Przejdź do pełnej wersji artykułu

Rysa na kandydaturze Tałanta. Ważniejsza kadra czy klub?

Tałant Dujszebajew (fot. Getty Images) Tałant Dujszebajew (fot. Getty Images)

ZPRP ogłosił w środę konkurs na nowego trenera reprezentacji. Wyzwania nie boi się Tałant Dujszebajew, który po EHF Euro 2016 rozwiązał umowę z Węgrami. Podkreśla, że praca z brązowymi medalistami MŚ 2015 jest jego marzeniem. Jest jedno "ale". Od dwóch lat prowadzi drużynę Vive Tauronu Kielce.

Michael Biegler pożegnał się z reprezentacją po nieudanych mistrzostwach Europy, które nasza drużyna zakończyła na 7. miejscu. Oczekiwania były znacznie większe, dlatego Niemiec nie szukał wymówek. Po spotkaniu z Chorwacją (23:37), w którym Polacy zaprzepaścili szanse na półfinał powiedział: – Jestem odpowiedzialny za to, co się wydarzyło. Tylko ja. Przepraszam kibiców i Polaków. Następnego dnia spotkał się z prezesem związku Andrzejem Kraśnickim i podał się do dymisji.

Związek pomógł HSV

To nie był jedyny cios, który spadł na głowę Bieglera. Dwa dni wcześniej HSV Hamburg ogłosił bowiem, że wycofuje się z Bundesligi – Niemiec był trenerem zespołu od lipca ubiegłego roku. Przed rozpoczęciem EHF Euro 2016 drużyna, w której grał reprezentant Piotr Grabarczyk wygrała siedem meczów z rzędu. Okazji do kontynuowania passy nie będzie.

Wiele osób zdziwiła jednak zgoda ZPRP, aby Niemiec dzielił czas między kadrę a klub. Kraśnicki tłumaczył: – Hamburg spełnił wszystkie nasze warunki. Jednym z nich była pełna dyspozycyjność Michaela Bieglera przed mistrzostwami Europy w Polsce. Priorytetem jest zapewnienie reprezentacji jak najlepszych warunków. W tym momencie warto się cofnąć do wczesnej wiosny 2012 roku...

Michael Biegler (fot. Getty Images) Michael Biegler (fot. Getty Images)

"Albo kadra, albo Vive"

Po nieudanych kwalifikacjach do igrzysk olimpijskich w Londynie, rozgorzała dyskusja o przyszłości Bogdana Wenty. Jednym z argumentów przytaczanych przez krytyków (piastujących także ważne funkcje w ZPRP) było łączenie przez Wentę dwóch funkcji: trenera kadry i Vive Tauronu Kielce. Jerzy Noszczak, szef wyszkolenia związku, na łamach echodnia.eu mówił: – Moim zdaniem Bogdan Wenta powinien dostać ultimatum: albo jest trenerem kadry, albo Vive. Łączenie tych funkcji nie jest korzystne dla dyscypliny.

W podobnym tonie wypowiadał się prezes Kraśnicki. Wyliczał także Wencie inne błędy: – Trzon zespołu jest oparty od wielu lat na tych samych zawodnikach. Brakuje szybkiego ataku, a gra jest nastawiona głównie na rzuty z drugiej linii. Brzmi znajomo? W trakcie EHF Euro 2016 biało-czerwoni rzucili tylko 29 bramek z szybkiego ataku (brązowi medaliści Chorwaci 52) i 28 ze skrzydeł (złoci medaliści Niemcy 56).

Bogdan Wenta (fot. Getty Images) Bogdan Wenta (fot. Getty Images)

Duet marzeń?

Polaków czeka w kwietniu kolejny ważny turniej – kwalifikacje do igrzysk w Rio (w Gdańsku zmierzą się z Chile, Tunezją i Macedonią), dlatego ważny jest szybki wybór nowego selekcjonera. Faworytem kibiców, części zawodników i przedstawicieli związku jest Tałant Dujszebajew (sylwetka trenera). W trakcie mistrzostw Europy prowadził Węgrów i chociaż jego umowa miała obowiązywać jeszcze do przyszłorocznych MŚ 2017 we Francji, to została rozwiązana i nic nie stoi na przeszkodzie, aby wystartował w konkursie ogłoszonym przez ZPRP.

– Gdy zostałem trenerem w Kielcach mówiłem, że chciałbym kiedyś poprowadzić też reprezentację Polski. To moje wielkie marzenie. Znam zawodników, bo z wieloma pracuję w Vive – tłumaczył Dujszebajew w rozmowie z Telewizją Polską.

Po ogłoszeniu zasad konkursu zapewnił, że w nim wystartuje. Co na to związek? Dyrektor sportowy ZPRP – Jerzy Eliasz – uważa, że doświadczony zagraniczny szkoleniowiec, wspierany przesz młodego polskiego trenera, byłby najlepszym wariantem. Wśród potencjalnych kandydatów wykreowano nawet "duet marzeń", czyli Dujszebajew – Piotr Przybecki. Ten drugi pracuje w Śląsku Wrocław, a wcześniej przez kilkanaście lat zbierał doświadczenie jako zawodnik w Bundeslidze.

365 dni z piłką ręczną

Na krystalicznej kandydaturze Dujszebajewa jest jedna rysa – jeśli zostanie nowym selekcjonerem, to będzie łączył pracę w kadrze z klubem. Musi się więc liczyć z tym, że w przypadku najmniejszego potknięcia zostanie mu to wypomniane. Do jego osoby nie jest przekonany Jacek Laskowski, komentator meczów piłki ręcznej w TVP m.in. podczas MŚ 2015 w Katarze. – Nie jestem zwolennikiem takiego rozwiązaniamówi w najnowszym wideoblogu. – Musimy pamiętać o tym, że będzie prowadził jednocześnie zespół Vive, który skupia wielu reprezentantów Polski. Dla zawodników praca z tym samym trenerem i w kadrze, i w klubie nie jest korzystna. 365 dni razem? Przeżyliśmy to kilka lat temu i nie mamy dobrych wspomnień.

Podobno warto się uczyć od najlepszych, dlatego warto zwrócić uwagę, jak radzą sobie z tym najlepsze drużyny ostatnich mistrzostw Europy. Niemców od sierpnia 2014 roku prowadzi Dagur Sigurdsson, wówczas jeszcze trener czołowej drużyny Bundesligi – Fuechse Berlin. Po sezonie 2014/15 Islandczyk rozstał się jednak z klubem i skupił tylko na pracy z reprezentacją. Efekt? Złoty medal EHF Euro 2016. Niemcy w finałowym meczu wygrali z Hiszpanią, której trenerem jest Manolo Cadenas. Przejął srebrnych medalistów ME po zwycięskich mistrzostwach świata w 2013 roku i poza kadrą pracuje także w Orlenie Wiśle Płock. Wśród czołowych drużyn ME jest jednak wyjątkiem. Zresztą jego umowa z klubem wygasa po sezonie i nie zostanie przedłużona.

Dagur Sigurdsson (fot. Getty Images)

Z brązowych medali cieszyli się w Krakowie Chorwaci pod wodzą Zeljko Babicia. Selekcjonerem został w marcu 2015 roku, gdy zrezygnował Slavko Goluza. Nie był to jednak dla niego skok na głęboką wodę, bo był wcześniej asystentem i doskonale znał kadrę. Do końca sezonu prowadził jeszcze białoruski Mieszkow Brześć, a następnie skupił się tylko na reprezentacji. Czwarte miejsce zajęli w Polsce niespodziewanie Norwegowie, których od lutego 2014 roku prowadzi Christian Berge. Jedynie przez kilka miesięcy pracował jednocześnie z mistrzem kraju – Elverum HH.

Rady od trenera THW Kiel

Wreszcie na koniec jeszcze dwa przykłady – Claude'a Onesty (Francja) i Gudmundura Gudmundssona (Dania). Pierwszy jest trenerem Francuzów od 2001 roku i od początku poświęca się tylko kadrze. I to z jakim skutkiem! Dwa tytuły mistrzów olimpijskich oraz po trzy złote medale mistrzostw świata i Europy. Z kolei Islandczyk przejął Duńczyków dwa lata temu. Wcześniej jednak zakończył owocną współpracę z Rhein-Neckar Loewen.

O tym, dlaczego warto się skupić tylko na jednej pracy, wyjaśnił Alfred Gislason (były klubowy kolega Wenty), który od 2008 roku jest trenerem niemieckiego giganta – THW Kiel. Przeżył na własnej skórze równoległą pracę w kadrze i klubie, bo przez dwa lata prowadził VfL Gummersbach i reprezentację Islandii. – Brakowało czasu na odpoczynek i chłodną analizę – przyznał. – Piłka ręczna ciągle siedziała w mojej głowie. To nie był dobry pomysł.

Alfred Gislason (fot. Getty Images)
Źródło: SPORT.TVP.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także