
Ben Healy objął prowadzenie w wyścigu (fot. Getty)

Zmiana lidera w Tour de France! Skuteczna ucieczka

| Kolarstwo / Kolarstwo szosowe 
Faworyt wciąż na czele Tour de France
Tim Merlier (fot. Getty Images)

Faworyt wciąż na czele Tour de France

| Kolarstwo / Kolarstwo szosowe 
Polecane
Najnowsze
Po burzy wyjdzie słońce? Zagłębie liczy na stabilizację
Po burzy wyjdzie słońce? Zagłębie liczy na stabilizację
Jakub Ptak
Jakub Ptak
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Zagłębie Lubin: niezbędnik kibica PKO BP Ekstraklasy. Skład, transfery i typy na sezon 2025/26
Zagrać jak jesienią 2022 roku. W Płocku muszą wyciągnąć wnioski
Wisła Płock: niezbędnik kibica PKO BP Ekstraklasy. Skład, transfery i typy na sezon 2025/26
Zagrać jak jesienią 2022 roku. W Płocku muszą wyciągnąć wnioski
Frank Dzieniecki
Frank Dzieniecki
W złotej klatce marzeń. Widzew znów chce latać wysoko
Widzew Łódź w tym sezonie chce powrócić do czasów świetności (fot. TVP Sport)
W złotej klatce marzeń. Widzew znów chce latać wysoko
Mateusz Włosek - zdjęcie
Mateusz Włosek
Plagi częstochowskie. Misja "mistrzostwo" najtrudniejsza od lat
Raków Częstochowa: niezbędnik kibica (fot. Artur Futyma/TVP Sport)
Plagi częstochowskie. Misja "mistrzostwo" najtrudniejsza od lat
Bartosz Wieczorek
Bartosz Wieczorek
Radomiak nadal w trybie International. Liczy na lepszą jesień
Niezbędnik Kibica PKO BP Ekstraklasy – Radomiak Radom (fot. TVP Sport).
Radomiak nadal w trybie International. Liczy na lepszą jesień
Jakub Kłyszejko
Jakub Kłyszejko
Pogoń: nowe porządki. Czy to będzie ten rok?
Niezbędnik kibica PKO Ekstraklasy: Pogoń Szczecin. Aktualny skład, transfery oraz typy na sezon 2025/26
Pogoń: nowe porządki. Czy to będzie ten rok?
F
Marcin Iwankiewicz
Średniak zaryzykował, czyli szwedzki eksperyment Piasta
Piast Gliwice: niezbędnik kibica PKO BP Ekstraklasy. Skład, transfery i typy na sezon 2025/26
Średniak zaryzykował, czyli szwedzki eksperyment Piasta
Robert Bońkowski
Robert Bońkowski
Do góry