Norweżka Therese Johaug była największą postacią inauguracji Pucharu Świata w biegach narciarskich. Na razie Polki są jedynie tłem dla najlepszych na świecie. – W biegach potrzeba cierpliwości. Nie ma tak, jak w skokach. 17-latek nie zostanie mistrzem świata albo mistrzem olimpijskim. Potrzeba długoletniego, ciężkiego wysiłku – stwierdził Józef Łuszczek, mistrz świata z Lahti z 1978 roku w biegu na 15 kilometrów stylem klasycznym, w rozmowie ze SPORT.TVP.PL.
Justyna Kowalczyk i Marit Bjoergen to przeszłość. Największą gwiazdą kobiecych biegów narciarskich jest znów Johaug, powracająca po osiemnastu miesiącach zawieszenia, za stosowanie niedozwolonego środka anabolicznego (clostebol).
Nie dała szans rywalkom w biegu na 10 kilometrów stylem klasycznym podczas inauguracji sezonu w Ruce. Po występie w Finlandii stała się faworytką zmagań w sezonie.
– Bardzo się cieszę z udanego powrotu Norweżki. Kibicowałem jej od początku kariery. Mam nadzieję, że w tym sezonie pokaże, na co ją stać. Wróciła silna. Patrząc na czołówkę, jest główną faworytką. Doceniałem ją już kilka lat temu. Podczas komentowania mistrzostw świata w 2009 roku w czeskim Libercu powiedziałem, że trzeba będzie na nią uważać. Była młoda, ale pokazywała moc. Trafiłem – szczyci się Łuszczek.
– W Finlandii dobrze wypadli także reprezentanci Rosji i Szwecji. Duży błąd popełnił Norweg Hoesflot Klaebo na ostatnim metrach w sprincie. Odwrócił się nie w tę stronę, w którą powinien. Stracił pierwsze miejsce. Sezon będzie naprawdę ciekawy – podsumował pierwszy weekend pan Józef.
Długoletni wysiłek
W marcu Kowalczyk potwierdziła zapowiedzi, informując, że nie będzie już startować w PŚ. Biegaczka, która ma pięćdziesiąt pucharowych zwycięstw, nie zamierzała tracić czasu. Szybko znalazła nowe zajęcie. Została asystentką w zespole trenera.
Zadaniem jest optymalne przygotowanie najbardziej utalentowanych Polek. W kadrze A znajdują się: Urszula Łętocha (54. miejsce w Ruce), Agata Warło, Monika Skinder, Eliza Rucka, Izabela Marcisz, Weronika Kaleta oraz Magdalena Kobieliusz.
– Polskie biegi? Nie jest wesoło. Nic więcej nie trzeba mówić. Na następcę czekam od czterdziestu lat. Nie widać go. Lubiłem z tego żartować. Zdejmowałem czapkę i mówiłem: patrzcie, zdążyłem już nawet osiwieć. Na medale Justyny czekałem nieco krócej – 33 lata. Dobrze, że się pojawiła. Dała nadzieję – stwierdził Łuszczek.
Potrzeba cierpliwości
Widać już pierwsze efekty współpracy mistrzyni olimpijskiej z młodzieżą. W przedsezonowych startach dobrze radziła sobie Marcisz, która w zawodach w Saariselce była druga na pięć kilometrów stylem łyżwowym. Piętnaście sekund straciła do niej... Kowalczyk.
Zostałam na kilka dni sama z juniorkami. Trener średnio co dwie godziny dzwoni: "Nie zajedz ich. W Livigno tylko staranność, technika, siła i wytrzymałość. Żadnego tętna!" Chyba sobie zapomniał, że razem od 20stu lat pracujemy�� A my tak technikujemy - Iza Marcisz pic.twitter.com/8bA8TqA8uU
— Justyna Kowalczyk (@JuiceKowalczyk) 26 listopada 2018
Sezon nie będzie wesoły
– Cieszę się, że Justyna została w biegach. Mamy przecież jeszcze Aleksandra Wierietielnego, jednego z najlepszych trenerów na świecie. W biegach potrzeba cierpliwości. Nie ma tak, jak w skokach. 17-latek nie zostanie mistrzem świata albo mistrzem olimpijskim. Potrzeba długoletniego, ciężkiego wysiłku. Nikt nikomu "nie zabierze" przerzuconych opon. Potrzebna jest praca, praca, praca – powiedział mistrz świata z 1978 roku w biegu na 15 km.
– Mamy to szczęście, że Kowalczyk jest w takiej formie, że może jeszcze biegać z dziewczynami. To dużo daje, choć sezon dla Polaków nie będzie wesoły. W biegach nic nie dzieje się od razu. Nie zmienia to jednak faktu, że Justyna jest w stanie osiągnąć wyniki z dziewczynami, ale to... za kilka sezonów – dodał.
Od lat problemem polskich biegaczy i biegaczek jest brak dobrze przystosowanych tras w kraju. Nie jest tajemnicą, że biało-czerwoni trenują za granicą. Czy sytuacja zmieni się w kolejnych miesiącach? Wszystko zależy od tego, jak szybko w Jakuszycach powstanie jeden z najnowocześniejszych w Polsce i w Środkowej Europie ośrodków biathlonu i narciarstwa biegowego (otwarcie planowane na 2021 rok).
– Nie mamy tras z prawdziwego zdarzenia. Na tych krótszych można nauczyć dzieci jedynie odpowiedniej techniki. To na tyle. Liczę, że w okolicach Szklarskiej Poręby uda się stworzyć nowe miejsce do dobrego biegania – zakończył Łuszczek.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP, w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.