{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
La Liga: emocje w Barcelonie, nuda w Sevilli

Espanyol zremisował 2:2 (1:0) z Malagą, a Real Betis 0:0 z Depertivo La Coruna w piątkowych meczach drugiej kolejki La Liga. Wiele emocji przeżyli przede wszystkim kibice, którzy przyszli na stadion w Barcelonie. Mecz w stolicy Andaluzji rozczarował...
Spotkanie w Barcelonie od początku było bardzo otwarte – obie drużyny postawiły na ofensywną grę. Jako pierwsi z gola cieszyli się gospodarze. Po efektownej indywidualnej akcji gola strzelił Gerard Moreno.
Ten sam zawodnik w 61. minucie podwyższył prowadzenie Espanyolu, wykończając strzałem głową dokładne dośrodkowanie z rzutu wolnego Pablo Piattiego.
Wydawało się, że to początek końca emocji w tym spotkanie, ale nic z tego. Stało się wręcz odwrotnie. Już trzy minuty później kontaktową bramkę również strzałem głową zdobył Diego Llorente.
Ta sytuacja jeszcze bardziej otworzyła mecz. Gospodarze mogli podwyższyć prowadzenie po uderzeniu Moreno, a goście wyrównać po akcji Charlesa. Do 90. minuty było jednak 2:1. Po zamieszaniu w polu karnym najsprytniej zachował się właśnie Charles i doprowadził do remisu. W doliczonym czasie gry Malaga mogła nawet wygrać, ale jej atakujący pogubili się w polu karnym gospodarzy.
W drugim meczu emocji było zdecydowanie mniej. Zarówno Real Betis, jak i Deportivo miały duże problemy z kreowaniem dobrych sytuacji. Jeden punkt pozwolił jednak gościom przynajmniej do soboty zostać liderem tabeli.
Piątkowe mecze La Liga:
Real Betis – Deportivo La Coruna 0:0
Espanyol – Malaga 2:2 (1:0)
