{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
EuroBasket: Francja gromi. Ważna wygrana Greków

Za nami drugi dzień koszykarskich mistrzostw Europy. Drugie zwycięstwo w turnieju odnieśli faworyzowani Francuzi, którzy rozgromili Bośnię i Hercegowinę 81:54. Najwięcej emocji było w starciu Grecji z Chorawcją, wygranych przez reprezentantów Hellady dzięki świetnej końcówce 72:70.
EUROBASKET: ZWYCIĘSTWO POLAKÓW Z ROSJĄ. AWANS O KROK!
Grupa A:
Po bardzo udanym, choć przegranym po dogrywce meczu z Francją, wydawało się, że Finowie powinni bez większych kłopotów poradzić sobie z reprezentantami Izraela.
Nic bardziej mylnego. Koszykarze Ereza Edelshteina potwierdzili wielkie ambicje i od samego początku kontrolowali wydarzenia na parkiecie. I chociaż w nie najlepszej dyspozycji był lider zespołu – grający w Sacramento Kings Omri Casspi (3/9 z gry, 9 pkt), na wysokości zadania stanęli inni. Lior Eliyahu rzucił 22 punkty, a 14 dorzucił drugi Gal Mekel. Na nic zdała się świetna dyspozycja najlepszego z Finów – Erika Murphy'ego (24 punkty). Skandynawowie gorzej niż w sobotę rzucali za trzy, a reprezentanci Izraela konsekwentnie realizowali swoją taktykę, imponując zgraniem i postawą na tablicach.
Imponowali także Francuzi, którzy po nerwowym meczu z Finlandią, tym razem nie dostarczyli kibicom zbyt wielu emocji. Tony Parker i spółka z łatwością uporali się z Bośnią i Hercegowiną, wygrywając aż 27 punktami. W zespole Trójkolorowych wyróżnić można Nando de Colo (12 pkt, 7 zb), ale tak efektowny triumf jest zasługą całego zespołu. Dzięki korzystnemu przebiegowi spotkania, trener mógł dać odpocząć swoim najlepszym zawodnikom przed poniedziałkowym meczem z Polską...
Wyniki:
Polska – Rosja 82:79
Finlandia – Izrael 66:79
Francja – Bośnia i Hercegowina 81:54
Tabela:

***
Grupa B:
Po dość nieoczekiwanej porażce w sobotę, Hiszpanie wyszli na mecz z Turcją zmotywowani jak nigdy. I przyniosło to wspaniały rezultat. Prowadzeni do boju przez Pau Gasola, pokonali Turcję aż 104:77.
W najciekawszym meczu tej grupy dobrą formę potwierdzili Serbowie, którzy minimalnie pokonali Niemców 78:76. O ich zwycięstwie zadecydował rzut Nemanji Bjelicy, który w dramatycznych okolicznościach trafił na sekundę przed końcem, zapewniając swojej reprezentacji drugą wygraną w turnieju.
O krok od sensacji byli Islandczycy, którzy w 37. minucie spotkania z Włochami prowadzili 62:60. Ostatnie trzy minuty koszykarze z Płw. Apenińskiego wygrali jednak 12:2 i całe spotkanie 71:64. Liderem Azzurrich był Alessandro Gentile, który uzyskał 21 pkt, miał pięć zbiórek i cztery asysty.
Wyniki:
Serbia – Niemcy 68:66
Islandia – Włochy 64:71
Hiszpania – Turcja 104:77
Tabela:
***
Grupa C:
Gruzini mieli być czarnym koniem turnieju, a wiele wskazuje na to, że nawet nie wyjdą z grupy. Po nieoczekiwanej porażce z Holandią, Zaza Pachulia i spółka nie sprostali Słoweńcom, przegrywając 68:79.
Najciekawiej miało być – i było – w starciu dwóch faworytów grupy, czyli Grecji i Chorwacji. I choć gracze z Bałkanów prowadzili przez niemal całe spotkanie, w końcówce Dario Sarić, Mario Hezonja i reszta młodych gwiazd nie wytrzymała ciśnienia. Bezlitośnie wykorzystali to bardziej doświadczeni Grecy, którzy mozolnie odrabiali straty. Ostatecznie, dzięki bardzo udanej końcówce, pokonali najgroźniejszych rywali 72:70.
Wyniki:
Macedonia – Holandia 78:71
Słowenia – Gruzja 79:68
Grecja – Chorwacja 72:70
Tabela:
***
Grupa D:
W grupie D bez sensacji i niespodzianek. Dominować mieli Czesi i Litwini – i dominują. W świetnej formie jest szczególnie Jan Vesely, który już w drugim meczu z rzędu był zdecydowanym liderem swojego zespołu.
Po dość nieoczekiwanej porażce z Łotwą w sobotę, na poprawę humoru Belgowie wysoko wygrali z najsłabszą drużyną mistrzostw Europy – Estonią.
Wyniki:
Estonia – Belgia 55:84
Łotwa – Litwa 49:68
Ukraina – Czechy 64:78
Tabela: