Bójka w nocnym klubie, atak na pracownika kolei, potrącenie trzech osób i ucieczka z miejsca wypadku – nie, to nie są występki w aktach jakiegoś przestępcy, a "wyczyny" jednego z najlepszych siatkarzy świata Earvina N’Gapetha. Niesforny zawodnik wspólnie z reprezentacją Francji, meczem przeciwko Polsce, zainauguruje finały Ligi Światowej 2016.
W ostatnich latach siatkarskie środowisko poznało wielu kontrowersyjnych zawodników, którzy często zmagają się z różnymi przypadłościami, nie zawsze związanymi z profesjonalnym uprawianiem sportu. Sztandarowym przykładem jest Aleksiej Spiridonow, który niejednokrotnie pokazywał olbrzymią niechęć do Polaków. Z powodu nadużywania alkoholu został usunięty z kadry, a niedawno na Twitterze otwarcie wyzywał reprezentanta Polski Andrzeja Wronę.
W innych reprezentacjach, także znajdujemy wielu siatkarzy, którzy naruszają regulaminy. I tak w 2015 roku, Mauro Berruto nie wahał się wyrzucić z kadry swoich filarów Ivana Zaytseva i Dragana Travicę, bo ci wrócili do hotelu... piętnaście minut po ustalonej ciszy nocnej. Takie sytuacje zna też polska siatkówka – w 2005 r., przed mistrzostwami Europy, Raul Lozano za niesubordynację odesłał takie sławy, jak Łukasz Kadziewicz, Krzysztof Ignaczak, czy Andrzej Stelmach.
Z kolei w ostatnim czasie najgłośniejszą aferą było aresztowanie w Finlandii sześciu siatkarzy Kuby, którzy są podejrzani o gwałt.
Zadra w sercu
Podobne afery nie omijały reprezentacji Francji, a dokładniej jednego zawodnika – Earvina N'Gapetha. Obecnie niekwestionowanego lidera kadry i gwiazdy światowego formatu, który od najmłodszych lat daje się we znaki kolejnym trenerom w klubie i drużyn.
Jako 19–latek został mistrzem Francji z Tours VB. Będąc liderem w klubie, został powołany do pierwszej reprezentacji na mistrzostwa świata. W 2010 r. ówczesny trener Philippe Blain, pomimo słabych wyników Trójkolorowych, nie dawał zbyt wielu szans młodemu siatkarzowi. N'Gapeth nie mógł się z tym pogodzić, nie wytrzymał i całą złość wyładował po jednym ze spotkań. Trener musiał siłą usunąć krewkiego siatkarza z szatni, a później wydalić z kadry. "Earvin N'Gapeth z powodu naruszenia dyscypliny i zachowania niezgodnego z zasadami reprezentacji Francji zostanie zawieszony w prawach zawodnika" – czytamy w oficjalnym oświadczeniu francuskiej federacji.
Banicja trwała niecały rok i N'Gapeth pojednał się z trenerem na łamach mediów. – Boisko jest jedynym miejscem, gdzie płaczę. Gdy coś nie idzie drużynie, nie mogę udawać, że wszystko jest dobrze – tłumaczył przyjmujący. Tajemnicą nie jest, że duży wpływ na zawieszenie miał obecny selekcjoner reprezentacji Polski, Stephane Antiga. Jak się okazuje N'Gapeth jest pamiętliwy i podczas MŚ w 2014, przed meczem z Polską, wypalił. – Blainowi podam rękę, Antidze nie – uciął krótko.
"Spokój", to słowo, które ewidentnie nie zawiera się w słowniku Francuza, bo kolejna afera z nim w roli głównej miała miejsce już w 2012 roku. W sierpniu kadra stacjonowała w Montpellier, a wieczorami N'Gapeth pozwalał sobie na wypady do pobliskiego klubu nocnego. Tam doszło do scysji z chłopakiem dziewczyny, którą prosił o numer telefonu. Siatkarz nie przebierał w środkach, miał pobić mężczyznę za co został skazany prawomocnym wyrokiem pozbawienia wolności na trzy miesiące w zawieszeniu.
Rosyjska ruletka
Krnąbrnego zawodnika nie zdołał okiełznać nawet jego ojciec, Eric. Earvin pod jego wodzą grał w rosyjskim Kuzabassie Kemerowo. Gra na dalekiej Syberii nie przyniosło zamierzonego rezultatu, wręcz przeciwnie. Tęsknota za Francją była silniejsza. 22–letni wówczas siatkarz zostawił klub i swojego ojca... na godzinę przed meczem ligowym. – Wbił mi nóż w plecy. Nie znajduję słów, żeby o tym mówić. Opuścił klub, który chciał wokół jego osoby zbudować cały zespół – mówił na łamach sport.fr rozżalony N'Gapeth senior.
Sezon dokończył w Casa Modena, a później z reprezentacją Francji rozpoczął przygotowania do mistrzostw świata w Polsce. Jedne drużyny harowały w treningowym reżimie, inne spędzały popołudnia w hotelowym lobby przy lampce wina lub kuflu piwa. Z tym nie kryli się Francuzi, o czym otwarcie mówił trener Laurent Tillie. – Sam nie jestem nieskazitelny i nie mam zamiaru od nich tego wymagać. Jasne, mógłbym zrobić listę zakazów: nie palić, nie pić i jeszcze masę innych. Inni ludzie mogą palić, to dlaczego moi zawodnicy mają mieć gorzej? – mówił w jednym z wywiadów.
