PP: patent na faworytów. Bytovia lepsza od Arki

Bytovia to jeden z sensacyjnych ćwierćfinalistów tegorocznej edycji Pucharu Polski. Zespół, który występuje w I lidze, w poprzednich rundach wyeliminował m.in. ekstraklasowe Zagłębie Lubin i Śląsk Wrocław. W środę drużyna Tomasza Kafarskiego sprawiła niemiłą niespodziankę kolejnemu przeciwnikowi z Lotto Ekstraklasy.

Gdynianie mogli znakomicie rozpocząć starcie – prostopadłe podanie Mateusza Szwocha trafiło Dariusza Zjawińskiego, który znalazł się w świetnej sytuacji, ale kopnął tylko w poprzeczkę. Po niespełna pół godzinie gry gospodarze objęli prowadzenie. Na akcję lewą stroną zdecydował się Mateusz Klichowicz, a z jego zagrania skorzystał Janusz Surdykowski.

Bytovia jeszcze przed przerwą mogła zdobyć drugą bramkę – Sebastian Kamiński kopnął z rzutu wolnego, jednak piłka odbiła się od poprzeczki.

Po zmianie stron Arce wciąż brakowało pomysłu na zaskoczenie dobrze broniących się zawodników Bytovii. W 82. minucie gospodarze strzelili drugiego gola. W rolę asystenta ponownie wcielił się Klichowicz, a trafienie zaliczył Jakub Bąk.

Arka odpowiedziała trzy minuty później – bramkę kontaktową zdobył Paweł Abbott. Gdynianie nie doprowadzili jednak do wyrównania i w rewanżu, który zostanie rozegrany 30 listopada, będą musieli odrabiać straty.