Przejdź do pełnej wersji artykułu

Oceny Polaków: znakomity "Lewy", bardzo słaby Szukała

Reprezentacja Polski (fot. PAP/Bartłomiej Zborowski) Reprezentacja Polski (fot. PAP/Bartłomiej Zborowski)

Polacy po bardzo dobrej drugiej połowie pokonali Islandię 4:2 (0:1) w meczu towarzyskim rozegranym na Stadionie Narodowym w Warszawie. Spośród biało-czerwonych najlepiej zaprezentowali się Robert Lewandowski, Grzegorz Krychowiak oraz Bartosz Kapustka, z kolei zdecydowanie najgorzej wypadł Łukasz Szukała.

Wojciech Szczęsny – 4

Przy obu straconych golach bramkarz AS Romy nie miał szans, ale poza tym praktycznie bezbłędny występ. W drugiej połowie przytomnie zatrzymał jedno z dośrodkowań rywali. Gdyby nie ta interwencja, to goście cieszyliby się z gola. Szczęsny zagrał w wyjściowym składzie reprezentacji po raz pierwszy od roku i poważnie włączył się do walki o bluzę z numerem jeden na Euro 2016.

Łukasz Piszczek – 3

Poza Szczęsnym obrona nie zaprezentowała się z Islandią najlepiej i Piszczek nie był tu wyjątkiem. W pierwszej połowie dwa razy nie przypilnował rywala po swojej stronie i po jednej z tych akcji goście powinni wyjść na prowadzenie 2:0. Nie gra zbyt wiele w Borussii i to w piątek było widać.

Kamil Glik – 3,5

Najlepszy z czwórki obrońców, ale też nie był to taki występ, do jakiego nas przyzwyczaił w eliminacjach Euro 2016. W drugiej połowie dał się łatwo ograć jednemu z rywali i gdyby ten dokładniej przymierzył, to kapitan Torino miałby na sumieniu gola dla Islandii.

Łukasz Szukała – 1

Przy pierwszym golu rywal założył mu "siatkę" i za chwilę był rzut karny, przy drugim to również po jego beznadziejnej interwencji Finnbogason wyszedł sam na sam ze Szczęsnym i doprowadził do remisu 2:2. Koszmarny mecz piłkarza tureckiego Osmanlisporu. W takiej dyspozycji nie ma prawa zagrać na Euro 2016.

Jakub Wawrzyniak – 2,5

Obrońca Lechii Gdańsk starał się ratować wpadkę Szukały i w efekcie to po jego faulu sędzia podyktował dla rywali rzut karny. W pierwszej połowie Islandczycy nie mieli kłopotu z przeprowadzaniem akcji jego stroną. W defensywie zatem bez rewelacji, ale w ofensywie gościł częściej niż w poprzednich swoich występach w kadrze i kilka razy zaskoczyło to przyjezdnych.

Grzegorz Krychowiak – 4,5

Zagrał z "10" na plecach i choć pozycji nie zmienił, to był dosłownie wszędzie. Nie tylko znakomicie przerywał akcje rywali, ale i w ofensywie miał wiele ciekawego do zaoferowania. Dośrodkowywał, próbował strzelać, ale wisienką na torcie było podanie do Lewandowskiego przy golu na 4:2. Oby więcej takich występów w kadrze pomocnika Sevilli.

Grzegorz Krychowiak (fot. PAP/Bartłomiej Zborowski) Grzegorz Krychowiak (fot. PAP/Bartłomiej Zborowski)

Piotr Zieliński – 4

W pierwszej połowie niewidoczny, ale w drugiej zaprezentował się bardzo dobrze. Asysta przy golu Grosickiego, do tego kilka innych wartych odnotowania akcji. Gdyby po jego dośrodkowaniu nożycami trafił Milik, bylibyśmy świadkami kapitalnej bramki. Wielka szkoda, że Nawałka zdjął go w 65. minucie, bo piłkarz Empoli po przerwie naprawdę się rozkręcił.

Robert Lewandowski – 5,5

Sześć ostatnich meczów w kadrze i aż 11 goli. W piątek Lewandowski strzelił na 3:2 i 4:2, ale i wcześniej był jednym z najlepszych piłkarzy Nawałki na boisku. Cofał się, brał ciężar gry na swoje barki, rozgrywał. Zagrał jak na kapitana przystało. Nie pozostaje nam nic innego jak trzymać kciuki za utrzymanie tak kapitalnej formy napastnika do Euro 2016.

Arkadiusz Milik – 4

W pierwszej połowie najlepszy z Polaków – za pierwszym razem po podaniu Rybusa uprzedził bramkarza rywali, ale ostatecznie nie zdobył bramki, za drugim zdecydował się na strzał z 16 metrów, ale i tym razem zabrakło kropki nad "i". Po przerwie na tle Krychowiaka czy Lewandowskiego tak wyróżniający już nie był, ale udowodnił, że z napastnikiem Bayernu Monachium rozumie się niemal bez słów.

Robert Lewandowski (fot. PAP/Bartłomiej Zborowski)

Bartosz Kapustka – 4,5

Drugi mecz w kadrze i drugie wejście smoka. Na boisku pojawił się w 65. minucie i już po 92 sekundach cieszył się z gola. Bramka sprawiła, że w kolejnych fragmentach spotkania zagrał na luzie. Efekt? W 75. minucie to jego strzał dobił Lewandowski i zrobiło się 3:2. Selekcjoner z pewnością zapisze po stronie plusów występ Kapustki.

Maciej Rybus – 3,5

Wszedł już w 12. minucie za kontuzjowanego Błaszczykowskiego i to był naprawdę solidny występ pomocnika Tereka Grozny. Gdyby Milik miał lepiej nastawiony celownik, to Rybus zapisałby na koncie asystę. W drugiej połowie ofiarną interwencją uchronił drużynę od straty gola.

Jakub Błaszczykowski, Krzysztof Mączyński, Karol Linetty, Mariusz Stępiński, Artur Sobiech – bez oceny

Grali zbyt krótko. Ten pierwszy z powodu kontuzji opuścił boisko już w 12. minucie

Bartosz Kapustka (fot. PAP/Bartłomiej Zborowski)

Źródło: SPORT.TVP.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także