"Moje życie nie ma ceny"
N'Gapeth był i jest duchem tej drużyny. Poprowadził Francuzów do zaskakującego czwartego miejsca na MŚ, a swój kunszt prezentował nie tylko na boisku. Po sieci krążyły nagrania, gdy wspólnie z kolegami rapuje. Nie było to dziełem przypadku, bo jest członkiem grupy Klima, która wydała nawet debiutancki album "Klimatizason". N'Gapeth w utworze "Ma vie n'a aucun prix" śpiewa: "Moje życie nie ma ceny,/Przepraszam jeśli cię skrzywdziłem, kimkolwiek jesteś". Wtedy nie wiedział, jak te słowa będą prawdziwe.
Miano czwartej drużyny świata w żadnym wypadku nie satysfakcjonowało Trójkolorowych, którzy dopiero rok później zdominowali wszelkie rozgrywki. Najpierw w styczniu sięgnęli po tytuł mistrzów Europy, a decydujący punkt zdobył N'Gapeth, atakując w niekonwencjonalny, możliwie najtrudniejszy sposób, będąc... tyłem do siatki. Na ME został wybrany do drużyny gwiazd.
To właśnie ten luz i nietuzinkowość pozwoliły mu się wspiąć na siatkarski szczyt. Po złotym medalu w czempionacie Starego Kontynentu, przyszło zwycięstwo w Lidze Światowej 2015. Rozgrywki miały tylko jedną gwiazdę. Tylko jeden siatkarz mógł sięgnąć po statuetkę dla Najbardziej Wartościowego Zawodnika. Francuzi wrócili z Rio de Janeiro w glorii i chwale, a N'Gapeth, jak to on, wpakował się w kłopoty i został zatrzymany przez policję. Przyjmujący wdał się w pyskówkę z pracownikiem szybkiej kolei TGV. Wcześniej domagał się opóźnienia startu pociągu relacji Paryż – Bordeaux, bo na planowaną godzinę odjazdu nie zdążył jego znajomy. Kontroler odmówił, a rozwścieczony N'Gapeth go znokautował.
Skrucha
Po kilku miesiącach od zdarzenia po raz drugi skazano go na karę pozbawienia wolności i po raz drugi mu się upiekło, bo znów otrzymał wyrok w zawieszeniu. Jakby tego było mało N'Gapeth miał kolejne kłopoty z prawem, a sprawa była o wiele, wiele poważniejsza od poprzednich. Spowodował wypadek i uciekł z miejsca zdarzenia.
Wszystko miało miejsce po meczu Ligi Mistrzów, w którym jego DHL Modena pokonała Olimpię Ljubljana. W nocy siatkarz potrącił trzy osoby, nie zatrzymując się nawet na chwilę. Tym razem poczuł skruchę. Dzień później stawił się w prokuraturze w Modenie. – Byłem w szoku i przepraszam za to, co zrobiłem. Pozostaję do dyspozycji prokuratury. Jeszcze raz przepraszam za swoje zachowanie zaangażowane osoby, ich rodziny, a także całą drużynę, moich kolegów oraz fanów. Mam nadzieję, że wszyscy wrócą szybko do zdrowia – mówił. Stanowisko klubu było jasne – zawieszenie.
Od feralnego zdarzenia minęło dziesięć miesięcy, ale N'Gapeth nie schodzi z czołówek gazet. Nadal prowokuje, nadal jest wygwizdywany przez kibiców drużyn przeciwnych, ale gra tak, jakby był pozbawiony układu nerwowego. Wszystko to schodzi na dalszy plan, gdy ma piłkę w rękach.
Uwielbia grać pod presją i przy pełnych trybunach – obie te rzeczy dadzą mu finały Ligi Światowej 2016 w Krakowie. Można być niemal pewnym, że Tauron Arena w meczu Polska – Francja (13 lipca, godz. 20:30) wypełni się do ostatniego miejsca, a kibice będą równie gorąco zagrzewać biało–czerwonych, co wybijać z rytmu geniusza – N'Gapetha.
3 - 0
Sir Susa Vim Perugia
3 - 1
Rana Verona
3 - 1
Cisterna Volley
2 - 3
PGE Grot Budowlani Łódź
3 - 0
Sonepar Padova
1 - 3
KS DevelopRes Rzeszów
3 - 1
Gas Sales Bluenergy Piacenza
3 - 1
BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała
2 - 3
Cucine Lube Civitanova
3 - 1
Metalkas Pałac Bydgoszcz
3 - 0
ŁKS Commercecon Łódź
0 - 3
LOTTO Chemik Police
0 - 3
Valsa Group Modena
3 - 0
Yuasa Battery Grottazzolina
2 - 3
Itas Trentino
3 - 0
Cisterna Volley
2 - 3
Sir Susa Vim Perugia
0 - 3
MOYA Radomka Radom
3 - 1
ITA TOOLS STAL Mielec
0 - 3
KS DevelopRes Rzeszów
2 - 3
ŁKS Commercecon Łódź
3 - 0
Yuasa Battery Grottazzolina
3 - 1
Sonepar Padova
3 - 2
Gas Sales Bluenergy Piacenza
3 - 0
Cucine Lube Civitanova
3 - 1
Allianz Milano
15:30
BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała
18:30
ŁKS Commercecon Łódź
18:00
Valsa Group Modena
18:30
Sonepar Padova
18:30
Allianz Milano
18:30
Cucine Lube Civitanova
15:30
Cisterna Volley
15:30
Yuasa Battery Grottazzolina
15:30
Rana Verona
18:00
Halkbank Ankara
4:30
Turcja
8:00
Polska
11:30
Belgia
15:00
Japonia
17:00
Włochy
20:00
Serbia
20:30
Brazylia
23:30
Kanada
0:00
Niemcy
8:00
Tajlandia
11:30
Polska
20:00
Dominikana
20:30
Włochy
23:30
Holandia
0:00
Brazylia
8:00
Belgia