Zdaniem ministra sportu i turystyki Witolda Bańki żeńska sztafeta 4x400 m, która w Berlinie zdobyła złoty medal mistrzostw Europy jest fantastycznie naoliwioną maszyną. – Justyna Święty-Ersetic dokonała czegoś kosmicznego, nieprawdopodobnego – ocenił.
Szef resortu sportu i turystyki obserwuje od piątku na żywo zmagania polskich lekkoatletów w berlińskich mistrzostwach.
– Nie spodziewałem się, że Justyna Święty-Ersetic może pobiec 400 m w 50,41. To kosmiczny wynik. Spodziewaliśmy się, że stać ją na "połamanie" 51 sekund. To, czego dokonała w Berlinie – to historyczny wyczyn. Ta zawodniczka pokazała niewiarygodny hart ducha. Bardzo się obawialiśmy występu w sztafecie. Przecież dystans 400 m wykańcza, jest najbardziej morderczym w lekkoatletyce. Zregenerowała się jednak w 1,5 godziny, tak ona, jak i Iga Baumgart-Witan. To coś niesamowitego, co wydawało się w zasadzie niemożliwe. Takie dni przechodzą do historii – powiedział w Berlinie Bańka, który sam specjalizował się w biegu na 400 m. Dodał, że cały sztab sztafety jest jego zdaniem fantastycznie naoliwioną maszyną.
– Aleksander Matusiński zaczynał swoją przygodę z "trenerką", gdy ja byłem zawodnikiem. Znamy się kilkanaście lat. Wiem, jaką musiał przebyć drogę do miejsca, w którym jest teraz. To człowiek, który zawsze był i nadal jest pełen pokory. Zawsze chciał się uczyć. Obecnie to procentuje. Ten szkoleniowiec potrafi dziewczyny zmotywować, a także być dla nich przyjacielem. W tej grupie jest fantastyczny "team spirit". Doszedł do niej prof. Jan Blecharz i fizjoterapeuci, którzy opiekują się dziewczynami. Jestem przekonany, że ta sztafeta będzie na igrzyskach olimpijskich w Tokio w 2020 roku walczyć o medal – podkreślił Bańka.
Przyznał, że sobotni wieczór na Stadionie Olimpijskim był dla niego wyjątkowy. W niedzielę minister uczestniczył w centrum Berlina w dekoracji polskich zawodników. Mazurka Dąbrowskiego po południu usłyszeli Adam Kszczot, Święty-Ersetic oraz żeńska sztafeta 4x400 m.
– To przepiękny dzień. Dzisiaj przed nami ostatni dzień zmagań i sądzę, że będą wieczorem jeszcze kolejne medale. Nie chciałbym nikogo wyróżniać w naszej reprezentacji, bo dla mnie każdy z tych medali jest wyjątkowy – mówił minister sportu.
Ocenił, że obecnie lekkoatletyka jest najbardziej medalodajną dyscypliną, królową sportu w pełnym znaczeniu tego słowa.
– To wielka przyjemność i zaszczyt, że mogę tę dyscyplinę wspierać. Nie rywalizujmy z piłką nożną, bo to niemożliwe. Ona zawsze wzbudzała największe zainteresowanie i tak będzie nadal. Wykonujmy po prostu takie działania wokół lekkoatletyki, żeby ją wzmacniać. Ona przecież jest fundamentem do uprawnia innych dyscyplin. Najważniejsze, żeby jak najwięcej dzieciaków ją uprawiało – stwierdził Bańka.
Dodał, że ministerstwo poprzez różne działania i programy stara się umożliwiać zawodnikom i zawodniczkom przygotowania.
– Mamy rekordowy budżet, bo w tym roku PZLA otrzymał od MSiT 38 mln zł. W 2015 roku było to 29 mln. To duży wzrost. Chcemy, żeby ta progresja była cały czas. Do tego dochodzi indywidualny system wsparcia poprzez Team 100. Chcemy, żeby w przyszłym roku ok. 300 zawodników, z wielu dyscyplin sportu, ale głównie z lekkoatletyki, było objętych indywidualnym sponsoringiem w drodze do Tokio – zakończył Bańka.
1
3:24.34
2
3:24.89
3
3:25.31
4
3:25.68
5
3:25.80
6
3:32.72
1
7.01
2
7.02
3
7.06
7.07
5
7.10
6
7.10
7
7.12
8
7.14
1
4922
2
4826
3
4781
4
4751
4569
6
4487
7
4455
8
4413
9
4400
10
4362
11
4357
12
4277
13
4181
-
1
20.69
2
19.56
3
19.26
4
19.11
5
18.91
6
18.89
7
18.67
8
18.41
1
8:52.86
2
8:52.92
3
8:53.42
4
8:53.67
5
8:53.96
6
8:54.60
7
8:55.62
8
8:57.00
9
9:04.90
9:06.84
11
9:07.20
-
1
1.99
2
1.95
3
1.92
4
1.92
5
1.92
6
1.89
6
1.89
8
1.85
9
1.80
1
3:04.95
2
3:05.18
3
3:05.18
4
3:05.49
5
3:05.83
6
3:08.28
1
1:44.88
2
1:44.92
3
1:45.46
4
1:45.57
5
1:45.88
6
1:46.47
1
7:48.37
2
7:49.41
3
7:50.48
4
7:50.66
5
7:51.46
6
7:51.77
7
7:55.83
8
7:55.83
9
7:56.41
10
7:56.98
11
7:57.18
12
7:59.81
1
2:11.42
2
2:12.20
2:12.59
4
2:12.65
5
2:14.24
6
2:14.53
7
2:14.58
8
2:15.91
9
2:16.10
10
2:17.83
11
2:19.29
12
2:22.28
13
2:23.00
-